Po połowie tygodnia Justyna przyzwyczaiła się do regularnych codziennych telefonów pana Nowaka, który ją sprawdzał. Nie przeszkadzało jej to, ponieważ zawsze była o tej samej porze, 10 rano, a on zawsze pytał ją, co robiła i czy ktoś był w biurze. Justyna nie miała z tym problemu, bo do biura nikt nie przychodził. Prawdę mówiąc, w tym tygodniu nikt nie przyszedł nawet po to, żeby zostawić jakiekolwiek dokumenty.
Znajdujące się na pierwszym piętrze nowoczesnego budynku biuro miało przyciemniane okna, więc nikt nie mógł zajrzeć, nawet sprzątacz okien, kiedy zadał sobie trud, aby przyjść i wyczyścić okna, co robił naprawdę źle, wiedziała, że jak za każdym razem przyszła do pracy, podniosła głowę i zobaczyła, jak bardzo są słabo umyte. Przyciemniane okna z podwójnymi szybami oznaczały również, że nie mogła jej usłyszeć również osoba do czyszczenia okien.
Justyna przyzwyczaiła się do wchodzenia i bycia jedyną w budynku, nie mówiąc już o swoim biurze. Dzisiaj czekała na telefon pana Nowaka i jak zwykle o godzinie 10 zadzwonił telefon. Pan Nowak zapytał ją, jak się czuje i przypomniał, że w czwartek do biura ma przybyć technik, który ma rozwiązać problem z siecią WiFi. Justyna nie miała nic przeciwko, że technicy byli zwykle starszymi mężczyznami, którzy jej nie przeszkadzali, a ona pozwalała im wykonywać swoją pracę.
Dzisiaj miała kilka raportów do przepisania i kilka listów, które, jak nalegał pan Nowak, powinny znaleźć się na poście dzisiaj. Żaden problem, do 13:00 nadrobiła zaległości i siedziała patrząc na swój telefon. Była wyraźnie znudzona, a ponieważ pana Nowaka nie było, nie było nikogo, kto by sprawdzał, czy ciężko pracuje. Weszła więc na swój profil na Tinderze i trochę przesunęła palcem w lewo i w prawo. Justyna nie wiedziała, dlaczego jest na tej platformie, ponieważ wydawało się, że jej to nie działa. W każdym razie pandemia oznaczała, że i tak nie może iść i nikogo spotykać. Nie żeby powstrzymało to jej cipkę przed jakąś potrzebą kutasa.
Przesuwając palcem w lewo i w prawo, sprawdziła Facebooka i Twittera, a potem jej myśli zaczęły błąkać się. Zaczęła myśleć o swoim byłym i jak fajnie było mieć chłopaka, który był żądny przygód i który lubił seks, kłopoty, on lubił seks z innymi kobietami i nie o to jej chodziło. Myślenie o swoim byłym zawsze ją podniecało. Bez względu na to, jak bardzo go nienawidziła za to, co zrobił, był niezłym dymaczem i wiedział, co zrobić z jego kutasem…