ŚRODA 7 MARCA 2018:

Dziś w końcu przyznałam przed sobą, że istnieje wyraźna możliwość, że umrę samotnie w wannie, wciąż ściskając kieliszek taniego czerwonego wina, w którym utopię smutki.

Było wystarczająco źle, kiedy Laura wciąż tu była, ciesząc się swoim chłopakiem, jakbym nie leżała w sąsiednim pokoju, owijając poduszkę wokół mojej głowy, aby stłumić odgłosy jej dziwnych orgazmów. Teraz jest gorzej, bo siedzę tutaj sama, użalając się nad sobą, podczas gdy jej nie ma przez sześć miesięcy, bo być może poznaje w Paryżu jej przyszłego francuskiego męża w bretońskim prążku, pełnym je ne sais quoi. Opuszczając mnie na całe życie pełne niesamowitych serów, wina i makaroników.

Na szczęście dzisiaj miałam wyraźną przyjemność posortować mniej niż ekscytujące odpowiedzi na moją ofertę dla krótkoterminowego współlokatora w „przerażające” i „nie odstraszające” stosy. Wspaniale było wybrać siedem z pierwszej kategorii i nacisnąć usuń. Jednak pozostały dokładnie dwa na drugim stosie? Niezbyt dobrze…

Wolałabym być sama, ale niestety Laura to Laura. „Mogą spać w moim łóżku” – powiedziała. – Mogą czytać moje książki, używać mojego komputera, pod warunkiem, że pokrywają moją część pieprzonego czynszu. Ech.

Wciąż… wkrótce po odpowiedzi od Juli-Bielskiej-która-nie-jest-przerażająca-ale-zapytała-czy-może-wprowadzić-się-z-chłopakiem przyszła miła wiadomość od Davida Napolitano. Cały dzień wymyślałam o nim historie:

Jest wyjątkowo czysty. Uprzejmy. Zawsze ma garnek sosu pomidorowego bulgoczący na kuchence (ze względu na jego nazwisko). David ubiera się modnie, ale skromnie, woląc nie zwracać na siebie zbytniej uwagi. Kocha swoją matkę (ale nie za mocno) i lubi zabierać mnie na wakacje do swojej rodowej wioski Sottomarina, małej nadmorskiej miejscowości na obrzeżach Wenecji.

Ale o boże. – Czy jestem gotowa na współlokatora, choćby był gorącym Włochem? Czy to dziwne, że nigdy wcześniej tego nie doświadczyłam? Czy robi się to wszystko dziwaczne i seksualne? … Czy to możliwe?!

Zastanawiam się, dlaczego wciąż piszę te głupie wpisy do dziennika. Ale ciągle sobie powtarzam, że pewnego dnia w jakiś sposób zapiszę coś ekscytującego. Coś, co warto wrócić i przeczytać jeszcze raz…

NIEDZIELA, 11 MARCA 2018:

Okej, poznałam dziś Davida…

Przede wszystkim, zanim przybył do kawiarni, napisałam SMS-a do Kaśki z prośbą o wsparcie moralne. Opowiadała o tym, jak mógłby się okazać kolejnym dodatkiem do przerażającej listy. Jak mógłby śmierdzieć. Jak mógłby nigdy nie zmywać naczyń. Och – twierdziła nawet, że mógłby wyciągać moje majtki z kosza, kiedy nie byłoby mnie w domu. Nie przestawała nazywać go wąchaczem majtek. Kaśka śmiała się, i śmiała. Przyznaję, że denerwowałam się i chciałam uciec, ale wtedy pojawił się i natychmiast mnie zauważył, jako jedyną brunetkę siedzącą tam.

O mój boże.

Wyobraźcie sobie najsłodszego, nieco nerdowego, super inteligentnego, nieśmiałego, ale dobrze mówionego absolwenta z okularami, który potrzebuje krótkoterminowego wynajmu, aby osiedlić się na swoim stanowisku badawczym. Następnie wyobraźcie go sobie z ciałem modela bielizny. – To on. – To mój nowy współlokator, którego od razu zaaprobowałam na miejscu.

Po prostu siedziałam tam jak śliniąca się idiotka, słuchając, jak odpowiada na moje pytania z wywiadu i zastanawiałam się: „Dlaczego nie mogę tu być na randce? Dlaczego kończę z takim facetem z żadnego innego powodu niż fakt, że potrzebuję żeby zaoszczędzić Laurze trochę pieniędzy? Czy to karma? Czy w moim poprzednim życiu tak wkurzyłam mężczyzn, że nikt nie chce mieć ze mną nic wspólnego? A może po prostu nie stawiam się wystarczająco? “

To znaczy… poważnie? Mam nadzieję, że Laura spotka mężczyznę swoich marzeń i już nie wróci.

Przejdźmy więc przez tę listę kontrolną:

Przystojny? Tak.

Czysty? Wydaje się, że tak.

Uprzejmy? Oczywiście!

Sos pomidorowy? Uwielbia gotować.

Ubiór? Z klasą.

Czy kocha matkę? Nie pytałam, ale podejrzewam, że tak musi być.

Domek nad morzem? Jeszcze się okaże.

Słucham teraz ciszy panującej w mieszkaniu. Czy jestem gotowa, aby uwolnić się od ciszy i spokoju? Nie jestem pewna. Czy mógłby mnie przekonać? O tak! Czy mógłby zawieść mnie posiadaniem dziewczyny lub zaskoczyć narzeczoną? Meh.

Nie wiem… Nie wiem… ale idziemy dalej.

CZWARTEK, 22 MARCA 2018:

David w końcu wprowadził się dzisiaj! Już ciężko pracuje, aby zademonstrować swoją odpowiedzialność, proponując podzielenie obowiązków domowych. Miło było choć raz usiąść na kanapie z lampką wina i nie musieć zmywać. Jest trochę jak gorący męski sprzątacz, którego zawsze chciałam.

Na powitanie przygotowałam chińskie danie, które moja mama robiła dla mnie i mojego brata: słodkie i pikantne smażone krewetki z cebulką. Udało mi się to. Może próbowałam podzielić się z nim wiedzą trochę o sobie i kulturze mojej rodziny. Może po prostu liczyłam na odrobinę tej samej magii, której doświadczyła moja mama, biorąc pod uwagę, ile razy słyszałam historię o tym, jak przekonała mojego tatę do tego dania. Mówią, że jedzenie jest kluczem do serca mężczyzny. (Jeśli o mnie chodzi, to także klucz do kobiecości!)

Zresztą może trochę zadziałało.

Większość wieczoru spędziliśmy rozmawiając o sobie w tę i z powrotem. Długo mówił o swoich badaniach, dostarczając wielu technicznych informacji, które absolutnie mnie nie interesowały, ale które dawały mnóstwo czasu na zbadanie niewielkich dołków, które tworzą się od czasu do czasu, kiedy mówi.

Mówiłam ciągle „tak – wiem – och zdecydowanie” i wzdychałam jak idiotka. W pewnym momencie poczuł, że nie mam pojęcia, o czym mówi, i zapytał o to.

“Nie!” Odpowiedziałam szczerze: „Ale to wciąż interesujące!”

Zaśmiał się, twierdząc, że mnie nudzi, a ja nadal robiłam z siebie głupka. Ale oto ważna kwestia: powiedziałam: „Prawdopodobnie masz dziewczynę, która jest bardzo szczęśliwa, że ​​ją zanudzasz”. Zdałam sobie sprawę, że pokazuję, że próbuję wybadać sprawę, ale on tylko jęknął.

– Żadnej dziewczyny – westchnął. „Nie ma wystarczająco dużo czasu, aby kogoś poznać, kiedy jesteś tak zajęty pracą”.

Westchnęłam i powiedziałam, że znam to uczucie. Tak, to było niezręczne, ale mimo wszystko odkrywcza noc…

Masz ochotę podglądać osoby podczas gdy one się masturbują? Chcesz poczuć się, jak nasza bohaterka?… Sprawdź nasze seks kamerki