“Ojej. Czy… czy jest jakiś rodzaj, no cóż, fizycznego, seksualnego związku? Czy o to Ci chodziło?”
“Niewątpliwie. Zadziwiający, fenomenalny, związek emocjonalny i seksualny. Samo omówienie tego, myślenie o niej teraz, ach, sprawia, że czuję pewne podekscytowanie”.
„Boże, właśnie widzę, Dawid. To musi być intensywne dla ciebie i twojej mamy. Muszę zadać ci kilka pytań”. Dawid podniósł kciuki, w tym momencie odpowiedział na ciąg pytań o jego związku z mamą, podczas gdy dr Kolenda robiła notatki. W pewnym momencie, wyglądając na spełnioną, stwierdziła: „Nie odkrywam w twoim związku z twoją mamą niczego, co nie byłoby tym, co terapeutycznie i racjonalnie uważa się za zdrowe. Co więcej, świetnie sobie radzisz w szkole, masz przyjaciół, bierzesz udział w życiu towarzyskim i nie dajesz żadnych oznak melancholii czy hipochondrii. Prawdę mówiąc, powiedziałabym, że jesteś lepiej zrównoważony niż większość facetów w twoim wieku”.
“Rzeczy są takie, jakimi są, to znaczy, czyli uż tu skończyliśmy, pani doktor?”
„Powinnam ci ujawnić, że twoja relacja z twoją mamą jest znana jako Kompleks Edypa. Wszystko to jest opisane w podręcznikach terapeutycznych, a wiele zostało na ten temat wyjaśnione w języku greckim. Dziecko szaleńczo zakochuje się w swojej mamie, a jeśli tata jest blisko, dziecko go wypędzi, a może nawet zamorduje tatę, aby zamienić siebie w jej ukochanego. Dr Zygmunt Freud jako pierwszy dostrzegł tę seksualną dynamikę u ludzi. Przypuszczał, że każdy mężczyzna ma tę obsesję, jednak niewielu z nich kiedykolwiek za nią podąża”.
„Partner matki nie był moim prawdziwym tatą i jest on już tylko odległym wspomnieniem, najprawdopodobniej już nie żyje od alkoholu. Jednak w przypadku, gdyby w jakimkolwiek momencie wrócił, byłby w śmiertelnym niebezpieczeństwie, gdyby próbował się zbliżyć do mamy. W sumie, co to wszystko znaczy?”
„Dokładnie to, o czym mi mówisz. Jesteś głęboko zakochany w swojej mamie. Była twoją wspierającą matką, a obecnie jest twoją kochanką. Czy istnieje pomiędzy wami jakiś niecodzienny rodzaj seksualności lub sadomasochizm?”
„W żadnym wypadku, ona jest najbardziej zdumiewając, atrakcyjną i cudowną osobą, daleko poza tym, co kiedykolwiek sobie wyobrażałem”. Dawid widział, jak dr Kolenda krzyżowała i rozszerzała nogi, poruszając swoim zgrabnym tyłkiem, i była wyraźnie podekscytowana dyskusją. Miała na sobie szpilki, bez nylonów, z niskoprofilowym białym jedwabnym pulowerem. Rękoma bawiła się perłową biżuterią.
“Biorąc wszystko pod uwagę, czy twoja mama, ach, rozważyła to? Czy byłeś prawiczkiem przed pierwszym stosunkiem z Twoją matką?”
„O rany, odbywałem stosunki seksualne z różnymi młodymi dziewczynami i jeszcze jedną bardziej doświadczoną damą”.
„Bardziej doświadczoną?”
„Miała 29 lat”…