Obudziłam się na dźwięk dzwonka mojego telefonu. Poruszyłam się zrzędliwie słysząc drażniący dźwięk, ale podniosłam się, gdy tylko zobaczyłam, kto dzwoni.
– Dzień dobry księżniczko. Obudziłem cię? – Jego głos dudnił mi w uchu i poczułam, jak moja cipka pulsuje, wciąż potrzebująca od czasu, gdy nie dał mi spełnienia zeszłej nocy.
– Dzień dobry tatusiu. Obudziłeś mnie, ale nie mam nic przeciwko – zachichotałam, odwracając się na bok. Zachichotał razem ze mną, ale jego głos stał się poważny i dominujący, ton, który zawsze sprawiał, że moja cipka zaciskała się dla niego.
– Czy twoja mała cipka nadal jest dla mnie gorąca? – warknął, a ja wiłam się i mocno ścisnęłam ręce.
– Oczywiście – wypuściłam powietrze. Niemal mogłam zobaczyć rozbawienie na jego twarzy, jak łatwo mnie porusza.
– Mm, mogę sobie wyobrazić, jak cudownie byś teraz wyglądała. Jesteś naga, prawda, kochanie? Dotknij teraz dla mnie swoich delikatnych sutków.
Po drugiej stronie usłyszałam szelest, jakby dopasowywano… lub zdejmowano ubranie. Położyłam telefon na głośniku obok siebie, żeby sięgnąć do obu sutków. Delikatnie pieszczę różowe końcówki, a on ciągle do mnie mruczy.
– To dobre uczucie, prawda? Wiem, jakie są wrażliwe, zwłaszcza po tym, jak wczoraj wieczorem położyłem się do łóżka. Powiedz mi, jak to jest, księżniczko.
– Tak dobrze, tatusiu – jęczę, kiedy zaczynam robić się trochę szorstkie z moimi sutkami. Szczypanie, ciągnięcie. Trochę się kręci. Mój oddech zatrzymuje się za każdym razem, gdy moje palce dotykają małych guzków.
– Puść teraz, kochanie. Nie bądź dla nich zbyt szorstka, zachowaj to na wypadek, gdy będę mógł cię dotknąć.
Jego głos brzmiał szorstko, bardziej szorstko niż jego zwykły jedwabisty ton. Wydawało się, że ociera się o wszystkie właściwe miejsca. Tarcie o moje wrażliwe miejsca. Moje palce natychmiast zatrzymały się na piersi i poczułam, że jęczę z frustracji. Poczułam, że moje sutki drżą z tęsknoty, gdy stymulacja ustała, ale nie odważyłam się po nie sięgnąć. On by wiedział.
– Teraz powoli przesuwaj swoje małe paluszki po brzuchu, ale zatrzymaj się tuż przed swoją cipką. Nie możesz jej jeszcze dotykać. Tylko ja mogę tam dotykać, nieważne jak bardzo chcesz. Ale dzisiaj pozwolę ci, kotku. Jak bardzo chcesz dotykać swojej ciasnej małej cipy? Powiedz mi.
Jego głos był jak warczenie, siła, która sprawiła, że moje nogi rozłożyły się dla niego szeroko.
– Chcę go dotknąć tak bardzo, że aż boli, tatuśku – jęknęłam, chwytając się za uda, żeby nawet nie ulec pokusie, by dotknąć mojego delikatnego ciała. Zacisnęłam powieki, kiedy moja uwaga skupiła się na mojej łechtaczce; poczułam ból i obrzęk.
– Mm, lubię słyszeć, że tęsknisz za mną. Pomyślałem o tym, żeby w ogóle nie pozwolić ci dotykać, dopóki nie wrócę do domu, żeby zrobić to za ciebie. Ale wiesz, jak bardzo kocham słyszeć, jak jęczysz za mnie. Potrzyj jednym palcem nad szczeliną, tylko szybko. Jak to jest, kochanie?
Moje oczy przewracają się, gdy moje wygłodniałe wargi sromowe uzyskują ułamek potrzebnego im kontaktu, i muszę ponownie odciągać rękę od mojej cipki. – Czuje się tak cholernie dobrze.
– Nie przeciągaj. Zrób to jeszcze raz. Tym razem trochę mocniej. Poczuj, jak mokra jesteś dla mnie.
Jego głos był niski i intymny, jakby naprawdę tu był i szeptał mi do ucha.
– Proszę. Proszę. Proszę – zaśpiewałam cicho, ponownie pocierając szczelinę – więcej, tatusiu? Chcę więcej dotykać.
– Boże, jesteś taka spragniona, prawda? Uwielbiam to. Potrzyj swoją łechtaczkę, dziewczyno. Wiem, że oboje wolelibyśmy, żeby to była moja ręka. Drugą ręką ściśnij sutki, a nawet możesz włożyć kilka palców do środka.
– Dziękuję – szepczę, kiedy moje palce zabierają się do pracy na ciele. Czuję, że jestem już blisko, mimo że dopiero zaczęłam się dotykać.
– Mm, bądź miła i grzeczna, kochanie. Aż do krawędzi, a potem powiedz mi.
Moje palce pocierają, pompują i ściskają jeszcze bardziej gorączkowo, aż zbliżam się do orgazmu.
– J-ja dojdę wkrótce, proszę…
– Myślałaś, że pozwolę ci dojść? STOP! Ręce precz teraz, kochanie.. Tak bardzo cię kocham i wkrótce będę w domu. Dojść możesz tylko z moim kutasem w tobie. Idź pod prysznic i przygotuj się na dzień. Nie mogę się doczekać, aż znów będziemy mogli się bawić i cieszyć sobą.
– Kocham cię tatusiu – jęczę.
Odkładam słuchawkę z głupkowatym uśmiechem na twarzy, mimo że moja cipka wciąż niecierpliwie się zaciska.