“Och kochanie.” Patrzy na swoje nerwowo kręcące się ręce. „Naprawdę nie pomyślałam… Cóż, pomyślałam, że wiesz, większość mężczyzn by… Słuchaj, przepraszam. Jeśli jest to coś, czego naprawdę nie chcesz… lub po prostu nie możesz tego ogarnąć…”
Zadowolona, że wie, że przynajmniej muszę się zgodzić, wyprowadziłem ją z jej nieszczęścia. „Wszyscy na pokład! Prawą ręką wykonuję kapitański gest. Myślę, że jestem zabawny.
Moja żona najpierw obejmuje mnie ramionami, a potem gdzieś za mną wyskakuje mokra mała rzecz, która wyraźnie nasłuchuje i podskakuje na barana, by mnie przytulić i pocałować w policzek.
– Dziękuję, wujku Tomku. Tak bardzo cię kocham. Delikatnie całuje mój zarośnięty policzek.
Kiedy w końcu jestem wolny od uścisków, uśmiecham się. Wciąż zdezorientowany, ale uśmiechnięty, a rzeczy zaczynają się kształtować w moim wyczerpanym umyśle. Myślę, że zabiorę go z powrotem na zewnątrz i wypiję jeszcze kilka piw i zobaczę, czy może on przetrawić ten nagły (cóż, powinienem był to przewidzieć) zwrot wydarzeń.
Przy drugim piwie wszystko ma sens. Z wyjątkiem lęku przed podołaniem, który teraz odczuwam. Jestem przyzwyczajony do rozczarowywania jednej kobiety na raz, aw wieku trzydziestu pięciu lat nie jestem już taki rześki. Kiedy Patrycja jest zainteresowana drugą rundą, zwykle zajmuje to około dziesięciu minut i trochę ustnej pracy, aby zwrócić na siebie uwagę. Fakt, że myślę o logistyce, zaskakuje mnie, bo sugeruje, że ten pomysł mi odpowiada.
“Co myślisz kochanie? Wszystko w porządku?”
Nie słyszałem jej podejścia. – Tak. Właściwie to zaczyna mieć sens. Martwię się tylko o kilka rzeczy.
– Dobrze. Jesteś dobrym człowiekiem. Fakt, że się martwisz, oznacza, że nas kochasz i zależy ci na nas. Nie sugerowałabym tego, gdybyś nie był tego rodzaju człowiekiem. A teraz podziel się ze mną swoimi dylematami”. Klepie mnie po udzie, siadając obok mnie na słońcu.
“Pati, mam trzydzieści pięć lat. Nie jestem nastolatkiem…”
„Ach… nie myślałam o tym. Zwykle dajesz radę dwa razy z odrobiną inspiracji. Jestem pewna, że w dwójkę możemy cię podtrzymać”.
– Być może. I cóż, głównie martwię się, jak to zmieni moje relacje z każdym z was.
“Jak to.”
„Cóż, byliśmy monogamiczni. Cóż, wiem, że ja byłem i mam nadzieję, że ty też… i czy będzie zazdrość? Czy będzie to oznaczać, że możesz znaleźć kogoś innego do pieprzenia?” To po prostu otwiera te drzwi; wiesz co mam na myśli?”
“Po pierwsze, jestem całkowicie wierna, odkąd zaczęliśmy się spotykać. Przyznaję, że przypadkowe zauroczenia się zdarzają, jestem tylko człowiekiem, ale wyznaczyłam granice. Ani razu nie działałam na ich podstawie. Po drugie, nie . Nie chcę, żeby to otworzyło nasz związek na włączenie innych ludzi. Po trzecie, nie. Nie czuję ani odrobiny zazdrości, tylko cieszę się nadchodzącym szczęściem Jagódki”.
„Oookej…” Wciągam głęboki oddech, przetwarzając jej słowa. „Poza tym mój związek z Jagodą. Seks zmienia rzeczy, które znasz. Zmienia uczucia. To zupełnie nowy poziom intymności, a przekraczanie tego mostu zmienia czasami emocje…” Naprawdę jestem do dupy w wyjaśnianiu, co mam na myśli w tej chwili, ale Patrycja kiwa głową.
– Rozważyłam to. Słuchaj, oboje już ją kochamy. Ona już cię kocha i ufa ci. Cokolwiek się stanie, jest częścią naszego życia na zawsze. Zgadzam się, że zmiana twojego związku z nią na seksualny znacząco zmieni tę miłość, ale jestem pewna, że nasza trójka dojrzale poradzi sobie z tym, co się wydarzy”.
– Mam taką nadzieję. Byłbym naprawdę załamany, gdyby tego żałowała, a ja straciłbym… ach… ”
– Haha. Myślę, że bardziej prawdopodobne jest, że będziesz musiał sobie radzić z jej chęcią kontynuowania relacji seksualnej.
– Boże. Nie pomyślałem o tym.
„W porządku. Dogadamy się. Wiesz, że cię kocham. A teraz przestań się martwić. Spróbuj się zrelaksować. Idziemy do sklepu po kilka rzeczy. Wracamy około czwartej. Potrzebujesz czegoś?”
– Ha. Może jakieś witaminy.
Zostałem nagrodzony wielkim, namiętnym pocałunkiem.
“Odpocznij dobrze.” Mruga do mnie, a potem wraca do domu.
Kiedy widzę, jak lekki samolot leci przez czyste, błękitne niebo, pozwalam myślom płynąć przez moją głowę, nie ścigając ich zbyt daleko. Czasami problem polega na tym, że łapię przypadkowe myśli i robię z nich problemy, podczas gdy nie powinien.
Panie wróciły z zakupów. Zjedliśmy kolację, a po tym przeszliśmy do dania głównego. Więc… stało się. Uprawiałem seks ze swoją nastoletnią szwagierką. I to nie raz, ani nawet dwa tej nocy, a trzy. Przy tym wszystkim asystowała moja żona. Po tym zasnęliśmy razem wtuleni w siebie.
Od tamtego czasu pieprzę Jagodę regularnie. Patrycja ustaliła reguły, że możemy to robić, ale zawsze w jej obecności. Muszę jednak przyznać, że rucham szwagierkę, kiedy tylko mogę. Ostatnio obiecała mi rozdziewiczanie anala. Ona nie ma chłopaka, bo nie potrzebuje, a na stałe wprowadziła się do nas. Życie nie mogłoby być piękniejsze.