Kiedy brałem prysznic, rozległ się dzwonek telefonu. Szkoda, że leżał na szafce obok łóżka.
– Halo? Udało mi się zdążyć, co tam? – powiedziałem, kiedy już przebiegłem przez dwa pokoje i zmoczyłem całą podłogę.
– Dzień dobry. Z tej strony Kasia, mama Jarka. Czy mógłbyś do nas przyjść, jak najszybciej? Pokłóciłam się z Jarkiem, a on wybiegł z domu.
– Oh, pani Kasia! Kurcze, jest już prawie dziesiąta. Muszę jurto wcześnie wstać, mam obowiązki… Czy naprawdę jest potrzeba żebym przyszedł? Na pewno rano Jarek będzie już w domu. Mógłbym spróbować zadzwonić do niego na komórkę. – powiedziałem.
– Po kłótni zostawił telefon na biurku i wybiegł. Naprawdę potrzebuję żebyś przyszedł, poza tym jak Jarek wróci, to na pewno będzie chciał z tobą porozmawiać.
Po krótkiej pauzie powiedziałem:
– Jasne, będę za kwadrans. Muszę się tylko ubrać i poczesać.
Po rozmowie wróciłem pod prysznic i spłukałem szampon z włosów. Ubrałem się w bojówki i czarny t-shirt z AC/DC, i wyszedłem z domu. Przejechałem autem kilka kilometrów i pod domem Jarka zauważyłem czarne ślady opon na asfalcie. Nad drzwiami wejściowymi świeciło się światło.
Nie widziałem Jarka od około tygodnia, ale widziałem że nie radził sobie z rozwodem rodziców. Po kilku sekundach drzwi się otworzyły, a przede mną stanęła płacząca pani Kasia. Niewysoka kobieta miała na stopach futerkowe papcie. Założyła czarną, jedwabną podomkę wiązaną z przodu, która ledwie zakrywała jej wielkie pośladki. Oparła lewą dłoń o klamkę w drzwiach, a prawą o biodro. Czarna maskara spływała jej po policzkach, a karminowe usta wykrzywiły się w grymasie. Nogi były odziane w czarne kabaretki, a paznokcie również miała we wściekle czerwonym kolorze. Na lewej kostce zauważyłem złotą bransoletkę. Spod podomki prześwitywały czarne stringi. Kobieta przetarła oczy, a po bladej twarzy rozmazały się czarne smugi. Najwidoczniej minęło sporo czasu od kiedy opalała się na słońcu, albo była w solarium. Jej wielkie piersi kołysały się z każdym oddechem. Oszacowałem, że miseczka biustonosza musiała mieć rozmiar co najmniej 42DDD. Nic dodać nic ująć- była po prostu wielką, kształtną, piękną kobietą.
Nie wiedziałem co mam dalej zrobić, ale odchrząknąłem, a ona skinęła na mnie żebym wszedł do środka. Wnętrze wyglądało jak klasyczny dom na przedmieściach, zbudowany z czerwonej cegły. Hol mienił się złotym światłem, ponieważ na podłodze leżała przewrócona lampa i rozrzucone klucze. Pani Kasia zacieśniła pasek na podomce i powiedziała:
– Jarek jest już prawie dorosły, może znaleźć sobie pracę i robić co tylko zechce… ale bardzo mnie dziś rozwścieczył. Poszedł do swojej dziewczyny i nie mam na to słów. Odkryłam coś w jego pokoju, co mnie bardzo zmartwiło.
– Czy wszystko w porządku? – zapytałem – Nie zranił pani, prawda?
– Nie, Jarek nie zachowuje się tak jak jego ojciec. Sprzątałam jego pokój kiedy coś znalazłam, a on wrócił wcześniej niż się spodziewałam, i przyłapał mnie. Następną rzeczą jaką pamiętam są jego wrzaski, i to że wypadł przez drzwi frontowe.
– Co pani tam znalazła? Narkotyki, broń? Mam pewność że istnieje wytłumaczenie, cokolwiek by to nie było. Znam Jarka, to równy gość. Przecież kumplujemy się od szóstej klasy podstawówki!
Pani Kasia wyglądała na zmartwioną i wskazała na schody prowadzące do jego pokoju. Wszedłem po nich, przeszedłem obok sypialni i trafiłem na jego drzwi. Był na nich napis „nie wchodzić”. Otworzyłem je i zobaczyłem górę ubrań zaraz obok nieposłanego łóżka. W szafie leżało kilka pudełek po pizzy i puszek po coli. Heavy metalowe plakaty ozdabiały ściany i patrząc na nie odkryłem że komputer był włączony. Usłyszałem zamykające się za mną drzwi i głos pani Kasi.
– Zostawiłam to włączone na ekranie komputera. Nie potrafiłam tego wyłączyć, kiedy mnie nakrył.
Okazało się, że Jarek ściągał na komputer porno. Miał kilka zdjęć z różnych stronek i trzymał je w folderze „rzeczy Jarka”. Zgadywałem że sądził, iż jego własna matka nigdy tam nie zajrzy. Zaschło mi w ustach, kiedy przejrzałem pierwszy zestaw zdjęć. Starsza kobieta i młody mężczyzna posuwali się na łóżku małżeńskim. W miarę jak przeglądałem zdjęcia, było coraz gorzej. Było tam kilka starszych pań z wielkimi piersiami, i młodszych, również szczodrze obdarzonych dziewczyn. Wszystkie uprawiały seks ze znacznie młodszymi od siebie kolesiami.
– Widzisz na co on patrzy!? Nie mogę w to uwierzyć! – powiedziała pani Kasia.
Odwróciłem się do niej i odparłem:
– Wszyscy mężczyźni mają fantazje na temat kobiet, i większość jest nieszkodliwa. Myślę że Jarek próbuje sobie poradzić emocjonalnie z rozstaniem rodziców. Te zdjęcia to fantazje, i nic więcej. Prawdopodobnie jest teraz ze swoją dziewczyną i wróci do domu nad ranem.
– Nieszkodliwe? Wychowałam go tak, żeby szanował kobiety, a nie degradował je w taki sposób. Nie wierzę, że wszyscy chłopcy muszą oglądać takie coś.
Pani Kasia zbliżyła się do komputera i patrzała na ekran. Spojrzałem na nią kątem oka, ponieważ była bardzo blisko. Położyła dłoń na myszce i klikała na zdjęcia na które ja patrzyłem.
– Czy chłopaki lubią w ogóle patrzeć na takie kobiety? – zapytała. Spojrzałem na ekran, na kobietę około pięćdziesiątki, piękną i krągłą, którą ruchało dwóch młodych facetów. Jeden wchodził w cipkę, a drugiemu obciągała pałę. Na kolejnym zdjęciu mężczyźni tryskali na jej piersi, a ona zlizywała z nich spermę. Sięgnąłem do myszki, odepchnąłem lekko dłoń pani Kasi, i kliknąłem na plik „Wielkie Cyce MILF – część 1”. Film zaczął się odtwarzać.