Z tymi słowami wepchnął swój duży środkowy palec głęboko w ciasną małą cipkę Kasi, powodując jej pisk i upadek na Karola, gdy siła jego palca skierowana w górę prawie podniosła ją z ziemi.
Zaczął szorstko palcować Kasię, aż na przemian dyszała i błagała go, żeby dał jej kutasa.
– Tak, kochanie – wydyszała Kasia. – Podnieciłeś mnie teraz, chcę tego kutasa we mnie. Daj mi go, staruszku!
Karol podniósł więc malutką dziewczynę i powiedział jej, żeby rozłożyła nogi, żeby mógł rzucić ją na swojego masywnego kutasa, który dumnie uniósł się z jego lędźwi.
– Chodź tutaj i pomóż mi poprowadzić mojego kutasa do gorącej małej cipki twojego małego przyjaciela, Ola. Zrób z tego użytek – Karol dowodził dobrze rozwiniętą nastolatką.
– A skoro już tu jesteś, pozwól mi ssać te twoje słodkie małe cycki. Karol kontynuował, przyciągając ją bliżej i położył usta na jędrnym sutku jej prawego cycka. – Nie ma potrzeby, abyś została pominięta w zabawie, podczas gdy mała Kasia ma ujeżdżanie kutasa.
Kasia prawie majaczyła od wielkiego kutasa, który przepełniał jej malutką cipkę, a Ola patrzyła, jak jej oczy wywracają się, gdy ujeżdżała penisa Karola. Karol chwycił ją mocno wokół jej malutkiej talii i podniósł ją, a następnie zmusił do dołu – całkowicie wbijając ją w jego nabrzmiałego kutasa. Była tak ciasna, że musiał ją zmusić do zejścia na kutasa, jej 50-kilogramowe ciało nie było na tyle pojemne, by wepchnąć go do ciasnego tunelu jej młodej cipki, nawet tak śliskiej jak jej gorące soki.
Olę podnieciło pieprzenie, które dostała jej przyjaciółka i straciła wszelkie pozostałe zahamowania po wypiciu potrójnego toniku wódki, który nalał jej Karol. Jej wrażliwe cycki przyciągały uwagę, ale chciała kutasa i chciała tego teraz.
– Ok, Kasia, teraz moja kolej – powiedział Ola, lekko niewyraźnie. – Nie chciałabym, żebyś teraz zrobiła sobie krzywdę na tym wielkim kutasie, prawda.
I chwyciła Kasię pod ramiona, a gdy Kasia jechała w górę na kutasie Karola, Ola całkowicie ją zdjęła i jakby zepchnęła jej twarz na kanapę, gdzie Kasia upadła, jej gorący mały tyłek poczerwieniał od ostrego pieprzenia, teraz wystawiony na działanie chłodnego powietrza i lśniące od potu.
– Mmmm, to wielki kutas – mruknęła Ola, biorąc kutasa Karola do ust, smakując słony smak dobrze wyruchanej cipki Kasi, która ssała kutasa Karola. – I masz trochę siły, staruszku, żeby pieprzyć tę ciasną cipkę i nie dojść za szybko. Jestem pod wrażeniem.
– Zobaczmy, czy zdołasz powstrzymać się od przychodzenia ze mną, kurwa – warknęła, gdy podeszła, żeby zaczerpnąć powietrza, zdjęła to, co zostało z jej topu i pozwoliła majtkom zsunąć się na podłogę. Teraz nagie, jej jędrne, twarde ciało lśniło od potu i kazała Karolowi wstać, żeby mogła pochylić się nad stołkiem, a on mógł pieprzyć ją na pieska. – Kocham pieska, staruszku. Im mocniej, tym lepiej!