To jest historia o mojej siostrze i o mnie. Moja siostra i ja wychowaliśmy się w surowym gospodarstwie domowym. Nie było żadnego przeklinania i absolutnie żadnej nagości. Rozebrałyśmy się w łazience… z zamkniętymi drzwiami. Emilka miała wtedy 16 lat. Była wysoką dziewczyną. Cała nasza rodzina była wysoka. 

Miała długie ciemne włosy i zielone oczy, ale jej nos był nieco dłuższy niż chciała, a zęby nieco krzywe. Zawsze uważałem, że jest ładna. To, co było jej zaletą, to duża piersi. Urosły pomiędzy trzynastym a piętnastym rokiem życia i starałem się widzieć je przy każdej okazji, ale zawsze mi było mało. Miałem czternaście lat i jak każdy czternastoletni chłopiec, żyłem dla dwóch rzeczy: nudnych magów i masturbowania się. I, mimo że magowie byli wielką inspiracją, moje myśli zawsze zwracały się do Emilki, gdy to robiłem. Musiałem chociaż raz spojrzeć na te cycki!

Opracowałem plan. Moja mama i tata pracowali na wieczornej zmianie, co oznaczało, że byliśmy w domu sami od momentu opuszczenie szkolnego autobusu do północy. Miałem zamiar rzucić okiem na moją siostrę, jeśli to mnie zabije, a właściwie, jeśli mnie złapią, to jest to bardzo wyróżniający sposób śmierci. W tym dniu powiedziałem mamie, że się spóźnię ze względu na spotkanie na targach naukowych i że mama jednej koleżanki podwiezie mnie do domu. Upewniłem się, że moja siostra mnie słyszy. Lekcje skończyły się o 15:30, ale ja wróciłem już o drugiej do domu. Potem krążyłem wokół domu, dopóki mama i tata nie wyszli do pracy. Kiedy rodziców już nie było, podszedłem do drzwi i wszedłem do środka.

Teraz mój głupi młodzieńczy plan polegał na tym, żeby schować się w łazience za zasłoną prysznicową, a kiedy moja siostra przyjdzie się przebrać, miałem zobaczyć to, czego tak pragnąłem. Właściwie, poszedłem o krok dalej i zabrałem ze sobą aparat cyfrowy. Wyłączyłem dźwięk, aby nie było szumu migawki i wyłączyłem też lampę błyskową. A potem stałem tam i czekałem przez całą wieczność. W końcu usłyszałem, jak moja siostra wchodzi do domu.

Serce chciało wyskoczyć z mojej piersi. A potem weszła do łazienki. Myśląc, że była w domu sama, nie zamknęła drzwi. Tak naprawdę, to nigdy nie słyszałem, żeby to robiła. Ustawiłem zasłonę prysznicową tak, że mogłem zerkać i widzieć odbicie w lustrze. Emilka zaczęła się rozbierać. Najpierw naciągnęła koszulę na głowę i upuściła ją na podłogę. Jej piersi były wszystkim, co sobie wyobrażałem. Nosiła zwykły biały stanik, ale mnie to nie obchodziło. Byłem zelektryzowany widokiem, który dostałem. Następnie odpięła pasek i pozwoliła jeansom zsunąć się w dół jej długich zgrabnych nóg. Nie zdawałem sobie sprawy, że miała takie piękne nogi.

Wstrzymałem oddech. Nie miałem pojęcia, czy będzie kontynuować zdejmowanie ubrań, czy też założyło jakieś ubrania domowe i uda się do pracy domowej. Czekałem i wkrótce dostałem swoją odpowiedź. Emilka sięgała za siebie i rozpinała stanik. Spadł na podłogę i moje serce stanęło. Była to prawdziwa wizja życia, którą sobie tylko wyobrażałem. Musiałem ściskać kamerę, żeby jej nie puścić. Na tym nie poprzestała. Gdy tylko zdjęła swój stanik, zahaczyła kciuki o majtki i zsunęła je i wrzuciła do reszty ubrań.

O mój Boże, jej cipka została ogolona. Gdyby moi rodzice wiedzieli, że to zrobiła, zabiliby ją. Gdybym mógł uzyskać obraz tego, rządziłbym światem. Byłem zamrożony jak posąg. Gdybym się poruszył lub w jakikolwiek sposób dał jej znać, że tam byłem, też bym nie żył. Czekałem. I wtedy wydarzyła się najbardziej niewiarygodna rzecz. Emilka zamknęła pokrywę toalety i usiadła.

Sięgnęła do swojej torebki, której wcześniej nie zauważyłem, i wyciągnęła duży, fioletowy wibrator w kształcie kuli. Włączyła go jedną ręką. Widziałem jej łechtaczkę, która już obudziła się w oczekiwaniu na to, co nadchodzi. Jak tylko wibrator dotknął jej łechtaczki, odchyliła głowę i jęczała. To był idealny moment.

Ustawiłem kamerę tak, by objąć całe jej ciało i nacisnąłem migawkę. I ten pieprzony błysk wybuchł. Emilka od razu złożyła nogi. Z drugiej strony, prawie złamałem kark, wyskakując z prysznica i biegnąc w kierunku mojej sypialni. Nie wiedziałem, czy ona jest za mną, czy nie i nie traciłem czasu na sprawdzanie. Wbiegłem do mojej sypialni i zatrzasnąłem drzwi. Miałem zdjęcie, ale miałem też bardzo duże kłopoty. Kilka minut później była już przy drzwiach.

– Otwórz Ty mały gówniarzu!

– Nie, dopóki się nie uspokoisz.

Grałem na zwłokę, dopóki nie wymyśliłem miejsca, w którym mógłbym ukryć kamerę. Potem wpadłem na genialny pomysł. Schowałem tylko kartę SD. Zrobione. Otworzyłem drzwi i Emilka, która była teraz ubrana, wpadła do środka.

– Gdzie to jest?

– Nie marnuj czasu. Wyciągnąłem kartę.

– Jesteś martwy. Powiem tacie, jak tylko wróci do domu.

– Na prawdę? Cóż, kiedy powiesz mu, że schowałem się pod prysznicem, powiedz mu, że głaskałeś swoją małpę wibratorem. A jeśli Ci nie uwierzy, pokażę mu zdjęcie.

W tym momencie nie miałem pojęcia, jak wygląda zdjęcie, ale nie chciałem zepsuć umowy. To była moja jedyna szansa na wydostanie się z tego bałaganu. Nagle przestała być zimna. Jej ekspresja zmieniła się z gniewu na strach w mniej niż sekundę. Po prostu się uśmiechnęłam.

– Dobrze. Czego chcesz? Będę codziennie ścielić Twoje łóżko oraz sprzątać pokój, co? Po prostu daj mi to zdjęcie.

Nie wiem, skąd wzięły się te słowa, które sam słyszałem, ale były one jednoznaczne.

– Chcę, żebyś robiła to, co robiłaś w łazience, gdy będę patrzeć.

Emilia w momencie zbladła.

– Żartujesz?

– Nie, mówię Ci, czego chcę. Chcę zobaczyć, jak pieprzysz się z tym wibratorem.

– Nie ma mowy. Jeśli pokażesz tacie to zdjęcie, będziesz w gównie tak samo głęboko, jak ja. Nic na mnie nie masz.

– Och naprawdę? Jak to. Tato, widziałem, co robi Emilka i wiem, że nigdy mi nie uwierzysz, więc zrobiłem zdjęcie tylko po to, żeby to udowodnić.

– Kiedy?

– Teraz.

– Gdzie?

– Tutaj.

Emilka wyszła z pokoju. A ja czekałem. Minęło trzydzieści minut i byłem pewien, że blefowała. Pewnie wiedziała, że nigdy bym jej tego nie zrobił. Nie zrujnowałbym jej życia. Do diabła, to wszystko moja wina, że w ogóle schowałem się pod prysznicem. A potem wróciła do mojego pokoju.

– Bez dotykania.

Zgodziłem się. Emilka położyła wibrator na moim łóżku. Spojrzała na mnie, prosto w oczy, i zdjęła swój top. Tym razem nie miała na sobie stanika. Przyjrzałem się jej piersiom dokładniej, niż mogłem wcześniej. Były idealnie okrągłe, symetryczne, z sutkami w kształcie gumki, które stały na baczność.

Mój kutas mieszał mi się w spodniach. Odpięła pasek i pozwoliła, by jej spodnie spadły na podłogę. Tym razem też nie miała na sobie bielizny. Mój kutas przeszedł od mieszania do próby uwolnienia się z moich własnych spodni. Podeszła do mojego krzesła komputerowego, odwróciła się do mnie i usiadła.

Jakbym nie był w pokoju, włączyła wibrator i jak wcześniej otworzyła cipkę i umieściła końcówkę na łechtaczce. Może to była moja wyobraźnia, ale czy jej łechtaczka była trochę bardziej podniecona niż ta w łazience?

Zaczęła poruszać wibratorem w górę i w dół jej idąc za każdym razem aż do jej ciasnego małego tyłka, a następnie z powrotem do jej spuchniętej łechtaczki. Zrobiła ustami małe „o” i od czasu do czasu wypuszczała delikatny jęk.

Musiałem się oderwać. Kontynuowała swoje ruchy i za każdym razem, gdy wydawało mi się, że jest gotowa do szczytowania, zwalniała tempo na tyle, by tego nie zrobić. W końcu położyła wibrator na swojej łechtaczce i krzyknęła:

– Teraz!

Jej tyłek podniósł się z krzesła, jak mocno pchała wibrator na swoją łechtaczkę i ścisnęła nogi. Jej piękne, spiczaste sutki stały. Myślałem, że dojdę w spodniach. Kiedy punkt kulminacyjny Emilki opadł, odprężyła się z zamkniętymi oczami, wracając na krzesło. Jeszcze nie wyłączyła wibratora. I wtedy, ku mojemu całkowitemu zdumieniu, zaczęła znowu pocierać wibrator o łechtaczkę.

– Wyjmij swojego kutasa.

Słyszałem różne rzeczy. To wszystko było poza moimi możliwościami, a ja tylko słyszałem różne rzeczy.

– Co?

Spojrzała na oczywiste wybrzuszenie w moich spodniach i powiedziała to jeszcze raz.

– Wyjmij swojego kutasa.

Zrobiłem to, o co prosiła. Mój kutas był najtwardszy jak to tylko możliwe. Końcówka była mokra, a głowa jasnoczerwona. Znów na mnie spojrzała i zwróciła się do mnie:

– Zacznij nim poruszać.

Nie trzeba było mi mówić dwa razy. To było marzenie, które się spełniło. Jak głaskałem mojego kutasa, Emilka zaczęła bawić się wibratorem po raz kolejny. Wiedziałem, że nie wytrzymam długo, więc zrobiłem coś, co mnie zaskoczyło i ją zaszokowało.

Przestałem szarpać i podszedłem do miejsca, gdzie siedziała, uklęknąłem i wyciągnąłem rękę, trzymając wibrator z dala. Zanim była w stanie powiedzieć słowo, miałem usta nad jej łechtaczką i lizałem ją. Nie wiedziałem, co ona zrobi, ale wiedziałem, że to okazja, która najprawdopodobniej już nigdy nie nadejdzie.

I tak zjadłem cipkę mojej siostry. Jej tyłek ruszył się z krzesła, jak chwyciła moją głowę i przyciągnęła usta do jej cipki. Krzyczała, jęczała i śmiała się w tym samym czasie. Smakowała tak dobrze. To było tylko kwestia minut, dopóki nie ścisnęła cipki na mojej twarzy i krzyczała:

– Dochodzę w Twoich ustach.

Trzymała się obiema rękami. Czułem skurcz jej łechtaczki. Po około dwudziestu sekundach bez przerwy kumulacji zaczęła się trząść z mniejszą siłą, aż w końcu upadła na krzesło. Spojrzałem w dół na moją siostrę. Mój kutas potrzebował ulgi. Wziąłem go do ręki i kilkoma pociągnięciami byłem na skraju erupcji.

Emilka otworzyła oczy w samą porę. Odepchnęła moją rękę, zastępując ją swoją, zmuszając swoje wspaniałe cycki do ruchu. Zacząłem dochodzić w jej ręce. Zrobiła to, jak zawodowiec. Strzelałem gorącym ładunkiem spermy na cycki mojej.

Niektóre uderzyły ją w brzuch, a jeden strumień nawet w podbródek. Nigdy w życiu tam mocno nie strzelałem spermą. Kiedy ostatni strumień w końcu spłynął z mojego kutasa, pomyślałem, że zemdleję. Stałem tam, z wiszącym kutasem, podczas gdy moja piękna siostra patrzyła z uśmiechem na mnie. Wyciągnęła rękę i delikatnie chwyciła mnie za jaja.

– Jutro nie chowaj się pod prysznicem. Po prostu poczekaj tu na mnie…

O autorze