Wszystko zaczęło się podczas kolacji po pierwszym dniu konferencji. Rozmawialiśmy o pracy, rodzinie i tym podobnych, ale w końcu rozmowa w jakiś sposób zmieniła się w nasze fantazje. Cóż, może zmanipulowałem rozmowę, żeby w tamtą stronę pójść… trochę.

Cóż, skończyło się na tym, że rozbierałem się i masturbowałem dla Zuzy i Kamili w moim pokoju. To była najbardziej intensywna rzecz, jaka mi się przytrafiła… dopóki Kamila nie oddzwoniła.

Widzicie, Zuza zapytała, czy mogę to powtórzyć, a ja jej powiedziałem, że potrzebuję motywacji. Zapytała, co by to było, a ja odpowiedziałem, czy będą się dla mnie masturbować. Zuza w pośpiechu postawiła weto. Miała 46 lat i … była dość szeroka i pomyślała, że ​​nie chciałbym widzieć jej nago. Kamila, zupełnie nowa nauczycielka, miała 24 lata, była blondynką, urocze ciało, na które nie miałbym nic przeciwko.

Ale impreza się skończyła. Odprowadziłem ich do drzwi, całowałem każdą, każda złapała część mnie, a ja złapałem Kamilę za tyłek… taki fajny tyłek.

Kiedy szli korytarzem, usłyszałem ich chichot. „Czy możesz w to uwierzyć?” Zapytała Kamila Zuzę.

Cóż, ja też nie mogłem w to uwierzyć. Przeżyłem jedną z moich fantazji. Przeżyłam rozbierane zabawy i było GORĄCO! Położyłem się z powrotem na łóżku i rozbierałem na części pierwsze wieczór. Mój kutas znów zaczął się podnosić i zacząłem sobie walić.

Wtedy zadzwonił telefon.

Odpowiedziałem. „Janek?” zapytał słodki głos. „To ja, Kamila.”

Mój kutas stał się twardszy. “Cześć Kamila. Zapomniałaś o czymś?

Um… nie. Zastanawiałam się – zapytała – czy możesz ponownie być twardy?

„Już jestem” – zaśmiałem się. “Ale program się skończył. Nie chcecie więcej.”

“Ja chcę.”

Mój kutas stał się jeszcze twardszy. “Powiedziałem ci, czego potrzebuję do powtórki.”

Milczała. – OK – szepnęła.

Tym razem byłem cicho. Chciałem, żeby przyszła i znów mnie obserwowała, ale powiedziałem im obu warunki.

– Chciałabym – szepnęła ponownie.

Co? Co ona właśnie powiedziała? Co ona miała na myśli?

– Co byś chciała?

“Chciałabym się z tobą masturbować.”

Myślałem przez chwilę. Kolejna z moich fantazji. Masturbować się na żywo z kobietą. “Czy masz na myśli nagość?”

„Oczywiście,” zaśmiała się. „To jedyny sposób na masturbację”.

– Rozbierzesz się nago ze starym facetem, takim jak ja?

“Nie jesteś taki stary. I uwielbiałam patrzeć, jak dochodzisz … i chcę to znowu zobaczyć.” Przeskoczyła chwilę. „I chciałabym, żebyś patrzył, jak ja dochodzę”.

Myślałem, że umarłem i poszedłem do nieba! „No chodź! Jestem już nagi, więc nie powinienem przychodzić do TWOJEGO pokoju,” zaśmiałem się.

„Zaraz tam będę” i rozłączyła się.

Byłem tak podekscytowany! Kamila, naga, masturbuje się ze mną. Moje serce znów biło szybko. Mój kutas znów był w pełni twardy.

Po około dwóch minutach rozległo się pukanie do moich drzwi. Podszedłem do drzwi i spojrzałem przez wizjer. Nie chciałem otwierać drzwi byle komu, śmiałem się do siebie.

Była tam śliczna Kamila, uśmiechnięta.

Otworzyłem drzwi, zupełnie nagi, uśmiechnięty, mocno!

„Widzę, że cieszysz się, że mnie widzisz,” zaśmiała się.

“Tak jest!”

Podeszła do moich ramion i pocałowała mnie, złapała mojego penisa i zaprowadziła do pokoju.

Poszliśmy do łóżka. – Siad – rozkazała. Posłuchałem.

Podeszła do radia, włączyła je i poszukała dobrej stacji muzycznej. Znalazła lekką muzykę jazzową i wróciła do stania przede mną.

„Potrzebuję muzyki do striptizu,” zaśmiała się. I zaczęła się kołysać w rytm muzyki.

Miała na sobie kurtkę i białą jedwabną bluzkę. Przebrała się z dżinsów na ładną plisowaną spódnicę. Nie za krótka, nie za długa. Ładne nogi!

Była dobrą tancerką, wiedziała, jak poruszać swoim ciałem. Drażniła się ze mną przez chwilę, poruszając się, kołysząc, obracając. Nie narzekałem. Nie każdego dnia taki stary facet jak ja może rażąco patrzeć na ładną młodą damę.

Zaczęła rozpinać kurtkę. Otworzyła ją i odwróciła się do mnie plecami. Spojrzała przez ramię i mrugnęła do mnie.

„Widzę, że lubisz to, co widzisz,” powiedziała, patrząc na mojego fiuta.

– Bardzo – odpowiedziałem. „Facet taki jak ja nie może patrzeć, jak młoda kobieta zdejmuje ubranie” – zaśmiałem się.

– Lubisz patrzeć, jak zdejmuję ubranie? zapytała.

„Cóż, jak dotąd nic nie pokazałaś” – uśmiechnąłem się.

Szybko zgubiła kurtkę i rzuciła mi ją. Pomyślałem, że nie będzie tak schludna jak ja. Nie to, żebym narzekał.

Odwróciła się do mnie i po raz pierwszy zobaczyłem, że ma małe piersi. Nie to, żebym narzekał. Wyglądały na odpowiedni rozmiar dla takiej szczupłej dziewczynki.

Kontynuowała taniec. Podeszła bliżej i zaczęła rozpinać bluzkę. Spojrzała mi prosto w oczy i weszła między moje nogi, rozdzielając je i pocierając udem o mojego penisa.

Oddzieliła bluzkę, odsłaniając biały koronkowy stanik, zapięła go i cofnęła się, ponownie odwracając się plecami, ponownie rozpinając bluzkę i zsuwając ją z ramion. Ani śladu na plecach. Piękny!

Rzuciła we mnie bluzką, odwracając się do mnie. Złapałem go i położyłem obok siebie na łóżku. Widziałem guzki jej sutków wystające przez stanik. „Gdybym wiedziała, że ​​zrobię to dla ciebie, przyniosłabym bardziej seksowny stanik,” powiedziała, modyfikując moją linię z wcześniejszego wieczoru.

„Jest doskonały” – powiedziałem.

Tańczyła do mnie między moimi nogami, pochyliła się, dając mi dobry widok na czubki jej piersi. Pochyliłem się, żeby je pocałować, ale cofnęła się. – Bez dotykania. Takie są zasady, które stworzyłeś.

– Ale obie mnie dotykałyście! Narzekałem.

– Zobaczymy. Zobaczymy…