Wtedy przypomniałam sobie, dlaczego tu jestem, i zdecydowałam, że lepiej zadzwonię i powiem im, gdzie jestem. „Jestem tak spóźniona, na pewno dostanę po dupie” – mruknęłam mniej więcej do siebie, niechętnie puszczając jego rękę, abym mogła wyjąć telefon z torebki i zadzwonić do mojej nowej szefowej Ireny.
“Gdzie pracujesz?” – zapytał, kiedy przeglądałam moje kontakty, aż znalazłem jej numer.
Odwróciłam głowę i spojrzałam na niego. „Och, zajmuję się marketingiem i promocjami. To miał być mój pierwszy dzień – pod warunkiem, że kiedykolwiek się stąd wydostaniemy”.
– Nie martw się. Poradzimy sobie.
Przyjrzałam się jego twarzy. “Skąd wiesz?”
Wzruszył ramionami i posłał mi kuszący uśmiech. “Po prostu wiem.”
Boże, żałuję, że nie miałam nawet odrobiny jego pewności siebie. Po prostu wyglądał na tak pewnego siebie, że wiedziałam, że jeśli ktoś mógłby mi przez to przejść, to byłby to on.
W końcu Irena podniosła telefon, a ja powiedziałam jej, co się dzieje. Kiedy na początku nic nie powiedziała, miałam tylko nadzieję, że mi uwierzyła. “Irena?” Powiedziałam, bojąc się, że będzie zirytowana, co powie dalej. Na przykład – „Zapomnij o tym. Nie kłopocz się przychodzeniem, jeśli pierwszego dnia spóźnisz się tak późno.
– Pozwól, że z nią porozmawiam – zaproponował Bartek wyciągając rękę po telefon. „Hej, Irena, tu Bartek. Tak, wiem, co za sposób na rozpoczęcie tygodnia”. Uśmiechnął się do mnie. – Magda dotrzymuje mi towarzystwa, gdy czekamy. I miejmy nadzieję, że wkrótce ktoś tu będzie, żeby znowu nas ruszyć. Nie, oboje czujemy się dobrze, po prostu utknęliśmy między piętrami.
To sprawiło, że przewróciłam oczami. Tak, oboje byliśmy w porządku. Czułam się, jakbym była na skraju ataku serca lub poważnego rozpadu, ale według pana Cool, oboje czuliśmy się absolutnie w porządku.
– Dzięki – wymamrotałam cicho, kiedy już ją oddał.
– Więc będziesz pracować na piętrze tuż pode mną – powiedział.
– Pod warunkiem, że mogą to naprawić. Wypuszczając drżący oddech, powiedziałam mu, jak wszystko zaczęło się rozpadać, kiedy mój budzik się nie włączył, kończąc na tym, że siedzieliśmy razem na podłodze w tym głupim pomieszczeniu. „Zwykle nie jestem w takiej rozsypce” – powiedziałam, mając nadzieję, że mi uwierzy, ponieważ nienawidziłabym go, gdy myślał, że jestem totalnym oszołomem.
Opowiedziałam mu również o tym, jak ostatnia firma, w której pracowałam rok temu, upadła z powodu kryzysu. „Byłam więc podekscytowana, że dostałam tę pracę”.
„Tak, właśnie teraz przechodzimy przez krótką sesję rekrutacyjną. Widząc, że nasza firma tak naprawdę nie ucierpiała, a sprzedaż faktycznie wzrosła, ponieważ wszyscy szukają sposobu, aby być zajętym.”
Odwróciłam się, by na niego spojrzeć, kiwając głową. „Wiem. Dokładnie to powiedziałam Irenie w moim wywiadzie. Ponieważ tak wiele osób nie pracuje ze swoimi dziećmi w domu, masz idealny biznes, sprzedając to, czego wszyscy szukają.”
„Tak, nasza sprzedaż rowerów odbywa się online, podobnie jak nasze akcesoria kempingowe. Nie możemy nawet trzymać kajaków w naszych sklepach. Nawet rzeczy takie jak sprzęt łuczniczy sprzedają się szybciej, niż jesteśmy w stanie go zaopatrzyć. Wydaje mi się, że ludzie chcą po prostu wyjść na zewnątrz i znaleźć sposób, żeby się dobrze bawić, jak tylko potrafią.”
Następnie oczywiście, tylko dla dodatkowego upokorzenia, podczas gdy on zajmował mnie rozmową, aby pomóc mi zapomnieć o tym, gdzie byliśmy, mój pusty żołądek zdecydował, że to idealny moment, aby zacząć warczeć jak niedźwiedź.
Bartek zachichotał. „Brzmi jakby ktoś był głodny.”
Krzywiąc się, skinęłam głową. „Byłam tak spóźniona tego ranka, że nie miałam czasu na nic, nawet na kawę”.
Wtedy moje oczy gwałtownie się otworzyły i rozejrzałam się w panice, kiedy winda zaczęła wydawać te okropne, skrzypiące dźwięki. Czułam, jak całe moje ciało zaczyna się trząść, chociaż walczyłam tak mocno, jak tylko mogłam, aby utrzymać to razem. Naprawdę nie chciałam zacząć wariować, ale nie mogłam znieść uczucia, że ściany zamykają się na nas, gdy stwór przygotowywał się do upadku jak skała, przy jego dźwiękach.
„Tutaj” poklepał się po kolanach. Wydaje mi się, że wyczuwam, że zaraz dojdzie do załamania. ”Może położysz głowę na moich kolanach i spróbuj zapomnieć o tym, gdzie jesteśmy?”
Czytając współczucie w jego oczach, zdecydowałam, że nie zaszkodzi; Zsunęłam się na plecy i oparłam głowę na jego mocno umięśnionych udach. Był taki solidny; czułam się, jakbym była w bezpiecznym miejscu. Chociaż głupia winda wciąż wydawała ciche odgłosy, okropne, przerażające, małe odgłosy, myślę, że tylko po to, by z nas szydzić.
“Wiesz, co robię, gdy jestem w stresującej sytuacji?”
Spoglądając na niego, uśmiechnęłam się. „Nie wyglądasz na osobę, która kiedykolwiek się stresuje”.
– Niezbyt często, ale od czasu do czasu znajduję się w miejscu, w którym wolałbym nie być. Ale żeby oderwać się od tego, co się dzieje, próbuję pomyśleć, gdzie wolałbym być.
Spojrzał trochę tęsknie, patrząc na drzwi i powiedział: – Moim ulubionym miejscem na świecie musi być mój domek nad jeziorem, z widokiem na wodę z ładnym, długim odcinkiem piaszczystej plaży.
Delikatnie gładząc dłonią moje włosy, powiedział cicho: – Dlaczego nie zamkniesz oczu i wyobraź sobie, jak dobrze czułby się piasek opadający między palcami, z dźwiękiem fal uderzających o brzeg i słońca. Miło i ciepło…