Pewnej sobotniej nocy oboje byliśmy w domu, co było rzadkością. Postanowiliśmy obejrzeć film, napić się wina. Film nie był ekscytujący, a wino usypiało, więc w końcu poddaliśmy się i poszliśmy spać. Kiedy pocałowała mnie w policzek, by powiedzieć dobranoc, mama zachichotała i szepnęła: „Hm, kochanie, jeśli nie masz nic przeciwko… hm… czy mógłbyś dziś założyć słuchawki czy coś? Muszę… no… bycie cicho staje się coraz trudniejsze”.
Ja też zarumieniłem się i zachichotałem. “Wiem co masz na myśli!”
Oboje się roześmialiśmy. Ponownie pocałowała mnie w policzek. „Okej, cóż, nie obwiniaj mnie za cokolwiek, co usłyszysz dziś wieczorem, kochanie. Słodkich snów.”
Patrzyłem, jak chwieje się trochę, idąc do swojego pokoju, podziwiając jej wspaniały tyłek nie po raz pierwszy w obcisłych spodniach do jogi, które nosiła w domu. Kiedy dotarła do drzwi, obejrzała się i przyłapała mnie na gapieniu się. Zachichotała i potrząsnęła swoim tyłkiem i palcem na mnie. “Idź do łóżka, zły chłopcze!” powiedziała.
Ja też się roześmiałem i poszedłem do swojego pokoju, kiedy usłyszałem, jak zamykają się jej drzwi. Kiedy zdjąłem spodnie, byłem tylko w połowie zaskoczony, że już jestem twardy. Nagi położyłem się na łóżku, nawet nie zawracając sobie głowy wyłączaniem światła. Byłem zbyt napalony, żeby czekać. Potrzebowałem ulgi.
Zacząłem powoli walić, gdy zdałem sobie sprawę, że czekam, nasłuchuję. Nie chciałem zaczynać, dopóki ona tego nie zrobiła. Byłem trochę zszokowany sobą, ale wino sprawiło, że poczułem się, jakby nie było to takie złe. To nie tak, że to był pierwszy raz, usprawiedliwiłem się. Więc czekałem.
Tym razem buczenie było głośniejsze. Zastanawiałem się, czy może tym razem nie było jej pod kołdrą. A może to było wyższe ustawienie. Nie wiedziałem, ale z pewnością słyszałem to lepiej niż kiedykolwiek. Jej jęki były głośniejsze. Dużo głośniejsze.
Zacząłem też jęczeć, głaszcząc mojego twardego kutasa, słuchając jęków i stłumionych krzyków dochodzących z korytarza. Wyglądało na to, że mama porzuciła dziś wieczorem jakiekolwiek pozory prywatności. Jakby nie mogła tego znieść i musiała po prostu odpuścić, bez powstrzymywania się. Byłem tam z nią. Tydzień po tygodniu starania się o ciszę powoli wzmacniało moją potrzebę czegoś więcej. Nie chciałem być cicho, do cholery. Chciałem to poczuć.
Najwyraźniej mama też… Słyszałem, jak dyszy i jęczy, a potem, po raz pierwszy, słowa. Najpierw usłyszałem mamrotanie. Mogłem powiedzieć, że coś mówi, ale na początku nie mogłem rozpoznać żadnych rzeczywistych słów, dopóki po długim jęku wyraźnie usłyszałem: „KURWA!”…
Słyszałem już, jak moja mama przeklinała. Mogła mieć usta jak marynarz, kiedy chciała, zwłaszcza jeśli zrobiła sobie krzywdę, uderzyła w palec u nogi czy coś. Ale to nigdy wcześniej nie miało charakteru seksualnego. „Kurwa” oznaczało tylko ból lub złość. Teraz
oznaczało seks, to oznaczało pieprzenie.
Nie mogłem się powstrzymać, jęknąłem „O kurwa tak”, waląc dalej. Nastąpiło pół sekundy ciszy, tylko dźwięk wibratora, zanim znowu usłyszałem jęk mamy. I przeklinanie.
“Fuuuuuck oh kurwa tak mmmmm oh kurwa to dobrze, o boże cholera mmmmmm” usłyszałem dźwięki dochodzące z jej pokoju.
Puszka Pandory była otwarta i ja też nie mogłem milczeć. „Mmmmm kurwa, jest tak dobrze, o boże, tak kocham to mmmmm kurwa tak,” jęknąłem, gdy ona wciąż mówiła i jęczała ze mną.
“Tak, kurwa, tak dobrze, mmmmm oh, dobrze, kurwa, kurwa, kurwa, mmmm” – usłyszałem.
Nie zdając sobie sprawy z tego, co robię, jęknąłem: „O kurwa tak, mmmmm, czuję się tak dobrze mmmm pieprzyć tę cipkę…”
Cisza. Po raz pierwszy jeden z nas odniósł się do drugiego. Wstrzymałem oddech, szeroko otwierając oczy na to, co zrobiłem. Czy posunąłem się za daleko? Chwyciłem swojego kutasa i czekałem.
Zajęło to tylko sekundę, zanim mama znowu zaczęła jęczeć, a właściwie krzyczeć. „O cholera, kurwa, mmmm tak, kocham to mmm, kocham, pieprz moją cipkę, kurwa…”
Jęknąłem głośno i mocniej ścisnąłem swojego kutasa, żeby powstrzymać się od spuszczania się tylko na te słowa. „O tak, kurwa, kurwa, kurwa, mmmmmm tak gorąco mmmm kurwa!”
„O kurwa, pieprz moją mokrą cipkę, och, uwielbiam to, moja cipka jest taka mokra mmmmm…”
„O cholera, mój kutas jest taki twardy, kurwa, to jest takie gorące mmmm!”
Nie mogłem uwierzyć w to, co usłyszałem dalej: „Ohhhhhh, kurwa, wal tego kutasa, kochanie, kurwa, to jest podniecające, o boże!”
To było za dużo; Nie mogłem już tego znieść. Poczułem, jak moje jądra zaciskają się, gdy zacisnąłem pięści na moim kutasie. Czułem się na krawędzi szczytu, kiedy jęczałem: „O kurwa, tak mamo, mam zamiar dojść, o boże, tak dobrze pieprzyć tę cipkę mamo, mam zamiar pogłaskać mojego kutasa i strzelić spermą, o kurwa!”
„O kurwa, dochodzę synu, spuść spermę dla mamy, kochanie, o kurwa, oh kuuuuurwaaaa!” i z ostatnim jękiem, usłyszałem jej orgazm, kiedy strzelałem własnym ładunkiem, spryskując klatkę piersiową moją spermą.
Nagle w domu zapadła cisza. Słyszałem tylko mój ciężki oddech i delikatne buczenie wibratora mamy, a potem tylko oddech, kiedy go wyłączyła.
Leżałem tam, dysząc, moja pierś falowała po najbardziej niesamowitym, intensywnym orgazmie w moim życiu. Mój mózg szalał. Co wydarzy się jutro? Co ona powie? Co my zrobiliśmy? Kiedy mój mózg wirował, wino i orgazm odbiły się na moim wyczerpanym ciele i zasnąłem, nie wiedząc, jak będzie wyglądał świat, gdy się obudzę.