Dziesiątki lat temu w międzynarodowej edycji pewnego programu pojawiły się dyskretne reklamy, w których szukano odpowiednich partnerów dla bardzo bogatych kobiet. Aplikacje trafiały do firm w Warszawie.
W dzisiejszych czasach, kiedy miliarderów jest wielokrotnie więcej, istnieje zupełnie nowe podejście do poszukiwania kandydatów do małżeństwa. To właśnie dlatego rodzice Eli wysłali swoich ludzi, aby znaleźć męża dla jedynej córki, która właśnie skończyła studia i zaczęła pracować w rodzinnym biznesie. Nie miała o tym pojęcia. Jej rodzice obserwowali kandydatów i zgodnie wybrali Roberta, który był odpowiednio zamożny.
Super bogaci nie chodzą do normalnych zakładów, jak wszyscy inni. Mają inne względy, takie jak ochrona przed porwaniem. Spotykają się na ogromnych imprezach organizowanych w rezydencjach należących do ich rówieśników.
Robert wybierał się na jedną z takim imprez, Ela natomiast została zaciągnięta tam podstępem, aby zobaczyć, czy uda im się ich połączyć. Na pierwszej imprezie zatańczyli kilka razy. Na następnej, tydzień później, pojawiło się więcej tańców i dłuższa rozmowa. Zdecydowała, że wygląda jak jej potencjalny mąż i kiedy powiedziała matce, ta zasugerowała, aby zaprosiła go na piknik i przejażdżkę konną po ich wiejskiej posiadłości.
Oczywiście przybył i osiodłał konie, podczas gdy ona nosiła obiad w koszu piknikowym. Była pod wielkim wrażeniem jego umiejętności jeździeckich. Pojechali do centrum posiadłości do małego pawilonu przy małym jeziorku i zjedli obiad. Był ciepły letni dzień i Ela zaproponowała kąpiel, ale on odmówił tłumacząc się brakiem stroju kąpielowego. Oboje wiedzieli, po co tam są – sprawdzali się, czy nie uważają drugiej osoby za materiał do małżeństwa. Niekoniecznie był to mecz miłosny. Oboje wiedzieli, że istnieją ważniejsze względy niż miłość. Ich interesy musiały być zbieżne. Rozwijaliby się, by się kochać. Gdyby wzięli ślub to zaczęli szukać wspólnych celów, takich jak posiadanie dzieci, wychowywanie rodziny i utrzymanie ich fortuny razem. Nie było żadnych zasad tej gry. Wszystko mogło się zdarzyć, z wyjątkiem seksu przedmałżeńskiego. Na wszelki wypadek, gdyby się nie pobrali. Małżeństwa zostałyby sporządzone w oparciu o fakt, że obie strony nie uprawiały seksu wcześniej i nie mają dzieci i całego szeregu innych rzeczy.
Myślała, że będzie dobrym mężem i co ważne, nie był bogatszy od niej.
– Ja też nie mam kostiumu, ale możemy popływać.
Wstała, zdjęła bluzkę i stanęła przed nim z ładnym białym stanikiem i koronkowymi majtkami. Piersi były w dobrej formie i ładnie wypełniały jej biustonosz. Wyglądała niedorzecznie nosząc swoje buty do jazdy, ale nie obchodziło jej to. Chciała, żeby ten związek trwał dalej. Miała ochotę na Roberta. Chciała, żeby rycerz pokazał swoją lancę.
– No dalej. Nie chcesz popływać?
Nigdy w życiu nie widział tyle nagiego kobiecego ciała. Skłoniło go do rozebrania się do samych majtek i butów jeździeckich. Przez chwilę wahał się, zanim którekolwiek z nich zrobiło ostateczny krok i ujawniło to, co desperacko chcieli zobaczyć. Ela podeszła do niego i ściągnęła majtki, odsłaniając coś, co można uznać za królewskiego penisa o dobrej długości i kształcie. Chociaż wiedziała, czego może się spodziewać, zaskoczyło ją jednak, że ten obiekt może ją tak głęboko przeniknąć. Z każdą sekundą był coraz dłuższy i wyobrażała sobie, że widzi pulsowanie. Kiedy to się skończy? Nie czuła strachu, raczej uświadamiała sobie, że jej własna pochwa musi być na tyle duża, by go zmieścić w sobie. To była niespodzianka.
Odwróciła się, by Robert odpiął jej stanik, a kiedy to zrobił, odwróciła się ponownie, aby mógł ściągnąć jej majtki, odsłaniając ładnie przycięty krzak tego samego koloru co jej włosy. Wiedziała, że to ostatnia bariera w ujawnieniu mu swojej nagości i umożliwieniu dostępu do jej najbardziej prywatnych części. Nie miała pojęcia, dlaczego w tej chwili zawiodły ją własne ręce i chciała, żeby to zrobił. Nie zamierzała dać mu swojego wizualnego dziewictwa. Musiałby to wziąć. Było to zadanie, które Roberta uszczęśliwiało.
– Pomóż mi zdjąć buty.
Doskonale wiedziała, że gdy usiądzie, aby to zrobić, a on podniesie nogę, by zdjąć but, będzie mogła odsłonić to, co ukrywała między nogami. Czy okaże się, że jest okropnym jeźdźcem? Najpierw jeden but, potem drugi. Widok jej cipki przyniósł pożądany efekt i w ciągu kilku sekund jego królewski penis stał się jeszcze większy i dłuższy, ku jej radości. Tak jak osoba, która nigdy nie miała okazji zbliżyć czegoś do oka i doświadczyła instynktownej reakcji zamknięcia powiek, tak Ela nigdy nie miała instynktownej reakcji, która występuje, gdy kobieta po raz pierwszy widzi penisa mężczyzny. Ten widok wywołał tę instynktowną reakcję i nagle stał się przedmiotem zainteresowania. Jej umysł instynktownie rozważył możliwość, że wkrótce może dostać się do jej ciała. Poczuła delikatne mrowienie i łaskotanie między nogami.
Robert nie przeoczył widoku jej odsłoniętej szczeliny, mimo że trwał zaledwie kilka sekund. Jego życie było pełne narażenia na widok dziewcząt spoglądających na niego z kampusu, które nosiły obcisłe swetry i koszulki z wystającymii sutkami. Było mnóstwo bardzo krótkich spódnic i widocznych majtek, ale nigdy nie widział tego, co ukryto pod nimi. Teraz było to przed jego oczami Czuł cudowny aromat czegoś, czego nigdy nie doświadczył. Chciał więcej. Wzięła go za rękę i zeszli w stronę małego molo, na którym cumowała łódź.
– Można bezpiecznie wskoczyć. Woda jest tu dość głęboka.
Skoczyła, a Robert podążał za nią. Przez chwilę bawili się w wodzie. Pływali i rozmawiali, aż w końcu Ela podeszła do brzegu i wróciła do pawilonu, w którym wyjęła dwa ręczniki, by się wysuszyć.
– Było świetnie, prawda? Tak przyjemnie i ciepło.
Położyła ręcznik na trawie, by złapać promienie słońca. Robert położył się obok niej i złapał ją za rękę. Nic więcej nie zrobili. Po chwili odezwał się:
– Czy to nie dziwne, że jesteśmy tu razem nadzy i prawie się nie znamy?
– Tak i nie. Często przychodzę tu sama i pływam w stroju Ewy i czuję się tak wspaniale. Byłam tu z kilkoma dziewczynami i zrobiłyśmy to. Od tamtej pory uwielbiają to. Takie wyzwalające, nie mieć na sobie żadnych ubrań. Powiedziałam mamie kilka dni temu, że Cię zaprosiłam i dała mi książkę do przeczytania „Radość seksu” i właśnie ją skończyłam czytać. To wszystko było dla mnie tak nowe i pomyślałam sobie, że chciałbyś zobaczyć mnie nago, a ja na pewno chciałam zobaczyć Ciebie nago. Wolałam by to się stało wcześniej niż później. Po co czekać? Nie wyobrażasz sobie, jak czytanie tej książki wzbudziło moje zainteresowanie. Od dawna wiedziałam, o co chodzi w seksie, ale nagle zobaczyłam te wszystkie rysunki i wszystko mnie podnieciło. Myślałam sobie, że już Cię lubię. Chodzi o to, jak się zachowujesz i co Cię interesuje. Jeśli ja Ciebie pociągam fizycznie, a Ty mnie to mamy szansę na wspólne życie. Co o tym sądzisz?
– Teraz rozumiem. Oczywiście, lubię na Ciebie patrzeć. Jaki mężczyzna nie chciałby oglądać ładnej, nagiej, młodej kobiety? Jesteś piękna i wyglądasz świetnie. Zabawne, że czytasz „Radość seksu”. Znalazłem ją kilka miesięcy temu ukrytą za kilkoma książkami w domu. Nasi rodzice musieli się pobrać w tym samym czasie. Im dłużej jestem tu z Tobą, tym bardziej wydaje się to naturalne.
Ty, ja i wszyscy, z którymi się mieszamy, żyjemy inaczej niż zwykli ludzie. Zawsze jesteśmy chronieni przed porwaniem i upewnieniem się, że poszukiwacze złota nie mogą poruszać się między nami, a my musimy być tak ostrożni, aby nie splamić sobie nawzajem naszych nazwisk. Oznacza to, że musisz się cały czas pilnować i jest tak wspaniale być tu z Tobą i być tak zrelaksowanym. Nie czujesz tego?
– Jasne, że czuję.
Robert zbliżył się do niej i pocałował ją delikatnie w usta, jakby chciał się przekonać, czy się na to zgodzi. Zrobiła to, objęła go i przycisnęła piersi do jego ciała. Czuła jego erekcję przyciśniętą do jej ciała i nie mogła powstrzymać się od ukradkowego spojrzenia. Widok wywołał dreszcz rozkoszy w jej ciele i próbowała zastanowić się, jakby to było jakby wszedł do jej pochwy. Wiedziała, że ją ma, ale nigdy jej nie widziała. Widziała w książce zdjęcia tego, jak to wyglądało na innych kobietach, ale myśl, że ją ma, nigdy nie przyszła jej do głowy. W książce mówiono o delikatności. W tym momencie wizualizowała się na plecach w pozycji misyjnej, a Robert miał go wprowadzić. Jej oczy błyszczały.
– O czym myślisz?
Jej dłoń poruszyła się, by dotknąć jego penisa, podczas gdy jego dłoń poruszała się delikatnie między jej nogami, a palec badał jej szczelinę. Cieszyła się z tego dnia bardziej, niż mogła sobie wyobrazić.
– Cholera. Robi się późno. Muszę być na zebraniu zarządu o godzinie 5. Muszę iść. Czy możemy wrócić do tego jutro?
– Oczywiście. Możemy zrobić grilla.
Następnego dnia całość powtórzono, a na koniec znaleźli się obok siebie na kocu na trawie. Robert nie zawahał się i pocałował Elę, gdy jego ręka znalazła jej pierś i zaczęła ją masować.
– Podoba mi się to. Takie przyjemne uczucie.
– Zeszłej nocy spojrzałem na książkę i teraz wiem, co lepiej zrobić. Wyglądasz naprawdę pięknie i uwielbiam sposób, w jaki się ogoliłaś. To naprawdę ekscytujące być tutaj i zobaczyć, jak to jest.
– To oczywiste, że jesteś podekscytowany. Widzę to. Samo spojrzenie na Twojego penisa sprawia, że chcę się z Tobą kochać, ale wiesz, że nie mogę. Kiedy się pobierzemy, chcę, żebyś go pochował mnie.
– Myślisz, że się pobierzemy?
– Cóż, lubię Cię. A Ty mnie?
– Tak.