Kiedy skończyłem szkołę, przyjąłem ofertę pracy w innym województwie. Szło mi dobrze i odwiedzałem rodzinę kiedy tylko znalazłem czas. Od jakiegoś czasu zauważyłem że mama wyglądała na przybitą. Zawsze rozmawialiśmy otwarcie o wszystkim, więc zapytałem co jest przyczyną. Powiedziała że ojciec ma romans, a ona czuje się bardzo samotna. 

Te wieści wywołały we mnie mieszaninę uczuć oraz, szczerze mówiąc, lekkie podniecenie. Mama była przecież wysoką, szczupłą kobietą z piękna figurą i jędrnymi piersiami. Co prawda minęło wiele lat kiedy ostatnio widziałem ją nago, ale niespecjalnie się zmieniła. 

Następnego dnia tata wyszedł do pracy, a my mieliśmy chwilę żeby się zrelaksować i porozmawiać. Po prostu zapytałem ją, czy byłaby otwarta na wzajemną masturbację. Odparła, że pomyśli nad tym i da mi znać. Na szczęście, zgodziła się. 

Kolejnego ranka słyszałem jak tata pojechał do pracy. Po około 10 minutach drzwi do mojej sypialni otworzyły się i do środka weszła mama. Nadal miała na sobie szlafrok, co było całkiem normalne. Nagle zrobiła mi niespodziankę życia- rozchyliła szlafrok (okazało się że nic pod nim nie ma) i zapytała czy moja oferta nadal jest aktualna. 

Zrzuciła ubranie na podłogę, a ja szybko wstałem i zdjąłem szorty. Usiedliśmy obok siebie na łóżku i podziwialiśmy przez chwilę swoje ciała. Potem zaczęliśmy się dotykać. Mama miała w dłoni mały wibrator którego okazjonalnie używała.

Po tym jak miała kilka orgazmów, zainicjowała pierwszy kontakt. Delikatnie pocierała cipkę, a drugą rękę wyciągnęła w stronę mojego lewego sutka. Przysięgam, że mój penis stał się wtedy jeszcze twardszy. Ja sięgnąłem do jej prawej piersi i ścisnąłem ją. 

Mama jęknęła, a ja pieściłem jej sutka. W nagłym przypływie odwagi pochyliłem się i wziąłem go do buzi. Kobieta chaotycznie pocierała łechtaczkę i cicho jęczała, przytrzymując przy sobie moją głowę, dopóki znowu nie doszła. 

Wtedy kazałem jej się położyć na łóżku i wszedłem pomiędzy jej nogi. Polizałem słodką cipkę i podrażniłem łechtaczkę. Pozwoliła mi tam zostać na chwilę, a potem ujęła moją twarz w dłonie i przyciągnęła mnie do siebie. 

Kiedy się podniosłem, sięgnęła do mojego penisa i nakierowała go na cipkę. Nawet pomimo tego że była bardzo mokra, potrzeba było kilka pchnięć żeby w pełni się w niej zanurzyć. 

Zajęło to niewiele czasu, posuwając ją w dobrym rytmie, żeby doszła na mojego penisa. Kiedy nadszedł trzeci orgazm, a cipka ponownie zacisnęła się na nim, wystrzeliłem spermę głęboko do środka. 

Po tym zdarzeniu udało nam się „spotkać” jeszcze kilka razy. Oboje żałowaliśmy że nie mieszkałem bliżej, bo moglibyśmy robić to jeszcze częściej.