Miałem nadzieję, że zainteresuję moją żonę Lenę wygłupami przed pójściem spać. Ale niekończąca się fala e-maili i prezentacja, którą miałem przygotować na poranek, opóźniły mnie przy komputerze. Kiedy wchodziłem po schodach, zauważyłem, że światło w naszej sypialni jest zgaszone. To tyle, jeśli chodzi o ten plan.
Umyłem zęby, przebrałem się w piżamę i położyłem się do łóżka obok żony. Zgasiłem światło i słuchałem jej oddechu, powolnego i głębokiego, niezbyt chrapiącego, ale wyraźnie sennego.
Jeszcze nie śpiący i wciąż trochę napalony, pozwoliłem myślom powrócić do ostatniego razu, kiedy Lena i ja się kochaliśmy. Tego wieczoru, tuż przed pójściem do łóżka, wzięła prysznic, a jej skóra była ciepła i wilgotna, wciąż różowa od gorącej wody, kiedy wślizgiwała się obok mnie nago między pościelą. Przyjemne wspomnienie sprawiło, że mój kutas się poruszył.
Wsunąłem dłoń pod pasek i przesunąłem palcami po spodniej części mojego penisa, podczas gdy mentalne odtwarzanie trwało. Przypomniałem sobie, jak ją ujeżdżałem, wślizgując się do jej ciepłej cipki, jej nogi unosiły się po obu stronach, jej piersi trzęsły się w rytm bicia.
Teraz w pełni wyprostowany, owinąłem palce wokół mojego penisa i powoli gładziłem jego całą długość. Z tego ruchu wypłynęły krople preejakulatu, które wygładziłem na czubku mojego penisa, z szybkim dreszczem przyjemności.
Przerwałem. Chciałem sobie zwalić przed pójściem spać, ale wstydziłem się dać się złapać. Uśmiechnąłem się z własnego zażenowania, jak przesiąknięty hormonami nastolatek wymykający się na masturbację w łazience. Co do diabła, pomyślałem. Jestem dorosły. Mogę walić konia we własnym łóżku, jeśli chcę. Poza tym Lena wydawała się już głęboko spać.
Wyślizgnąłem się z łóżka i wyciągnąłem z łazienki ściereczkę do czyszczenia, kiedy skończyłem. Potem wśliznąłem się z powrotem do łóżka, podciągnąłem kołdrę i ostrożnie zsunąłem spodnie od piżamy za kolana. Mój kutas był na wpół zwiędły, ale po ponownej stymulacji szybko wrócił do pełnej uwagi.
Pogłaskałem się pod prześcieradłem, najpierw powoli, potem szybciej, czerpiąc ciepłą przyjemność. Prześcieradła zaczepiły się o moje poruszające się kostki, więc unosząc kolana zrobiłem namiot. Zsunąłem piżamę do kostek i zwiększyłem tempo. Łóżko lekko się zatrzęsło przy moim ruchu. Ale wtedy poczułem inne ruchy. Nagle usłyszałem, jak Lena wybuchnęła śmiechem.
Natychmiast zamarłem i zaczerwieniłem się ze wstydu. Uwolniłem uścisk wokół mojego penisa i powoli opuściłem kolana.
– Co robisz? – zapytała Lena…