Marta znowu się zaśmiała. Naprawdę uwielbiałem słyszeć jej śmiech. Była moją korepetytorką. A dzisiaj omawialiśmy jedną z lektur. Jednak sprawy potoczyły się dość niekonwencjonalnie.

„Gdy to czytali, kobieta wstała z krzesła i zaczęła zdejmować ubranie – powiedziała, sama podnosząc się z fotela. Patrząc na mnie cały czas mówiła i zręcznie rozwiązała swoją sukienkę i upuściła ją na podłogę.

Była cudowna. Rozpięła stanik i rzuciła go wraz z sukienką na podłogę.

„Miała nadzieję, że jej nagość zachwyci go tak samo jak ją zachwyciła jego” – powiedziała

Oświetlona od tyłu przyciemnionym światłem na stole wyglądała zjawiskowo.

Zanim zdążyłem jeszcze zatrzymać się na nagich piersiach, zaczepiła palce o pasek majtek, pochyliła się i zsunęła je po nogach, aż znalazła się na stosie ubrań na podłodze, kopiąc z uroczym rozmachem stopa. Wyprostowała się i położyła ręce na biodrach. To był wspaniały widok. Moje oczy wędrowały po każdym calu jej ciała. Mój penis gwałtownie podskoczył.Chciałem dotknąć każdego fragmentu jej ciała.

Zanim zdążyłem się zastanowić, po co poszła do swojego biurka, była przede mną. Poruszyłem się, by wstać, a ona położyła mi rękę na ramieniu.

„Nie, zostań”, powiedziała.

Druga ręka otworzyła się, odsłaniając prezerwatywę w opakowaniu. Pochyliła się bliżej, uklękła, położyła usta na szczycie mojego penisa i szybko go pocałowała. Spojrzała na mnie z uśmiechem, a potem schyliła się, zakładając prezerwatywę na głowę i powoli zwijając ją po trzonku.To była ekstaza gdy czułem na sobie jej palce. Jej palce zwinęły się wokół trzonu, a kciuk dotykał głowy.

Była mokra a ja gładko wślizgnąłem się w nią. Westchnęła, a ja jęknąłem z przyjemności. Patrzyłem, jak mięśnie jej nóg napinają się, gdy zaczęła powoli poruszać się we mnie. Objęła mnie za szyję i nagle zaczęliśmy się całować. Ciężko. Był to nie tylko najbardziej intensywny seks, jaki kiedykolwiek miałem w wieku 20 lat, ale jaki myslałem że będę mieć kiedykolwiek.

Zepchnęła mnie z powrotem na kanapę i była na mnie. Moje ręce dotarły do ​​jej piersi i jej tyłka. Patrzyłem, jak mój kogut zniknął w niej. Pocałowałem ją. Pocałowała mnie. Moja ręka znów pieściła jej piersi. Otworzyła dla mnie nogi i ponownie złapała mojego fiuta, przyciągając mnie do siebie. Zbliżyłem się, a ona spojrzała mi w oczy.

„Pierdol mnie”, powiedziała.

Moje usta znalazły jej sutki. Przesunęłam usta po krzywiznach jej piersi, przesunęłam się niżej, całując po drodze jej brzuch. Lekkie, miękkie pocałunki. Jej słodki pępek.Potem moje usta znalazły jej łechtaczkę. Poruszała się pode mną ochoczo. Potem jej ręce delikatnie przyciągnęły mnie do siebie.

„Chodź tu teraz” – powiedziała.

Naciskając palcami na podłogę, powoli podciągnąłem się do jej ciała, a moja erekcja przesunęła się po wewnętrznej stronie jej nogi. Gdy moja twarz dotarła do jej twarzy, mój kutas znów znalazł się dokładnie tam, gdzie tego potrzebowaliśmy, gotowy  do działania. Czułem jej ciepło na czubki mojego penisa.

Prawie warknęła, gdy złapała mnie za tyłek, drugą ręką ułożyła mojego twardego fiuta, właśnie tak, właśnie tam … i wciągnęła mnie.

Spojrzałem na nią. Podnosząc się jedną ręką, delikatnie dotknąłem jej twarzy drugą ręką. Uśmiechnęła się – a potem mocno złapała mnie za ramię i przyciągnęła do siebie.Kanapa prostestowała skrzypnięciami pod naszymi intesnywnymi pchnięciami.

Byłem aktywny seksualnie, ale daleko mi do eksperta. Dotknąłem jej twarzy. Wzięła mnie za rękę i poprowadziła w dół. Zwolniłem ruchy mojego ciała, gdy patrzyłem, jak ona zaczyna się dotykać, moje palce obok niej. Jej i moje palce również ocierały się o trzon mojego penisa. Działaliśmy razem. Prowadziła mnie dokładnie tam gdzie chciała żebym się znalazł.

Skierowała mnie na właściwe tory a potem jej ręce znalazły się znowu na moim tyłku. Wznowiłem rytmiczny ruch mojego ciała, a ona wznowiła swoje, przyciskając się do mnie i moich palców. Na początku straciliśmy synchronizację kilka razy, ale wypracowanie jej nie zajęło dużo czasu.

– Zmuś mnie żebym doszła – wyszeptała i pocałowała mnie, a ja pocałowałem ją w plecy. A potem byliśmy po prostu twarzą w twarz, otwierając usta, oddychając sobą.

„O kurwa!” Położyła dłoń na ustach. „O kurwa, o kurwa” Oderwała rękę od ust i nierówno wypuściła proste „kurwa!” Zamknęła oczy. „Uff!” A potem znów zaczęła chichotać i wić się.

„Nadal jesteś twardy. Bardzo twardy”, powiedziała.

Wyciągnęła się z moich ramion i zostawiła mnie na kanapie. Poszła po kolejną prezerwatywę. Zamknęła szufladę, rozejrzała się po biurku, a potem podniosła pudełko z chusteczkami. Przeszła przez pokój i nagle zatrzymała się przy stosie ubrań. Widząc, że ją obserwuję, powiedziała: „zamknij oczy”.

Zrobiłem tak. Poczułem, jak usiadła obok mnie. Jedna z jej dłoni spoczęła na moim udzie, a potem poczułem jej palce na mojej erekcji. Czułem, jak jej kciuk i palec wskazujący trzymają głowę, gdy delikatnie otulała mnie chusteczką. To było miłe uczucie. Kiedy miękki materiał całkowicie mnie owinął, otoczyła mnie palcami, ściskając mnie u podstawy. Drugą ręką wzięła moją prawą dłoń, poprowadziła mnie do siebie i owinęła palce wokół mojej erekcji.

„Możesz teraz otworzyć oczy,” wyszeptała mi do ucha.

Otworzyłem je i odwróciłem się, by na nią spojrzeć. Uśmiechała się. Skierowała oczy na moje kolana, a moje oczy podążyły za nimi. Moja dłoń trzymała jej majtki wokół mojego twardego penisa.

„Nigdy nikomu nie oddałam bielizny” – powiedziała.

„Te historie w książce, w których kobiety rozdają swoje ubrania mężczyznom, zawsze mnie ekscytują. Lubię myśleć o kimś masturbującym się moją bielizną” – powiedziała.

Trzymałem się w taki sposób, że głowa mojego penisa odsłoniła się na chwilę na cienkim, gładkim materiale. Powoli podniosłem rękę, słuchając, jak ona mówi.Byłem zafascynowany. Zacząłem się masturbować tak by moja erekcja była jak najbardziej widoczna w fałdach cienkiego materiału.

Ogarnęło mnie uczucie miękkiego materiału jej bielizny, myśl, że nosiła je dopiero niedawno … jej głos, niski i zmysłowy, tak blisko mnie … Zatraciłem się w zachwycie. Zamknąłem oczy.

Byłem gotowy, och, byłem gotowy. Ale potem jej ręka znalazła się na moim nadgarstku, zwalniając, a następnie zatrzymując mnie. Otworzyłem oczy, gdy poczułem, jak jej ręka obejmuje moją. Jej palce oderwały moje, a ona rzuciła mi spojrzenie i krótko potrząsnęła głową, mówiąc: „jeszcze nie”.

Z dodatkowym naciskiem przesunęła kciukiem po moim trzonku. Zsunęła majtki z mojej erekcji i rzuciła je na podłogę. Chwytając mnie ponownie, spojrzała na mnie, przyciskając język do kącików rozchylonych ust. Niemal w zwolnionym tempie jej język powoli oblizał dolną wargę. Gdy jej język dotarł do połowy jej wargi, spotkał także głowę mojego fiuta. A potem byłem w środku i zalała mnie fala przyjemności.

Nagle oderwała ode mnie usta i błyskawicznie pochyliła się na bok. Wolną ręką oderwała nieotwartą prezerwatywę od podłogi, wcisnęła w zęby róg opakowania i rozerwała je. Coś w tym wydawało się prawie dzikie. Zręcznie zsunęła na mnie nową prezerwatywę, klepiąc ją dwoma palcami. Wspięła się na mnie, sięgnęła między nas i poprowadziła mnie z powrotem do siebie.

Pieprzyliśmy się, powoli ale natarczywie. Patrzyłem, jak jej ciało faluje rytmicznie. Góra dół. Wejście, wyjście. Zacząłem poruszać biodrami, aby dopasować się do jej ruchów, ale przycisnęła mnie dłonią. Naprawdę to lubiła. Jej ruchy przyspieszyły i zaczęła mocniej na mnie naciskać. Nie mogłem leżeć spokojnie, poruszałem biodrami w czasie jej ruchów i tym razem pozwoliła mi. Zwiększyłem szybkość i nacisk palców na nią.

Przyciągnąłem ją do siebie wolną ręką.

– Dochodzę – wyszeptałem.

Eksplodowałem w niej. Moje ostatnie słowa wisiały w powietrzu jak bezkształtne dźwięki. Skurcz po skurczu, czułem się, jakbym nie mógł przestać dochodzić. Kiedy przestałem, w pokoju zapadła cisza, z wyjątkiem ciężkiego, nierównego oddechu. Otworzyłem oczy. Patrzyła na mnie z szerokim uśmiechem na twarzy. Położyłem ręce na jej biodrach i zatrzymałem ją przy sobie na dłużej.

O autorze