Jakby wyczuwając wszystkie moje lęki, usłyszałam, jak za moimi plecami wzdycha podwójny wdech, próbując w powietrzu znaleźć nutę piżma, która z pewnością zdradziłaby mnie, gdyby została wykryta. Zacisnęłam mocno nogi, a wszystkie mięśnie w dolnej części ciała napięły się. Na moim tropie jak pies myśliwski poczułam, jak Adrian wciska nos w dolną szczelinę mojego tyłka, a potem usłyszałam, jak głęboko wzdycha.
– Mmmm – jęknął ledwo słyszalnie, potwierdzając swoje podejrzenia co do mojego podniecenia.
“Przestań!” Syknęłam szeptem.
– Ah, ah – odszepnął. A potem cichy chichot, kpiący ze mnie za radowanie się jego posługami.
– Co się z wami dzieje, do diabła?! Szepnęła Dorota. “Oboje musicie przestać hałasować!.”
Ale Adrian był zdeterminowany. To było tak, jakby powiew piżmowego aromatu mojego podniecenia dał mu pozwolenie na bycie jeszcze śmielszym, i nagle jedna z jego dłoni zaczęła wsuwać się w górę mojej spódnicy. To była ostatnia kropla, która przelała czarę; Musiałam go natychmiast powstrzymać. Doszłam do wniosku, że jeśli moja szpilka wbijająca się w jego udo nie wystarczy, by rzucić palenie, to może wystarczyłby jakiś nacisk wywierany na bardziej wrażliwe części. Jednak nie chciałam go naprawdę skrzywdzić, po prostu pokazać mu, że nie mam zamiaru się z nim bawić. Więc wysunęłam stopę ze szpilki i sięgnęłam do tyłu stopą. Znalazłam jedno udo, a potem drugie, ustawiając stopę między nimi, a następnie przeniosłam ją z powrotem do miejsca spotkania, gdzie się spotkały.
Po prostu planowałam delikatnie zlokalizować jego jądra, a następnie naciskać, aż przestanie mnie gwałcić. Zamiast tego znalazłam wielką niespodziankę. Długi, mocny wał z pęczniejącego ciała przywitał moją stopę! To, co mi robił, podnieciło go. Dotykając stopy, poczułam, jak pulsuje pod jego spodniami! Niskie, gardłowe „mmmm” wyrwało się z moich ust, zanim zdołałam się powstrzymać.
Co gorsza, straciłam czujność. Już nie zaciskając razem ud, ręka, która unosiła się w górę mojej spódnicy, stykała się z wilgotnym klinem moich majtek. Mój umysł płynął i byłam wtedy w pełnej panice. Na zewnątrz Gabi mówiła Michałowi i Danielowi, żeby dobrze się bawili podczas swojej gry. Usłyszałam głos mojego męża, tuż za drzwiami szafy, który szeptał Gabrysi, o której wrócą. W międzyczasie mój arcynemezis podniósł rękę do mojej spódnicy i odciągał mokre stringi na bok, szukając źródła wilgoci. Znalazł go i długi, gruby palec wsunął się prosto w moje fałdy, kiedy Gabi oznajmiła, że wszyscy możemy wyjść. Adrian kilka razy wsunął i wyciągnął palec ze mnie w krótkich odstępach czasu, a potem cofnął go, w chwili gdy Gabriela otworzyła drzwi szafy, żeby nas wypuścić.
Dorota wyszła pierwsza, kiedy próbowałam się opanować. Gabi przytrzymała przede mną otwarte drzwi, kiedy poprawiłam spódnicę i wyszłam. Widziałam, jak drgnął jej nos i zastanawiałam się, czy wyczuwa dowód tego, co Adi właśnie mi zrobił. Nie obejrzałam się, nie mogłam spojrzeć wstecz. Nie odwracając się, poszłam prosto do kuchni i wróciłam do przygotowywania tac z przystawkami. Byłam zdenerwowana i zawstydzona, nie mogąc się skoncentrować na tym, co robię. Byłam wściekła na siebie, że pozwoliłam na to, wściekła na siebie, że się tym cieszyłam, a potem wściekła na siebie, że nie mogłam o tym zapomnieć.
W końcu podniosłam głowę i zobaczyłem Adriana. Jego ręka była blisko twarzy, trzymając się za brodę, bawiąc się włosami na swojej bródce. Kiedy zauważył, że na niego patrzę, położył środkowy palec tuż pod nosem i po prostu wiedziałam, że to palec, który był we mnie. Wówczas bezpośrednio ze mnie kpił, a żeby jeszcze bardziej znieważyć, na krótko i dyskretnie wsunął palec do ust. Mrugnął do mnie, delektując się smakiem. Przeszedł mnie dreszcz, a z mojego wnętrza wypłynęła świeża fala wilgoci.
Wróciłam do przygotowywania tacek z jedzeniem, czując się coraz bardziej winna i zła na siebie, że nie mogłam przestać na niego patrzeć. Za każdym razem z pewnością dawał mi znać, jak bardzo podoba mu się mój zapach i mój smak.
– Ziemia do Leni, czy ktoś mnie słyszy? – spytała Gabi, zauważając moje rozproszone zachowanie. Wszyscy inni śmiali się i żartowali, wspominając dawne czasy, podczas gdy ja siekałam warzywa w milczeniu.
– Dziewczyno, jestem, ale myślę o milionie rzeczy – skłamałam. W rzeczywistości myślałam o jednej rzeczy, której nie mogłam się pozbyć z głowy. Wreszcie nie mogłam tego dłużej znieść. Kiedy zobaczyłam, że Adi poszedł do toalety, poszłam za nim. Sprawdziłam, czy nikt nie patrzy, a potem wślizgnęłam się do toalety za nim. Sikał i nawet nie wydawał się zaskoczony, kiedy usłyszał, jak wchodzę. Stałam plecami do drzwi, bojąc się ruszyć i nie wiedząc, co powiedzieć. Patrzyłam, jak jego ramię drży, wskazując na koniec jego penisa, a on w końcu odwrócił się twarzą do mnie. Nie schował go z powrotem w spodnie. Obiecałam sobie, że nie spojrzę w dół. Nieważne co miałoby się zdarzyć.
„Co do cholery w ciebie wstąpiło?!” Zapytałam w końcu, wpatrując się w jego oczy i odmawiając odwrócenia wzroku.
– Ty to zaczęłaś – odpowiedział z chytrym uśmiechem.
“Posunąłeś się za daleko!”
“Naprawdę?” on zapytał. „Mnie się wydaje, że nie poszedłem wystarczająco daleko”.
“Jesteś przyjacielem mojego męża!” Wykrzyczałam.
– Nie mogłem nic na to poradzić. Zawsze próbowałem ci powiedzieć, jak seksowny jest twój tyłek. Powinnaś uważać, zanim włożysz to komuś w twarz.
– Nie robiłam tego, żebyś się podniecił, zboku – skarciłam go. “To miał być żart!”
“Jesteś pewna?” rzucił mi wyzwanie.
„Tak! Miałeś czuć się źle, że musiałeś siedzieć z moim tyłkiem w twojej twarzy przez 10 minut. To była zemsta!”
– No przestań, Nelka- powiedział, potrząsając głową. „Facet gapi się na twój tyłek przez ostatnie 18 lat i naprawdę myślisz, że byłby obrzydzony, gdyby miał to na swojej twarzy? Możesz spróbować okłamywać siebie, ale oboje znamy prawdę: powodem, dla którego jesteś zdenerwowana, nie jest to, co zrobiłem, ale dlatego, że ci się to podobało”.
Kutas miał rację. Naprawdę mi się to podobało. Więc mu…obciągnęłam. Od tamtego dnia już nigdy nie miałam kompleksów związanych z moją dupą, a Adi wielokrotnie mi udowadniał, że potrafi pieścić mój tyłek.