– Już nie będzie czysta, kiedy z nią skończę. – zaśmiała się i osuszyła materiałem. Odwróciłem wzrok w momencie kiedy musiała rozchylić nogi, by sięgnąć we właściwe miejsce. Wbiłem go w palce jej stóp, z paznokciami pomalowanymi na czerwono, kiedy się ubierała. Nie mogłem zdobyć się na żaden ruch, nie chciałem się narzucać. Zauważyła, że patrzę na betonową podłogę. Odeszła kilka kroków od kałuży którą pozostawiła, i stanęła obok mnie. Przeszliśmy razem w głąb rury.

– Nie jestem w twoim typie? Czy po prostu nie jesteś dobry w rozmawianiu z dziewczynami? Zawstydziłeś się na widok mojego biodra? Nie zauważyłam, żebyś patrzał wyżej…

Poczułem że moje uszy stają się gorące i wiedziałem że twarz zapłonęła mi czerwienią, nawet pomimo panującego półmroku.

– Przepraszam cię. To było trochę niemiłe z mojej strony. Za dużo, za szybko. Opowiedziałeś mi trochę o sobie; co chciałbyś wiedzieć o mnie?

Oderwałem oczy od jej czerwonych paznokci i przeniosłem je na chusteczkę, którą trzymała w dłoni.

– Czasami jestem zbyt dużym gentlemanem. Skąd ty pochodzisz? – zapytałem, zabierając ją spomiędzy jej długich palców.

– Jestem z Podlasia. – usłyszałem szybką odpowiedź – Nie słychać po moim głosie? Moja mama ma jeszcze gorszy akcent. Podoba ci się?

– No jasne! Mógłbym go słuchać przez całe popołudnie! – wypaliłem jak dzieciak.

– I co jeszcze? – ponagliła – Moje koleżanki będą naprawdę zainteresowane, kiedy usłyszą, że rozmawiałam lokalnym mieszkańcem.

– Jak masz na imię? – zapytałem. Odwróciła się i uniosła blond włosy, odsłaniając napis na koszulce. Czarne litery układały się w nazwisko „Budzińska” i numer 20.

– Podoba mi się jak przekładasz kucyk przez dziurę w tyle czapki. – powiedziałem, próbując podtrzymać rozmowę z nieznajomą i zastanawiając się, dlaczego jeszcze w ogóle się do mnie odzywa.

– Nie jesteś utalentowany w podrywaniu dziewczyn, prawda Danielu? Oto garść informacji o mnie. W ciągu lata mieszkam w kilkumetrowej przyczepie campingowej, która mieści mnie i rodziców. Wożą mnie po całym kraju, żebym grała w piłkę. Nienawidzę tego sportu i wolałabym zostać w klimatyzowanym domu, pić Colę i spędzać czas z chłopakiem. W przyszłości chcę zostać nauczycielką. Chciałabym chodzić do szkoły w takim miejscu jak to, gdzie ludzie zajmują się poważnymi sprawami, a nie głupią grą, której wynik jest całkowicie nieistotny.

O autorze