– Nie baw się ze mną! – Ryknął, przyglądając się ciekawskim spojrzeniom innych osób w prywatnym pokoju karaoke. Maria wyczuła, że ​​zbliża się do nikąd, i postanowiła podnieść poprzeczkę. Był dla niej jak miasto Troja, istniał więcej niż jeden sposób na jego pokonanie. Za pomocą łokci i ramion przycisnęła do siebie piersi, powodując, że wybrzuszały się z góry bluzki.

– Pozwól mi zrobić to wszystko dla Ciebie … – powiedziała zduszonym głosem. – Po prostu usiądź i zrelaksuj się. Maria spojrzała na jasnobrązowego mężczyznę, spoglądającego z góry na jej duże krągłości. Mrugnęła zalotnie.

– Możesz być następny, słodziaku.

Młody mężczyzna na scenie spojrzał na Damiana, którego stalowe oczy niczego nie zdradziły. Maria mogłaby przysiąc, że usłyszała, jak jej mąż wymamrotał coś o „Haitańskim Voodoo”. Jednak potraktowała jego rozproszenie jako poddanie się z jego strony. Przesunęła ręką po udzie do zamka błyskawicznego. Nie powstrzymał jej, gdy patrzył na mężczyznę na scenie.

– Specjalista Perez! Zadzwoń do biura!

– Co tylko chcesz.

Damian ogłosił, że jego penis jest obecnie dostępny i ożywa pod okiem Marii. Kilka Koreańskich kobiet w pokoju zaczęło chichotać z powodu dużego penisa wystającego ze spodni. Powolne ruchy Maria zaczęły przyspieszać. Maria zmarszczyła brwi, gdy wszyscy ich przyjaciele zaczęli się śmiać. Nawet nowy koleś na scenie przestał śpiewać, chichocząc. Niski Latynos zamknął drzwi do prywatnego pokoju karaoke, po czym zaczął zdejmować ubranie. Koreańskie kobiety na początku zachichotały, a następnie zrobiły to samo.

– Jesteś jedyną kobietą, którą znam, która jest naga podczas robótek ręcznych.

– To nie wszystko co potrafię.

– Musisz zwolnić. Już dochodzę!

Dwie nagie kobiety z Korei zbliżyły się do Damiana. Szczebiotały, gdy dotarły do jego muskularnych ramion. Zaczęły pieścić jego nogi.

– Dobrze, dobrze!

W tym czasie Damian miał palce w każdej z dam. Obie wierciły się przy jego dużych palcach.

– Co zrobicie jak na nim siądziecie? – Rzekł wskazując na pulsującego penisa.

Obie zachichotały zanim ta po lewej krzyknęła z rozkoszy. Wokół nich zebrała się grupka nagich osób zajmujących się grą wstępną. Niski Latynos zbliżył się do Damiana. Maria zauważyła, że ​​druga Koreanka była zaklęta przez swoje odsłonięte piersi. Dotyczyło  to większości Koreańskich kobiet! Była zarówno pobłogosławiona, jak i przeklęta przez duży biust. Biała kobieta była rzadkością w Seulu. W szczególności taka, która musiała zamawiać biustonosze wystarczająco duże, aby utrzymały jej maleństwa! Dumna ze swojego ciała i nie bojąca się nim dzielić, Maria usiadła, wciąż głaszcząc penisa.

– Możesz ich dotknąć. – Powiedziała po koreańsku.

Damian zrzucił pozostałe ubrania, a następnie zapalił papierosa, obserwując, jak Maria zabawia swoje nowe przyjaciółki. Dwie kobiety początkowo były nieśmiałe, a potem powoli się rozkręcały. Maria w końcu zmęczyła się uwagą innych. Nie przeszkadzało jej obmacywanie, ale szczypanie sutków bez stymulacji pochwy było bardziej bólem niż przyjemnością. Damian i jego przyjaciel nadal byli twardzi. Pierwsza Koreanka przykucnęła nad jego członkiem po tym, jak splunął w dłoń, aby zapewnić płynne wejście. Druga wznowiła wykorzystywanie go jako karty przetargowej. Jego latynoska przyjaciółka zaczęła go praktycznie natychmiast pieprzyć. Inni ludzie w pokoju nie byli tego świadomi. Była to duża grupa amerykańskich mężczyzn, byłych ekspatów z Europy i Kanady, a także małżonków. Na scenie nagi Worthington przeszedł na inną piosenkę, którą zaśpiewał z entuzjazmem. Był tam jedynym Afroamerykaninem tamtej nocy, Maria zachłannie spojrzała na niego! Wiedziała, że ​​inne kobiety patrzyły na niego z jego opadającym zwiotczałym penisem. Nic nie wzbudziło jej bardziej niż zastanawianie się, jak długo to potrwa.

– Moja droga!

Maria wróciła do rzeczywistości i zobaczyła, że ​​Damian próbuje zwrócić na siebie uwagę.

– Zamocz! Nie zmieści się w niej!

O autorze