To było takie dobre i pan Nowak oszalałby, gdyby wiedział, że nie pisze raportów, ale zamiast tego pieprzy jej cipkę dildem. Gdyby tylko pan Nowak mógł ją zobaczyć, pomyślała, nie był w jej typie, był za stary po pięćdziesiątce i był nie tylko żonaty, ale także bez formy.

Była teraz w rytmie i delikatnie podskakiwała na dildo, czując, jak jej piersi się kołyszą, gdy ujeżdżała dildo. Pieprzyć to, było przyjemnie, a ona marzyła, żeby ktoś mógł ją obserwować. W rzeczywistości często myślała o tym, że jej koleżanki obserwowały ją, gdy była zerżnięta lub używała dildo. Pomysł był taki, który chciała zrealizować, ale nie była wystarczająco odważna.

Podnosząc się lekko w górę, powoli uniosła się na czubek dildo, czując, jak zaczyna opuszczać jej cipkę i oto były jej usta, aby wszyscy mogli zobaczyć, czy wyimaginowana publiczność mogła ją zobaczyć, a wiedziała, że ​​nie mogą. Odsunęła się i potarła swoją cipkę dłonią, była mokra i lekko lepka od lubrykantu, którego użyła. Odsuwając się, pochyliła się i zdjęła dildo z krzesła. Kiedy się odrywał, rozległ się cichy pyk i stanęła z nim w dłoni. Justyna wiedziała, że ​​jeszcze z tym nie skończyła i podeszła do swojego krzesła przy biurku.

Krzesło było wygodne i wydawało się, że ją otacza, gdy usiadła na nim z otwartymi nogami. Spojrzała na dildo w dłoni, a następnie delikatnie włożyła go do wyczekującej cipki. Wpychanie go sprawiło, że znów sapnęła i zaczęła go wpychać i wypychać, początkowo powoli. Potem zbudowała rytm i coraz szybciej wciskała go i wychodziła. Słyszała, jaka była mokra, gdy zaczęły płynąć jej soki z cipki. Dildo było wpychane i wypychane, jakby jej były pieprzył ją, jakby nie była wcześniej pieprzona.

Czuła mrowienie nerwów, gdy dildo działało na nią swoją magią, doprowadzając ją do punktu, którego nigdy nie chciała opuścić. Otworzyła nogi, pozwalając dłoni wepchnąć dildo coraz głębiej i głębiej, gdy szaleńczo pracowała, aby doprowadzić się do orgazmu. Potem to było, jej nogi, a potem całe jej ciało zadrżało, gdy doszła. Kurwa, myślała, że ​​to dobrze, tak dobrze.

Justyna siedziała przez chwilę, po prostu czując, jak dobrze było mieć coś w swojej cipce.

Kilka km dalej, otworzyły się drzwi i weszła pani Nowak, jej mąż miał na sobie szlafrok, a telewizor był włączony z nagraniami z kamerami biurowymi. Usiadła obok niego i chwyciła jego wyprostowanego kutasa, rzuciła mu przebiegłe spojrzenie, a potem zaczęła masturbować jego kutasa.

Uśmiechnęła się do niego, “ta Justyna wygląda na naprawdę brudną sukę, nie sądzisz, Krzysztof?”

O autorze