Właśnie byli na czwartej randce. Miał nadzieję, że tym razem w końcu uda mu się ją zaciągnąć do łóżka. Była ideałem jego pojmowania kobiecego piękna, a i tak chciała się jeszcze doskonalić. Skończyli właśnie jeść kolację i wpatrywał się w nią jak w obrazek. Znowu ta dziwnie kusząca myśl, która przyszła mu do głowy już kilka razy, odkąd ją poznał, powróciła: „ona będzie jeszcze większa”. Jej piersi już są wspaniałe. Czy mogą być jeszcze większe? Zdecydował, że chce spędzić z nią resztę życia. Być przy niej każdego dnia i obserwować jej drogę dążenia do doskonałości.

– Twoje cycki będą ciągle rosły, prawda? – zapytał, gdy jechali do niego.

– Tak, taki mam plan.

– Dlaczego? Przecież już są piękne! Podnieca Cię to?

– Oczywiście, że tak. A Ciebie nie?

– Oczywiście, że tak – odpowiedział z uśmiechem. – Chcę, żeby były jak największe. Większe ode mnie. Ogromne i cudowne! Uwielbiam Twoje cycki! Mam nadzieję, że nigdy nie przestaną rosnąć!

Jego słowa wpłynęły na nią tak, jak chciał. Dała mu buziaka w policzek i złapała dłonią jego udo. W aucie dało się odczuć atmosferę czystego pożądania. Eryk wciąż nie mógł uwierzyć, że ta przepiękna kobieta chce z nim być. Czule potarła dłonią o jego policzek.

– Żaden facet nigdy wcześniej nie powiedział mi, że chciałby, żeby były większe. Nawet jeśli im się podobają, to nie chcą, żeby urosły. Jesteś wspaniałym mężczyzną.

 Złapała go za rękę, patrząc na niego z uwielbieniem.

– Nie mogę przestać o tym myśleć. Odkąd mi powiedziałaś, że wciąż stosujesz leczenie hormonalne, żeby były większe… Tak bardzo chciałbym zobaczyć, jak rosną!

– Nigdy nie wstydziłam się powiedzieć, że kocham swoje cycki. Dbam o nie najlepiej, jak potrafię – powiedziała mu. – Przyznaję, że chcę, żeby były jeszcze większe. Naprawdę Ci się podobają?

Skinął głową i pochylił się, żeby ją pocałować.

– Ale to nie nastąpi szybko – powiedziała mu ze smutkiem w głosie. – To bardzo powolny proces.

– Na niektóre rzeczy warto czekać – powiedział zgodnie z prawdą. W końcu nie był niezadowolony z jej obecnego rozmiaru. Wręcz przeciwnie. Wysiedli z auta, weszli do jego domu i zaczęli się namiętnie całować.

– Chodźmy na górę – wyszeptał.

– Cholera, jesteś niesamowity – powiedziała mu, a na jej twarz powróciła żądza.

Wbiegła po schodach, a on był zaraz za nią, podziwiając jej podskakujące cycki. Miał też wspaniały widok na jej idealny tyłek. Nie mógł uwierzyć, że tak piękna kobieta idzie z nim do jego sypialni. Po drodze zrzucali z siebie ubrania.

Gdy dotarli do sypialni, bez zbędnego przeciągania zdjął jej stanik i majtki. Usiadła na skraju łóżka, ściskając swoje gigantyczne piękności. Eryk ukląkł przed nią i przesunął językiem po jej sutku. Zaczął całować ten gigantyczny guzek, jednocześnie pocierając dłońmi po jej skórze.

Jej oddech natychmiast przyspieszył i położyła się na plecach. Jej wielkie piersi rozpłynęły się. Położył się na cycku Jolki i pocierał go całą swoją twarzą. Jego głowa zanurzyła się w jej plastycznym ciele. Była cudownie miękka! „Tak powinny wyglądać wszystkie cycki” – pomyślał. Zassał jej sutek, a Jola natychmiast odpowiedziała.

– Boże, jesteś w tym naprawdę dobry – jęknęła.

Eryk spojrzał na wspaniałe cycki rozłożone na łóżku. Po prostu uwielbiał sposób, w jaki rozpłaszczały się, kiedy leżała. Były tak niewiarygodnie pełne! Podciągnął się i usiadł na niej okrakiem. Była to chwila, która uświadomiła mu dziwaczność całej sytuacji. Te cycki były na tyle duże, że mógł na nich usiąść, z nogami po obu stronach. Jego jądra spoczywały na jej otoczce, jego penis ocierał się o sutek.

– Nie jestem dla Ciebie za ciężki, prawda? – zapytał.

– Nie! – pisnęła. – Jest super! Czuję się dzięki Tobie jeszcze większa!

Poruszał się w przód i w tył, powodując, że ciało pod nim zachowywało się jak łóżko wodne. Potarł swoim kutasem o jej twardy sutek, wiedząc, że prawdopodobnie mógłby dojść w ten sposób. Chciałby zobaczyć, jak jego sperma rozpryskuje się na tych ogromnych piersiach. Z drugiej strony, miał też ochotę wejść do jej cipki.

Jola zaczęła pieścić swoją łechtaczkę, gdy Eryk ujeżdżał jej cycek. Jej twarz była zarumieniona, a czoło ociekało potem. Zdając sobie sprawę, co się dzieje, zaczął też używać swoich rąk. Ściskał i pieścił jej wielki sutek, jednocześnie pocierając swoim kutasem jej otoczkę i resztę cycka.

Poczuł, że jest jej bardzo dobrze. Jej ciało zaczęło całe drżeć i podskakiwać, wydawało się, że próbowała go zrzucić, gdy szczytowała. Jej głośne, seksowne jęki były muzyką dla jego uszu, a orgazm wydawał się trwać wieki.

– Jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam – wydyszała. – Miałam jednoczesny orgazm sutków i łechtaczki.

– Wyglądało na intensywne – przyznał.

Pokiwała głową na potwierdzenie.

– Och tak – dodała. – Boże, moja cipka jest taka mokra. Wejdź we mnie!

Eryk niechętnie zszedł z jej cycka, celowo przeciągając swoim kutasem po jej miękkiej skórze. Po drodze zostawił ślad swoich soków. Przeniosła się na środek jego ogromnego łóżka i przewróciła się na brzuch. Właściwie spoczywała na swoich ogromnych piersiach. Jej tyłek kusząco wzniósł się w powietrze i rozstawiła nogi, otwierając fałdy swojej cipki. Spojrzała przez ramię, rzucając mu seksowne się spojrzenie.