„Bożeno, zrobię wszystko, o co poprosisz. Cokolwiek. Proszę, pozwól mi dojść.” Powiedziałem.

Bożena uśmiechnęła się do mnie.

„Oczywiście, że tak, kochanie. To była tylko kwestia czasu od samego początku. Ale musisz przejść całą drogę. Nie ma skrótów, a przy okazji, następnym razem, jak poprosisz mnie, bym pozwoliła ci się spuścić przed upływem kary, zostaniesz ukarany”.

Byłem na wakacjach, sam na sam z Bożeną, dokuczała mi cały czas tym, jak była ubrana i jej seksowne zachowanie. Doprowadzało mnie to do szału, żałowałem decyzji, którą podjąłem tego dnia na krześle.

Nadszedł ostatni tydzień mojego 3-miesięcznego wyroku, zostało ostatnie 7 dni. Była sobotnia noc i byłem w swoim pokoju, kiedy usłyszałem jęki dochodzące z salonu. Wyszedłem na zewnątrz, aby zobaczyć, co się dzieje … Bożena oglądała porno w salonie.

Zauważyła mnie.

„Chodź, dołącz do mnie. Oglądam jakichś maminsynków, spodoba ci się”.

Na ekranie pojawił się gładki, młody mężczyzna ssący kutasa innego mężczyzny.

„Zobacz, jaka jestem mokra”. Powiedziała i szeroko otworzyła nogi. Jej majtki były przemoczone. „Chcesz je powąchać?”

Oszalałem, chciałem poprosić ją, żeby dała mi dojść, ale ona powiedziała, żebym tego nie robił, bo inaczej zostanę ukarany, przytaknąłem.

„Tak, proszę. Proszę, pozwól mi ich powąchać”.

Zdjęła je i położyła na moim nosie.

„Od teraz, aż do przyszłego tygodnia będziesz nosić moje majtki na swojej klatce, nic więcej.” Powiedziała Bożena. „To znaczy, jeśli chcesz uzyskać trzy możliwości w najbliższą sobotę”.

Mężczyzna z filmu porno przyszedł, a maminsynek przełknął swoją spermę, każdą kroplę i jęczał.

„Widzisz, on to lubi”. – powiedziała Bożena z uśmiechem. „Ja też uwielbiam spermę, szkoda, że ​​nie będę mogła spróbować.”

W noc przed uwolnieniem nie mogłem spać, chciałem się spuścić, chciałem zadowolić Bożenę. Nie chciałem jeść mojej spermy. Wiedziałem, że była to decyzja, której nigdy nie będę w stanie cofnąć.

Nadszedł ranek, nie spałem, czekałem, aż Bożena mnie zawoła. Nie spieszyła się, bałem się. Zacząłem myśleć, że w ogóle do mnie się nie odezwie. Potem w południe usłyszałem: „Przyjdź do mnie, maminsynku!”

Moje serce waliło, mój kutas szarpał się w klatce, moja dupa waliła… nadszedł czas, aby przekroczyć barierę.

Bożena uśmiechała się w stringach i sportowym staniku.

„Chodź, usiądź na krześle”.

Przywiązała mi nogi do krzesła i ręce za plecami. Powiedziała, że ​​nie byłbym w stanie poradzić sobie z tą pracą rąk bez silnego przywiązania. Trochę mnie to przestraszyło, nie miałem pojęcia, co miała na myśli. Gdy mnie związano, zdjęła klatkę. Mój drągal stał natychmiast. Bożena zaczęła masować moje jaja. Czułem się tak dobrze, ale chciałem strzelić.

„Nie spuściłeś się przez 5 miesięcy, młody człowieku”. Powiedziała Bożena. „To nie będzie łatwa sperma. Spuszczę całą spermę, którą wytworzyły twoje jądra”.

Zaczęła dotykać mojego fiuta, powoli i z niewielkim naciskiem. To było niesamowite, jęknąłem mocno. Bożena powiedziała, że ​​moje jęki były bardzo kobiece i bardzo jej się podobało. Zwiększyła presję, a ja niemal natychmiast znalazłem się na skraju dojścia. Wiedziała o tym, więc przestała… moje biodra próbowały się poruszyć, wyglądało na to, że pieprzę powietrze. Potem pojawiła się odrobina spermy. Bożena uśmiechnęła się.

„Właśnie tego potrzebujemy”. Powiedziała. Oczyściła moją spermę palcem i włożyła mi ją do ust.

Byłem na skraju eksplozji, smak spermy był tak zły, ale tak bardzo chciałem strzelić.

„Będziesz miał o wiele więcej spermy do jedzenia.” Bożena uśmiechnęła się. „Czy powinnam kontynuować, czy chcesz wrócić do klatki?”

„Proszę, pozwól mi dojść! Proszę!” Płakałem.

Zaczęła głaskać i wytrysk po prostu wybuchł, jeden silny strzał trafił mnie w twarz. Potem zatrzymała się na kilka sekund i znów zaczęła głaskać, strzelałem coraz mocniej, byłem całkowicie pokryty spermą. Bożena uśmiechnęła się, lśniła moim nasieniem.

„Wow, nie spodziewałam się aż tyle spermy”. Uśmiechnęła się. „Właśnie zaczęliśmy”.

Bożena wzięła łyżkę i zebrała trochę spermy. Potem mi ją podała. Smakowało tak źle, było słone. Nie podobało mi się to, ale kontynuowała. 3 pełne łyżki. Wciąż byłem taki twardy i Bożena znów zaczął szarpać mojego fiuta. Po 10 minutach doszedłem, ale nie przestała. Krzyczałem, mój kutas był tak wrażliwy, że był nie do zniesienia, ale kontynuowała, dopóki nie skończyłem. Nakarmiła mnie spermą. Byłem wyczerpany, senny i po chwili zasnąłem.

Obudziłem się, bo wbijała mi palec w tyłek. Otworzyłem oczy. Twarz Bożeny była poważna. Czuła moje jaja.

„W twoich piłkach wciąż jest sperma”. Powiedziała. „Czas to wszystko wyciągnąć”.

Waliła mi szybko, doszedłem  po kilku sekund, a ona szła dalej, dopóki nie doszedłem ponownie. Tym razem ładunek był bardzo mały… Byłem wyczerpany.

Bożena rozwiązała moje ręce.

„Cóż, umyj się.” Powiedziała. „Jesteś teraz połykaczem, oboje to wiemy”.

Niechętnie zrobiłem to, co powiedziała, i zjadłem cały wytrysk, który wytrysnąłem kilka minut wcześniej.

Bożena zabrała mnie pod prysznic, weszła razem ze mną, to było takie podniecające, ale bałem się, że będę twardy, ponieważ wiedziałem, że to oznacza walenie, a ja nie mogłem już tego znieść. Umyła mnie, a potem ogoliła.

„Chcę, żebyś był dobrym maminsynkiem i zamknął się teraz w klatkę. Myślę, że chcesz być w klatce, prawda?”

Miała rację, chciałem, żeby kontrolowała mojego kutasa, nie chciałem być w stanie masturbować się samotnie lub bez niej. Wziąłem klatkę i położyłem na moim kutasie, zamknąłem go i dałem jej klucz.

Więc 5 miesięcy po tym, jak Bożena przyłapała mnie na waleniu, byłem posłusznym, uległym maminsynkiem.

Od tego momentu wypuszczano mnie w każdy weekend, musiałem jeść spermę za każdym razem, gdy wytryskiwałem. Nadal nienawidziłem smaku, ale nie mogłem się doczekać weekendów.