Dość chętnie przejęła inicjatywę. Bardziej niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem, że to zrobi.
– Dlaczego, do cholery, nie? Klnie całkiem dużo: „Nigdy nie marnuj twardego kutasa. Nie wiesz, kiedy zobaczysz następnego”.
Nie byłem pewien, czy podoba mi się sposób, w jaki jej ładne usta tak łatwo formują takie brudne słowa. Mówi o wielkiej zabawie, ale wiem, że jest trochę delikatna.
– Wiesz, dlaczego nie. To jest złe.
„Nie, „źle”to gdy teściowa do studni wpadnie, ale się nie utopi. Nie ma nic złego w całowaniu się z pięknym mężczyzną, który cię kocha, kurwa, i ma twardego kutasa.
„Słuchaj,” błagam, trzymając jej twarz nieruchomo i sprawiając, że spojrzy mi w oczy. „Nie możesz tak po prostu kogoś “odruchać”, jeśli później tego pożałujesz”.
– Myślisz, że nie wiem tego Tomek?” Potem znowu płacze i jedyne, co mogę zrobić, to przytrzymać ją i pocierać plecy, gdy siada na moich kolanach i szlocha w moje ramię, podczas gdy moja niefortunna erekcja wciska się w jej maleńkie uda. Cieszyła się pocieszającym uściskiem po zerwaniu oraz faktem, że nie zrzucałem z siebie ciśnienia od ponad tygodnia, co doprowadziło do twardego stanu mojego niekontrolowanego kutasa. Zawsze miał własny umysł.
Ale ta rzecz, którą zasugerowała, poruszając tylko biodrami i unosząc brwi… To jest o jeden most za daleko. Jej siostra śpi na końcu korytarza.
– Nie odrzucaj mnie teraz, wujku Tomku.” Szlocha w moją szyję.
– Nie odrzucam, kochanie. Po prostu staram się być rozsądnym. Za tymi drzwiami jest mnóstwo kłopotów.
– Wiem. Wiem. Po prostu potrzebuję… W końcu zamierzałam go przelecieć, właśnie wtedy… właśnie wtedy… – Przytula mnie mocniej, niepewna słów.
„Spokojnie…” mówię jej i całuję ją w czoło.
Przez chwilę milczy, a jej oddech się uspokaja. Może śpi. W każdym razie mój kutas mięknie, co jest przyczyną obecnej sytuacji.
– Nie powiem jej, wujku Tobiaszu. Ona traktuje mnie jak dziecko – I to byłaby dobra historia do zapamiętania. Nie byłby taki głupi pierwszy raz, jak gdyby był z nim.” Nalega.
– To nie ma znaczenia, my będziemy o tym wiedzieć. A nasza relacja uległaby zmianie. Nie jest głupia i oboje ją kochamy. Nigdy byś sobie nie wybaczyła, gdybyś ją skrzywdziła. Rozsądek musi wygrać.
“Wiem wiem.” Osuszając oczy, odplątuje się ode mnie i odchodzi korytarzem, a ja po chwili słyszę prysznic.
To Jagoda. Młodsza siostra mojej trzydziestotrzyletniej żony. DUŻO młodsza siostra. W wieku osiemnastu lat przeżywa swój pierwszy wielki zawód miłosny. Tobiasz, podmiot jej fascynacji, dwudziestoletni mechanik w warsztacie ich taty porzucił ją dzień przed walentynkami. Co za pizda.
Jej rodziców nie ma w ten weekend, więc jak zwykle została u nas. Wróciła do domu tego wieczoru, pełna łez. Miał na tyle przyzwoitości, że podrzucił ją do domu po tym, jak postawił ultimatum w związku, „Daj dupy, albo spierdalaj”. Zadbał o to, by ją spić wódką, ale na niewiele to się zdało. Zebrała swoją godność i powiedziała mu, żeby się pieprzył. Tam samo zrobiłaby moja żona Patrycja.
Porozmawiam jutro z Patką. Ona to zrozumie. Biorę ostatnie piwo z lodówki i wychodzę na taras, żeby podrapać się po jajach i zebrać myśli. Otacza mnie chłodne nocne powietrze.
“Całkiem pięknie” Rozlega się głos, który prawie wyrzuca mnie przez balustradę. Patka śmieje się ze mnie i obejmuje mnie ramionami.
“Jesteś dobrym człowiekiem Tomi.” Całuje mój szczeciniasty podbródek. – Tak dobrze to nawigowałeś. Jestem szczęśliwą dziewczyną.
“Wystraszyła mnie. Myślałem…”
– Wiem, patrzyłam i słuchałam. Nie dlatego, że ci nie ufam, ale, no cóż … Byłam zmartwiona, kiedy usłyszałam, że wraca do domu zdenerwowana.
– Jasne, jasne, zboczeńcu.
“To ty masz wzwód.” Śmieje się ze mnie.
“Mmm… To był długi tydzień, kiedy cię nie było.”
– Chodźmy to rozwiązać, okej?
Leżąc bezsennie obok mojej świeżo wyruchanej żony, czując się cudownie wyczerpany fizycznie, psychicznie, myślami wracam do Jagody. Prawdę mówiąc, moje serce było trochę rozdarte z powodu małej dziewczynki, którą znałem, odkąd miała pięć lub sześć lat.
– Martwisz się o nią, prawda, kochanie? Pyta Pati.
„Ach, nie wiem… Chciałbym złapać tego gnoja za gardło i zaoferować mu porządną lekcję”.
– Poradzi sobie. To nie będzie ostatni raz, kiedy chłopak rozczaruje ją swoimi prawdziwymi barwami.
“I wtedy…”
„Wiem kochanie. Ale ty też to zrobiłeś delikatnie. Zaufaj mi, nic jej się nie stanie. Wie, że ją kochasz. Zawsze tak było.”
„Po prostu nigdy nie patrzyłem na nią jako na kogoś innego niż małą Jagódkę, która kocha swojego wujka Tomcia”.
– Cóż, teraz już patrzysz. Ona nie jest już tylko malutką dziewczynką z warkoczykami i będziesz musiał się do tego przyzwyczaić. Obserwuję ją przez jakiś czas, jak zachowuje się wokół ciebie.
“Co masz na myśli?”
– Powiedzmy, że ona po prostu próbuje na tobie wszystkie swoje ruchy, bo jesteś jej oazą bezpieczeństwa.
“Jak to? Co?”
– Wiem, wiem, że nie reagowałeś, ale czy zauważyłeś, jak ona zawsze cię dotyka, jak nosi skąpe rzeczy wokół ciebie, jak zawsze stara się zwrócić twoją uwagę?
– Niezupełnie. Była o wiele bardziej czuła niż zwykle, przytulała się, całowała i tak dalej.
– Cóż, kochanie, od zawsze podkochuje się w tobie, a teraz jest myli to z dużo większymi dziewczęcymi uczuciami.
“Wspaniale.” Jęczę.
– Nie martw się, porozmawiam z nią rano. Teraz zamknij się i przytul mnie, jestem zmęczona i też potrzebuję twojej uwagi.
Patrycja i ja zjedliśmy śniadanie i wypiliśmy nasze zwyczajowe dwie filiżanki zaparzonej kawy. Oboje mamy wolny dzień, więc odpoczywamy i oglądamy telewizję. Jest wpół do ósmej, kiedy idę do toalety i gdy mijam drzwi Jagody, pukam i mówię: „Hej śpiochu, już nie śpisz?”.
„Odejdź…” Brzmi smutno.
“Wszystko w porządku, kochanie?”
„Po prostu odejdź. Idź stąd!” Staram się jej nie denerwować bardziej, więc „odchodzę”.
Kiedy mówię Pati, marszczy brwi i mówi: „Pójdę do niej. Prawdopodobnie jest zawstydzona twoją odmową”.
Dwie godziny później obie wychodzą z sypialni. Patrycja przychodzi i mnie przytula. – Poradzi sobie. Ty i ja musimy porozmawiać trochę później. Jagoda poszła wziąć prysznic.
Około drugiej najmniej się tego spodziewałem. W powietrzu unosiły się zapachy świeżo skoszonej trawy i mojej starej dwusuwowej hondy, podczas gdy ja cieszyłem się sześciopakiem piwa przy basenie w moich shortach. Mamy wysoki płot zapewniający prywatność, a ja byłem rozgrzany i spocony. Normalnie zdjąłbym też shorty i usiadłbym nago po pływaniu, ale pomyślałem o Jagodzie w pobliżu…
“Zgadnij kto to?” Jakiś głos szepcze i palce zakrywają moje oczy od tyłu.
– Umm, Kat Dennings w bikini?
“Chciałbyś, debilu.” Patka się śmieje. „Przyniosłam więcej piwa”.
– Cholera, wypiłem już cztery. Wychodzimy później, będę pijany.
„Anulowałam naszą rezerwację”.
“Co?” Rezerwacje były prawie niemożliwe do zdobycia.
“Jagoda nas potrzebuje.”
– Och. OK.” Moje rozczarowanie jest trudne do ukrycia. Walentynki to także nasza rocznica ślubu, dlatego każdego roku staramy się uczcić tę okazję wyjątkową kolacją.
Patrycja siada obok mnie i sama otwiera piwo. – Zamówiłam chińszczyznę na wynos. To jej ulubiona. Zrób tu fajną walentynkową noc i trochę ją rozweselimy, dobrze? Jeśli będziesz grzecznym chłopcem, może coś dostaniesz…
„Olaboga. Dwie noce z rzędu”.
“Idiota.”
Kiedy patrzę na nią, przygryza wargę. Jest źle. Bardzo źle. To jest właśnie to, co robi, kiedy zastanawia się, jak zmusić mnie do zrobienia czegoś, czym nie jestem naprawdę zainteresowany. Zrobiła to samo, kiedy chciała wypłynąć na ten rejs w zeszłym roku. Nienawidzę rejsów. Nie możesz nawet łowić z łodzi. Jeśli jestem na łodzi, chcę łowić, cholera. Więc przygotowuję się ze stoickim spokojem. Cóż, piję swoje piwo i liczę na najlepsze.
Jagoda woła od drzwi: „Hej, ludzie, macie jeszcze piwo?”
„Tak, kochanie”, wołam: „Dołącz się do nas, jeśli chcesz”.
I to robi. Przechadza się przed miejscem, gdzie Patka i ja wyciągamy się na leżakach i pochyla się przede mną w pasie, by wyciągnąć piwo z wiadra z lodem. Zwykle poprosiłbym ją, żeby też mi podała, ale nagle nie mogę mówić. Patrzę na Patrycję, a ona uśmiecha się, widząc moje kłopoty, z odrobiną zadowolenia z siebie. Wyraz „Mówiłam ci” na twarzy.
Jagoda ma na sobie, prawie na sobie, małe bikini typu stringi, takie jak to, które kupiłem dla Patrycji, kiedy jechaliśmy na miesiąc miodowy. Kiedy Jagoda się pochyliła, poczułem widok osiemnastoletnich pośladków rozdzielonych cienkim białym paskiem materiału, który rysował linię między jej pośladkami, poniżej odbijały się wargi jej młodej cipki.