Jestem zwykłym młodym chłopakiem i niedługo będę miał osiemnaście lat. Ta historia jest o przyjaciółce mojej mamy, Natalii. Wolałbym ją nazywać Pani Kotarska, ale nalegała, żebym nazywał ją po imieniu.

Miała mniej więcej czterdzieści lat, żyła dwa domy od nas i są z moją mamą bliskimi przyjaciółkami odkąd pamiętam. „Seks bomba” to określenie, którym bym ją nazwał, ale nigdy o niej nie fantazjowałem ze względu na to w jak bliskiej relacji była z moją mamą.

Jest mężatką. Ma córkę, która jest rok czy dwa młodsza ode mnie, ale mieszka za granicą u swoich dziadków i odwiedza rodziców tylko w święta.

Natalia zawsze patrzyła na mnie w ten konkretny sposób, w jaki żadna kobieta nie spojrzałaby na nastolatka. Pewne dnia zawołała mnie mama:

– Jan, jesteś w domu?

– Tak, mamo, jestem.

– Potrzebuję, żebyś poszedł do Natalii i pożyczył trochę mąki. –

Powiedziała, dodając, żebym się pospieszył. Po krótkim truchcie byłem pod jej domem. Nacisnąłem guzik i nie było odpowiedzi, więc zrobiłem to ponownie, tym razem też nikt nie otworzył drzwi. Zdecydowałem, że po prostu wejdę do środka. Kiedy otwierałem drzwi, krzyknąłem:

– Natalia, jesteś w domu?

Nie odpowiedziała ani ona, ani nikt inny. Poszedłem na górę, licząc na to, że może ktoś będzie w sypialni, ale tam też nikogo nie było. Nagle usłyszałem hałas dochodzący z łazienki. Zamiast zawołać, zajrzałem do środka, żeby sprawdzić, kto tam jest i, ku mojemu zdziwieniu był tam Natalia i brała prysznic przy uchylonych drzwiach.

Mój penis od razu powędrował do góry. Dawno nie dostałem tak mocnej erekcji. Byłem pod wrażeniem tego, jak seksowna była. Jej piersi były ogromne, a sutki miały rozmiar czereśni.

Nie mogłem uwierzyć w to, że kobieta w średnim wieku wygląda tak cudownie. Miała jędrne piersi i seksownie różową cipkę. Zrobiłem się tak napalony, że poczułem potrzebę, żeby sobie ulżyć. Bez chwili zawahania wyciągnąłem penisa ze spodni i zacząłem się masturbować, kiedy ona brała prysznic. Próbowałem podglądać ją tak, żeby mnie nie zauważyła.

Kiedy się sobą zabawiałem, stało się coś niespodziewanego. Zasrany telefon w sypialni zadzwonił, a ona zwinnie odwróciła się w stronę drzwi i zauważyła mnie, trzymającego w dłoni twardego jak skała penisa. Była zaskoczona i nie mogła wydusić z siebie słowa.

Stałem tam przez moment, będąc w absolutnym szoku i zanim powiedziała cokolwiek, po prostu zbiegłem po schodach i wypadłem z jej mieszkania. Jak tylko dotarłem do domu, poszedłem od razu do mojego pokoju bez słowa.

– Janek, przyniosłeś to, o co Cię prosiłam? – Zapytała mama z dołu.

– Nie mamo, nie byłem u Natalii. – Odpowiedziałem i dodałem że źle się czuję i żeby mi nie przeszkadzała.

Usiadłem w moim pokoju, myśląc o tym, czy powie mojej mamie. Byłem przerażony i nie mogłem się na niczym skupić, więc po prostu grałem w gry, a mój penis cały czas stał.

Zacząłem się masturbować, myśląc o tym co widziałem wcześniej pod prysznicem. Jej ogromne cycki i różowa cipka wyglądały naprawdę kusząco i nie mogłem pozbyć się tego obrazu z głowy.

Po tym jak doszedłem, wybrałem się na dół, zjadłem kolację i poszedłem spać. Następnego ranka obudziłem się i wciąż czułem się dziwnie przez wczorajszą sytuację, ale próbowałem po prostu o tym zapomnieć.

Usłyszałem, jak mama krzyczy z dołu:

– Jan, musisz wynieść śmieci i zacząć się szykować, już prawie dziewiąta.

– Już jestem gotowy, zaraz zejdę na dół – odpowiedziałem.

Naprawdę bałem spotkania się z nią, albo nawet przelotnego spojrzenia na nią, kiedy wyjdę z domu, więc szybko wyjrzałem na zewnątrz i sprawdziłem, czy jej gdzieś nie ma, ale nie było nigdzie jej widać.

Pośpiesznie wyrzuciłem śmieci i wróciłem do domu. Dziś było wolne od szkoły, więc siedziałem w domu i oglądałem filmy, a później wieczorem usłyszałem dzwonek do drzwi. Mama otworzyła.

Usłyszałem głos Natalii i moje serce zabiło mocniej, ale po prostu przyszła chwilę porozmawiać z mamą i nawet nie wspominały mojego imienia. Ulżyło mi.

Przez kilka kolejnych dni próbowałem trzymać się od niej jak najdalej, żeby uniknąć niezręcznej sytuacji. Aż pewnego dnia, wracając do domu po szkole, już praktycznie wchodziłem do domu, wpadłem na nią.

Zobaczyła mnie i stanęliśmy ze sobą twarzą w twarz. Przez chwilę po prostu się na nią patrzyłem, nie wiedząc co powiedzieć. Przez chwilę miałem pustkę w mózgu. Uśmiechnęła się do mnie i powiedziała:

– Byłam zaskoczona, jak zobaczyłam, jak duży urósł Pan Króliczek.

Kiedy widziałam go ostatnio, był jeszcze malutki.- Zaśmiała się.

(Tak, nawiązywała do mojego penisa, a ostatni raz, kiedy mnie widziała, byłem jeszcze dzieciakiem).

Zaśmiałem się nerwowo i przeprosiłem ją, mówiąc:

– Naprawdę przepraszam za to, co się ostatnio stało. Ja po prostu -wydusiłem z siebie, nawet nie kończąc zdania.

Odszedłem, nie mówiąc już nic więcej, speszony i zażenowany. Wszedłem do domu i nawet mi ulżyło. Po tym, jak się spotkaliśmy i wszystko jest rozwiązane, poczułem się lepiej.

Trochę przestałem się bać tego, że powie mojej mamie. Dni mijały i nic się nie działo, a ja prawie zapomniałem o całej sprawie. Pewnego dnia moja mama urządziła imprezę i Natalia była zaproszona. Była jedyną osobą, która przyszła cztery godziny wcześniej żeby pomóc mamie.

Po jakimś czasie mama zauważyła, że nie ma jednego składnika i że musi jechać do supermarketu, który był dość daleko od domu, bo pobliski sklepik był zamknięty.

Jazda do marketu trwa około piętnastu minut, więc w sumie nie byłoby jej conajmniej pół godziny. Mama wyszła i powiedziała:

– Natalia zostaje, więc pomóż jej, jeśli będzie czegoś potrzebować.

– Dobrze mamo – odpowiedziałem.

Kiedy wyszła, siedziałem w pokoju, nakładając przekąski do pojemników, a ona była w kuchni i smażył bekon. Oprócz kuchni był u nas w domu mały schowek, w którym trzymaliśmy zioła, przyprawy i przetwory.

Usłyszałem jak Natalia woła mnie ze schowka. Krzyknęła:

– Janek, kochanie, mógłbyś przyjść tutaj i mi pomóc?

– Poczekaj chwilę, nakładam przekąski. – Odpowiedziałem jej i jak tylko skończyłem, poszedłem jej pomóc.

Jak tylko otworzyłem drzwi, ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem ją stojącą tam półnagą z sukienką podciągniętą tak, że widziałem jej ogoloną cipkę. Jej ogromne piersi zwisały swobodnie. Moją pierwszą reakcją było:

– CO SIĘ DZIEJE?

Stałem tam, nie mogąc wydusić z siebie ani słowa. Gdy zobaczyła, jak zaskoczony byłem, delikatnie rozchyliła wargi swojej cipki i pokazała mi swoje wnętrze.

Powiedziała do mnie zmysłowym, uwodzicielskim tonem:

– Biedne dzieciątko, ostatnim razem nie udało ci się zdziałać za dużo, prawda? Masz… – powiedziała, masując swoją lewą pierś.

Czułem, jak penis robi się twardy, ale nie byłem w stanie logicznie myśleć i wymamrotałem coś w stylu:

– Ja…Ja ja chyba powinienem wyjść. – Powiedziałem, robiąc krok w tył.

Zatrzymała mnie i powiedziała:

– Wiem, jak bardzo tego chcesz. Po przedstawieniu pod prysznicem które tak Ci się podobało chcę dostać coś od Ciebie.

Puściła mi oczko. Usłyszawszy to zrobiłem się strasznie podniecony i trochę przestałem się czuć jak niegrzeczny chłopczyk. Mimo to powiedziałem:

– A co z mamą? Nie wróci za kilka minut? Co jeśli nas przyłapie kiedy będziemy to robić? – Te i inne, podobne myśli chodziły mi po głowie.

Uspokoiła mnie, mówiąc:

– Wszystko w porządku. Nie będzie jej co najmniej pół godziny. Znam ją aż za dobrze. – Znowu puściła mi oczko.

Postawiłem krok w jej stronę, wciąż będąc w lekkim szoku. Ciężko było mi uwierzyć, że uwodzi mnie przyjaciółka mojej mamy. Złapała moją rękę i położyła ją sobie na swojej jędrnej piersi. Zacząłem ją ścisnąć i uszczypnąłem jej sztywny sutek. Chciałem schylić się i possać jej cudowną pierś, ale zanim to zrobiłem, złapała moje spodnie i powiedziała:

– Wygląda na to, że Pan Króliczek naprawdę mnie lubi.

Złapała mnie za penisa. Określenie „Pan Króliczek” zaczynała mnie powoli irytować i powiedziałem jej to wprost:

– Mogłabyś mnie tak go nazywać? To brzmi naprawdę źle.

– Więc jak powinnam go nazwać? – Zaśmiała się.

– Nazywaj go jakkolwiek, tylko nie tak.

– No dobrze, ale wciąż uważam, że to dobre imię.- Zaśmiała się.

Schyliła się i wyszeptała do mnie zdzirowatym tonem:

– Chcę poczuć tego młodego penisa w moich ustach – powiedziała, uderzając się w policzek moim penisem.

Pamiętam jak jej powiedziałem, że spełnia moje najskrytsze marzenie. Obdarzyła mnie szelmowskim uśmieszkiem i zaczęła masować mojego penisa. Po trzech czy czterech ruchach był w pełnym wzwodzie i zaczęła go lizać.

Zawzięcie używała języka i lizała czubek okrężnymi ruchami języka. Złapała mnie za jądra i zaczęła je pocierać, co było nieziemsko przyjemne.

Drażniła się ze mną, używając swojego języka i ust. To było strasznie podniecające. Po chwili połknęła go całego. Kiedy go połykała, wydawała z siebie dźwięk „aaaargh, aaargh, aargh” i strasznie mnie to podniecało.

Czułem ciepło jej ust i kiedy mój penis wciąż był w jej ustach, polizała mnie po czubku penisa i to było TAK STRASZNIE PRZYJEMNE!!

Kontynuowała przesuwać ustami w górę i w dół i po chwili wyjęła go sobie z ust.

Złapała go z całej siły i powiedziała do mnie dziwkarskim tonem:

– Spędzisz ze mną naprawdę rozkoszny czas.

Włożyła sobie mojego penisa między piersi i zaczęła przesuwać nimi w górę i w dół.

Lizała czubek mojego penisa i jednocześnie czułem mięsistość i jędrność jej ogromnych piersi. Mocno je ścisnęła i zaczęła ruszać nimi tak szybko, jak była w stanie, sprawiając, że poczułem się jak w niebie.

Byłem tak podniecony, że czułem, jak zbliżam się do orgazmu i krzyknąłem:

– Ahh, Natalia, zaraz dojdę – i doszedłem, strzelając wszędzie spermą. Była nawet na szafce za nią, ale większość wylądowała na jej piersiach.

Nabrała trochę na palec i skosztowała. Wyglądało na to, że dawno już nie czuła smaku spermy.

Powiedziała żartobliwie:

– Uwielbiam smak twojego gorącego słodkiego nadzienia. Piłeś ostatnio sok z ananasa?

Zaśmiałem się i pokiwałam głową.

– To już wszytsko? Myślałam że jeszcze trochę się zabawimy. Chciałbyś?

Pomyślałem, że przed chwilą na nią doszedłem, jak ja do cholery mam znowu zrobić się twardy?

Powiedziałem jej to:

– Przed chwilą doszedłem, nie dam rady zrobić tego drugi raz.

Złapała mojego penisa i zaczęła go mocno masować. Krzyczałem do niej:

– Co Ty robisz do kurwy!?

Mój członek był obolały i sprawiało mi to ostry ból.

Cicho kontynuowała męczenie mnie, teraz oburącz. Poczułem się niekomfortowo.

Powiedziała mi zmysłowym głosem, że sprawi, że mój penis będzie tak twardy, że popękają mi żyły. (Rzeczywiście, na moim członku były już widoczne żyły.)

Wciąż był bardzo wrażliwy, ale, ku mojemu zaskoczeniu, znowu stał, chociaż erekcja nie była już tak silna. Zaśmiała się:

– No i proszę – powiedziała – ale z ciebie młody ogierek.

Później odwróciła się do mnie, przewróciła na plecy i rozłożyła przede mną nogi i powiedziała:

– Możesz zrobić z nią cokolwiek zechcesz, nie wstydź się. –

Zaśmiała się.

Odpowiedziałem na jej uśmiech i pokiwałem głową. Miałem ochotę od razu w nią wejść, ale pomyślałem, że trochę się zabawię, więc rozchyliłem wargi jej cipki.

Nie przestawałem pocierać swojego penisa, na wszelki wypadek, żeby nie opadł i włożyłem język głęboko w nią i starałem się wypieprzyć ją tak dobrze, jak byłem w stanie.

Zajęczała, a dźwięki które z siebie wydawała był strasznie seksowne. Tym razem zrobiła to wyjątkowo głośno i powiedziała:

– Mmm o tak! Tak jest dobrze, tak, właśnie tutaj!

Włożyłem w nią palec wskazujący i zacząłem ją nim pieprzyć, a po chwili dodałem do niego drugi i zacząłem to robić szybciej i mocniej.

Przekręcałem nadgarstek kiedy to robiłem, a ona w pewnym momencie złapała mnie za rękę i doszła. Doszła, kiedy robiłem jej palcówkę! To sprawiło, że poczułem się bardziej pewny siebie.

Krzyknęła:

– O mój Boże, Janek, Nie doszłam tak mocno chyba w całym swoim życiu!

Błagała mnie pełnym pasji głosem:

– Proszę Cię, Janek, wypieprz mnie, wejdź we mnie tym twardym cackiem!

Po kilku minutach przestałem masować jej kobiecość i powiedziałem, że mam zamiar w nią wejść. W tamtym momencie powiedziała do mnie zmysłowym tonem:

– Czekała aż znajdziesz się wewnątrz mnie już tak strasznie długo.

Zawsze fantazjowałam o tym jak mnie pieprzysz w każdy możliwy sposób. – Zaskomliła – Proszę Cię, daj mi to!

Byłem trochę w szoku kiedy to usłyszałem, ale szybko się otrząsnąłem i powiedziałem, że chciałbym to zrobić bez zabezpieczenia. Nie miałem przy sobie prezerwatyw.

– Janek, nie martw się tym, po prostu wsadź go we mnie, po prostu już to zrób.

Dalej byłem trochę niepewny, mimo że Natalia była kobietą w średnim wieku, która wie co robi. Rozsunąłem jej wargi palcami i delikatnie w nią wszedłem. Była niewiarygodnie ciasna, nie mogłem nawet wepchnąć go w nią całego od razu, musiałem robić to powoli, przez to że była tak ciasna.

Zapytałem lubieżnym tonem jakim cudem jest tak ciasna.

Nie odpowiedziała, wydała z siebie jedynie jęk. Zacząłem ją pieprzyć i czułem, jak mój penis staje się jeszcze większy wewnątrz niej. Jej wnętrze było przyjemne w dotyku, niczym jedwab. Było cudownie. Z każdym ruchem robiłem się coraz twardszy, czułem jak się niej powiększa, rozciągając jej dojrzałą, ale i tak zaskakująco ciasną kobiecość.

Zacząłem robić to coraz mocniej i za każdym razem czułem, że uderzam w jej macicę. To było cudowne uczucie i ona też świetnie się bawiła. Wyszedłem z niej, tylko po to, żeby wściekle znowu w nią wejść z całej siły. Pieprzyłem ją tak szybko i mocno, jak tylko potrafiłem. Mój członek dalej był trochę obolały i sprawiało mi to lekki dyskomfort, ale to i tak było przyjemne doznanie.

Natalia krzyknęła:

– Ooo kurwa! Nawet mój mąż nie jest tak dobry jak Ty…Jesteś lepszy od niego..! Ahhh! Młody, osiemnastoletni byczek!

Kiedy ją pieprzyłem, próbowałem włożyć palec lub dwa do jej tyłka, ale był zbyt ciasny.

Powiedziała mi żebym przestał.

– Zmieńmy pozycję, chodźmy do kuchni. – Powiedziała.

– Oszalałaś!? Co jak nas ktoś zobaczy? Albo, co gorsza, jak przyłapie nas moja mama?

– Nikt nas nie zobaczy. Chodźmy, to pomieszczenie i tak jest za małe.

Wahałem się, ale przyznałem jej rację i poszedłem za nią do kuchni. Wskoczyła na blat, położyła się na nim i rozchyliła przede mną nogi. Złapała moją męskość i poprowadziła go do wejścia do swojej ciasnej cipki. Wślizgnąłem się do niej i znowu poczułem to przyjemne, ciepłe uczucie jej cipki która szczelnie zaciska się na mnie zaciska. To było naprawdę boskie uczucie.

Po kilku minutach zapytałem jej, czy nie chciałaby usiąść na krześle. Zgodziła się i to zrobiła. Złapałem jej piersi i delikatnie uszczypnąłem jej sutki. Sprawiło jej to przyjemność, dała to po sobie poznać wyrazem twarzy i tym, jak zajęczała.

Ta pozycja dawała mi większą kontrolę, zawzięcie zacząłem ją pieprzyć z całej siły, która jeszcze we mnie drzemała. Wypieprzyłem najostrzej jak mogłem jej pulsującą od przyjemności cipkę. W tamtym momencie miała szeroko otwarte oczy i krzyczała:

– Oooh! Kurwa! Jak nie przestaniesz, to chyba oszaleję…!

Po kilku minutach poczułem, jak w moich jądrach zbiera się napięcie. Wszedłem w nią z całej siły i poczułem jak jej cipka zaciska się na moim penisie.

Teraz robiłem to naprawdę szybko i czułem, że jestem bliski orgazmu. Szybko z niej wyszedłem. Głośno krzyknąłem:

– O mój Boże! Zaraz dojdę! – wykrzyknąłem dziko.

Zanim zdążyłem go chociaż dotknąć, mój penis eksplodował spermą, obficie ją oblewając, a ona wydała z siebie głośny jęk. Byłem tak samo zaskoczony jak ona.

Powiedziała mi:

– Jejku, to było tak cudowne, nie spodziewałam się, że będzie mi aż tak dobrze. Jestem pod wrażeniem.

– Ja też jestem pod wrażeniem. – Odpowiedziałem.

Po chwili mina jej zrzedła. Powiedziała mi, że czuła się trochę winna tego co się stało przez to jak młody jestem i jak blisko ona jest z moją mamą.

Dodała też, że jej mąż nie potrafi zadowolić jej w łóżku i że mieli problemy w związku. Próbowałem ją pocieszyć mówiąc, że jesteśmy tylko ludźmi i że mamy swoje wzloty i upadki. Zażartowałem, że za dwa miesiące będę już pełnoletni. Zaśmiała się. Powiedziała mi, że chciałaby, żeby zrobili to jeszcze kiedyś.

Uśmiechnąłem się i powiedziałem, że bardzo by, tego chciał i że od teraz to będzie ich wspólny sekret. Później moja mama wróciła do domu i zaczęła się impreza. Jądra bolały mnie jak cholera i czułem, że zaraz oszaleję, ale po jakimś czasie ból ustąpił.