Mama przebywała w swoim pokoju przez długi czas, wyszła dopiero przed powrotem taty do domu. Nie miałem okazji z nią porozmawiać, ale po szerokim uśmiechu na jej twarzy mogłem stwierdzić, że była naprawdę zadowolona z naszej próby.

W sobotę zszedłem na śniadanie, a mama nuciła coś pod nosem. Powitała mnie mocnym pocałunkiem w policzek, ale poza uśmiechem nie powiedziała nic o poprzednim dniu. Miałem nadzieję, że nie każe mi czekać zbyt długo na powtórkę. Usiadła naprzeciwko mnie.

– W porządku, wiem, że chcesz to usłyszeć. Było mi wczoraj fantastycznie. Już zapomniałam, jak to jest. Dziękuję, kochanie. Myślę, że możemy się dziś znowu spotkać w Twoim pokoju, powiedzmy około 20:30, zanim ojciec wróci do domu.

– Będę czekał – powiedziałem z uśmiechem. Starałem się czymś zając, ale dzień strasznie mi się dłużył. Dwa razy umyłem mój samochód i raz mamy. Przejrzałem moje notatki do szkoły. Pouczyłem się i porządnie się wynudziłem. Wreszcie nadeszła upragniona 20:30. Czekałem i czekałem, bałem się, że mama zmieniła zdanie. Po dziesięciu minutach weszła do mojego pokoju. Bez słowa objęliśmy się i zaczęliśmy się całować. Mama przesunęła moje dłonie na boki swoich piersi, pozwalając mi się trochę dotykać. Otworzyła usta i wciągnęła mój język. Upadliśmy na łóżko. Mama masowała moje plecy, kiedy pieściłem delikatnie jej piersi. Gdy usłyszeliśmy hałas na dole, szybko odsunęliśmy się od siebie. Mama pocałowała mnie jeszcze raz, a potem wyszła z mojego pokoju, zamykając za sobą drzwi. Poszła prosto do sypialni, a za nią usłyszałem kroki ojca i odgłos zamykanych drzwi.

Po chwili otworzyłem swoje drzwi i wstałem, nasłuchując jakiegokolwiek dźwięku. Nie minęło dziesięć minut, kiedy zaczęły się jęki. Początkowo były ciche i niskie, ale wkrótce stały się znacznie głośniejsze i zakończyły się stłumionym piskiem. Byłem pewny, że miała orgazm.

W niedzielę rano zszedłem na śniadanie, mama uśmiechała się od ucha do ucha. Nawet mój tata wydawał się niezwykle szczęśliwy. Dopiero późnym wieczorem miałem okazję, żeby porozmawiać z nią na osobności.

– Kamil, kochanie, bardzo Ci dziękuję.

Dostałem dużego buziaka w policzek.

– Było wspaniale. Twój tata jest taki dumny, że miałam orgazm.

W poniedziałek wróciłem ze szkoły i zastałem mamę siedzącą w salonie, pogrążoną w myślach. Przywitaliśmy się i poszedłem do swojego pokoju. Gdy odłożyłem książki, mama weszła i usiadła na moim łóżku.

 – Kamil, tak się właśnie zastanawiałam. Może moglibyśmy całować się też w ciągu tygodnia? Przecież mogę częściej używać swoich zabawek. Czy myślisz, że to byłoby w porządku?

– Kiedy tylko chcesz, mamo – mój głos się załamał.  Mama się zaśmiała.

– To może zaczniemy od dzisiaj?

Podeszła do mnie i nasze usta się zacisnęły. Mama położyła moje ręce na swoich piersiach, tego dnia była bez stanika. Mocno potarłem jej sutki. Mama mocno przyciągnęła mój tyłek do siebie. Wiedziałem, że czuła moją twardość, ale nie odpuszczała. Robiliśmy to przez prawie pół godziny, po czym pobiegła do sypialni. Słyszałem ją, kiedy osiągnęła szczyt.

We wtorek mama już czekała w moim pokoju, kiedy wróciłem do domu. Tym razem miała rozpiętą bluzkę, odsłaniając piersi, gdy leżała na moim łóżku. Poprosiła mnie, żebym się rozebrał, więc szybko wyskoczyłem z ubrań. W pełni wykorzystałem oferowane prezenty, ssąc jej twarde sutki. Zabawialiśmy się prawie godzinę.

W środę było podobnie, ale teraz mama rozebrała koszulkę. Jedyną barierą były jej spodenki. Podczas zabawy z jej sutkami przesunąłem dłonią w dół jej brzucha do paska i zatrzymałem się. Mama nie stawiała oporu. Wsunąłem dłoń pod pasek, okazało się, że nie założyła majtek, więc złapałem jej cipkę. Wydała z siebie cichy jęk. Wsunąłem palec między jej wargi, głęboko w wilgotną cipkę. Kiedy wkładałem i wyciągałem palec, mama zaczęła jęczeć głośniej.

– Ugryź moje sutki – szepnęła. Wykonałem polecenie. Mama zaczęła się trząść. Po krótkim odpoczynku wstała, pocałowała mnie i wyszła.

W czwartek mama czekała na mnie zupełnie naga w moim pokoju. Teraz mogłem polizać jej łechtaczkę. Mama mocno trzymała moją głowę, kiedy lizałem i ssałem jej cipkę, aż osiągnęła ogromny orgazm. Tamtego dnia mama pierwszy raz zrobiła mi loda. Ssała mojego kutasa jak dziwka, ale ja nie narzekałem.

W piątek pierwszy raz pozwoliła mi się przelecieć. Od tamtej pory mama jest całkowicie otwarta. Raz ją nawet zapytałem, czy tata nic nie podejrzewa. Mama była pewna, że nie.

W sobotę przyszła rano do mojego pokoju z filiżanką kawy, zupełnie naga. Wypiłem kawę, podczas gdy mama ssała mi penisa. To był piękny sposób na rozpoczęcie dnia. Później uprawialiśmy seks przez cały dzień z krótką przerwą na obiad. Mama nawet pozwoliła mi na seks analny.

Naprawdę początkowo chciałem tylko pomóc mamie, ale w zamian dostałem taki wspaniały prezent. Minęły już ponad dwa miesiące, odkąd zaczęliśmy uprawiać prawdziwy seks. Mama i ja pieprzymy się każdego dnia, kiedy wracam ze szkoły do domu i prawie całą sobotę. Niedziela jest nadal dniem rodzinnym. W końcu potrzebujemy też trochę odpoczynku. W dalszym ciągu mogę powiedzieć, że zjada nas rutyna, ale na pewno nie jest już nudno.