Wszedłem do łóżka i okrakiem usiadłem na jej nogach. Klara poderwała się i sprawiała wrażenie, jakbym rzeczywiście ją obudził. Próbowała się podnieść na rękach, ale miała unieruchomione nogi. Szybko też przycisnąłem jej kark do materaca, całkowicie pozbawiając ją możliwości ruchu. 

– Co robisz? – zapytała tak realistycznie wystraszonym tonem, że nawet przez chwile zastanawiałem się, czy rzeczywiście nie jest przerażona.

– Bądź uległa, a nic ci się nie stanie – wypowiedziałem swoją kwestię.

– Nie krzywdź mnie, proszę!

– Nic złego ci się nie stanie. Poczujesz wreszcie prawdziwego jurnego kutasa.

Nie czekając na odpowiedź, chwyciłem jej obie ręce i przycinałem do tyłu. Potem spiąłem je paskiem w nadgarstkach i wytrąciłem z głowy Klary wszelkie próby obrony. Była całkowicie bezradna i zdana tylko na moją łaskę. Byłem panem sytuacji i zupełnie nie przejmowałem się jej bojaźliwym stękaniem, którego odgłosy trafiały do poduszki. 

Jednym ruchem zdarłem z niej pościel. Leżała teraz całkiem nago. W obie dłonie chwyciłem jej pośladki. Były jędrne, a pokrywała je gładka skóra. Przyłożyłem do nich usta i lekko ugryzłem jeden z pośladków. Następnie wymierzyłem jej kilka mocnych klapsów, które przyjęła z nieartykułowanym stęknięciem, które nadal tłumiła poduszka. 

Zsunąłem palce jednej dłoni pomiędzy uda i natychmiast poczułem ciepło jej kobiecej szczelinki. Nie była tak wilgotna, jak ostatnim razem, ale nie przeszkadzało mi to. Bezceremonialnie zagłębiłem palce wewnątrz. Kobieta napięła wszystkie mięśnie i zesztywniała przyjmując wewnątrz moje palce. Drugą ręką uderzyłem ją w pośladek jeszcze kilka razy. Ta jej bezradność sprawiła, że nie mogłem dłużej trzymać na wodzy swojego pożądania. Szybko zsunąłem bokserki i wszedłem miedzy pośladki Klary z mocnym impetem. 

Pierwszych kilkanaście ruchów wykonałem prawie automatycznie, uwalniając swoje pożądanie. Miarowo ruszałem biodrami, starając się, żeby za każdym ruchem wejść w nią nieco głębiej. Siedziałem na nogach kobiety ze związanymi rękami, a dodatkowo oparłem ręce na jej karku. 

– Czujesz mojego ogromnego kutasa? Przyznaj, że nie miałaś nikogo lepszego przede mną. 

Kobieta nic nie odpowiedziała, ponieważ jej usta były wciśnięte w poduszkę. Nie przeszkadzało mi to jednak, a sprawiło dodatkową przyjemność. Szybko poczułem, że dochodzę do granicy swojego spełnienia i niebawem cała zabawa się skończy. Nie chciałem tego jeszcze, dlatego przerwałem i wyszedłem z niej. 

 * * * 

Popuściłem pasek i pozwoliłem jej uwolnić ręce. Podniosłem się trochę na nogach i umożliwiłem Klarze odwrócenie się na plecy. Myślała, że w tej pozycji łatwiej będzie jej się wyswobodzić z mojego uścisku, jednak była w błędzie. Szybko złapałem jej obie dłonie do pętli w pasku i ponownie zacisnąłem je ze sobą. Potem przeplotłem pasek o ramę wezgłowia w taki sposób, że Klara nie mogła nimi poruszać i miała ręce stale nad głową. Kobieta wydała z siebie kilka krótkich krzyków, za co uderzyłem ją w policzek. Starałem się to zrobić delikatnie, jednak efekt był natychmiastowy. 

– Będziesz cicho, dziwko, czy mam cię przydusić poduszką? – zapytałem

– Będę cicho, tylko nie rób mi krzywdy.

– Jak będziesz współpracowała, to szybciej skończę i dam ci spokój. Tylko musisz być grzeczną dziwką.

– Będę, będę – odparła, dodatkowo kiwając potwierdzająco głową.

Bez żadnych pieszczot rozchyliłem jej nogi i wszedłem ponownie w jej kobiecość. Przez chwilę trzymałem dłonie oparte na jej piersiach i mocno miętosiłem sutki. Potem uderzyłem kilka razy każdą z nich. Wreszcie ułożyłem ręce na szyi Klary. Przez moment zobaczyłem przerażenie na jej twarzy, ale nieco się uspokoiła, kiedy nie poczuła zbyt mocnego uścisku. Stale pamiętałem o naszym haśle bezpieczeństwa, ale na razie go nie usłyszałem. 

Teraz Klara była nie tylko obezwładniona, ale także przestraszona. W każdej chwili mogłem mocniej ścisnąć dłonie i zablokować dostęp powietrza do płuc kobiety. Byłem przekonany, że kontrolowany strach wywołuje w niej dodatkowe pokłady przyjemności. To coś jak oglądanie horrorów, których lubimy się bać, choć wiemy, że wszystko jest udawane. 

Z kolei mnie podniecało poczucie władzy nad dojrzałą i niezależną kobietą. Czułem zapach jej skóry i ciepło wnętrza. Mogłem z nią robić wszystko, a dodatkowo miałem na to przyzwolenie. W zasadzie nie obchodziło mnie, czy ona odczuwa przyjemność. Liczyłem się tylko ja. 

Kiedy zbliżałem się do szczytu, wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Na kilka ruchów przed osiągnięcie orgazmu wyszedłem z niej i podsunąłem się nieco wyżej. Zbliżyłem penisa do jej twarzy, a jego główkę wymierzyłem prosto w usta. Kilka ruchów własnej dłoni wystarczyło, żeby wystrzelić strumieniem spermy prosto na twarz. Biały lepki płyn rozlał się na jej oczy, nos i trafił na usta. Klara wykrzywiła usta w niechętnym grymasie i odwróciła głowę na bok. Uderzyłem kilkukrotnie członkiem po jej policzku, a potem zszedłem z niej.

– Jak ci się podobało, dziwko? – zapytałem. – Przyznaj, że dobrze cię zerżnąłem.

– Byłeś wspaniały, najlepszy – powiedziała ciągle ze strachem w głosie. 

– Jak będziesz grzeczna, to jeszcze kiedyś dam ci posmakować tej rozkoszy. 

Ubrałem bokserki i rozluźniłem pasek spinający jej nadgarstki. Klara roztarła je, jeszcze przez chwilę leżąc na plecach. Kiedy zbierała się z łóżka, wyszedłem z sypialni. 

– Poczekaj – powiedziała kobieta.

Zatrzymałem się w progu i patrzyłem, jak wstaje. Naga, z moją spermą na twarzy podeszła do stolika z komputerem i włączyła go. Przycisnęła kilka razy myszką i za chwilę na ekranie pojawił się film. Szybko zauważyłem na nim siebie, wchodzącego do sypialni. Domyślałem się, że nagrała całe nasze zbliżenie. 

– Lubisz oglądać sobie filmiki z dobrego ruchania? – zapytałem.

– To też – odparła już znacznie pewniejszym głosem. – Jednak nie dlatego nagrywałam. Spójrz na ten film. Czy nie wydaje ci się, że ten chłopak zgwałcił bezbronną kobietę? 

Rzuciłem okiem na ekran, na którym właśnie wiązałem ręce Klary paskiem. 

– Może trochę – odparłem. – Ale przecież sama to zaproponowałaś. 

– Na filmie tego nie widać – powiedziała, wysyłając uśmiech w moją stronę. – Widać tylko scenę gwałtu. 

Wszystko zaczęło mi się układać w głowie. Kiedy dotarło do mnie, co oznacza to nagranie, Klara już stała bardzo blisko, a w tle widziałem ekran z naszą sceną seksu. 

– Teraz to ja mam na ciebie haka – powiedziała. – Jeden fałszywy ruch, jedno nieposłuszeństwo i będzie po tobie. Nie pokażę filmu twojemu ojcu, tylko zgłoszę to na policji. Pójdziesz siedzieć za gwałt, a ja zamieszkam sama z twoim ojcem.

– Nie zrobisz tego – powiedziałem, próbując zdobyć jej zapewnianie, że tak się nie stanie. 

– A ty jak mnie traktowałeś dotychczas?

Nie znalazłem rozsądnej odpowiedzi na to pytanie. Klara chwyciła mnie jedną dłonią za krocze i przybliżyła twarz do mojej. Mimo ociekających po niej moich płynów wyglądała bardzo władczo i pewnie. W niczym nie przypominała tej kobiety, która przed chwilą z przerażeniem w oczach leżała pode mną powiązana. 

– Jeśli będziesz posłuszny, może nawet zaproszę cię do siebie którejś nocy i dam ci posmakować jeszcze raz mojej cipki. Tylko tym razem na moich warunkach. Chłoptasiu.  W tym momencie nie byłem pewny, czy to groźba, a może otwarcie na nowe doznania z dojrzałą dziewczyną mojego ojca.