To był całkiem fajny weekend. Uprawiałem wspaniały seks z moją mamą Julitą przez ostatnie dwa dni, ponieważ mój tata wyjechał z miasta w podróż służbową i mieliśmy dom tylko dla siebie.

Mam na imię Piotrek, mam 18 lat. Jestem dość wysoki, mam ponad 180 centymetrów wzrostu. Jestem wysportowany, moje mięśnie są delikatnie zarysowane. Wiem, że dziewczynom podoba się moje ciało. Jeśli chodzi o mojego penisa, to być może ma średnią długość i grubość, ale za to ma duże możliwości. Mój penis potrafi doprowadzić do płaczu dojrzałą kobietę. Naprawdę jest wytrzymały.

Moja mama Julita jest 36-letnią, wspaniałą kobietą o figurze typu 90-60-90. Jest bardzo atrakcyjna. Ma seksowne cycki, wąską talię i okrągłą pupę. Podoba się wszystkim moim kolegom.

Jak mówiłem wcześniej, przez ostatnie dwa dni cieszyliśmy się z mamą wspaniałym seksem. Był niedzielny poranek, jedliśmy razem śniadanie i miałem nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie równie miły. Miał nas odwiedzić mój kumpel Błażej. Po śniadaniu piłem herbatę, a moja mama siedziała obok.

– Piotrek, tylko pamiętaj. Nie mów nikomu o naszej relacji. Zwłaszcza Błażejowi.

– Dobrze, mamo. Pojadę teraz do sklepu, a Ty zajmij się domem.

– Dobrze, skończę, zanim wrócisz. Kup butelkę wina i paczkę prezerwatyw.

Wyszedłem z domu w krótkich spodenkach i koszulce i na rowerze dojechałem do pobliskiego targu. Najpierw poszedłem do apteki, żeby kupić paczkę kondomów. To było dla mnie najważniejsze. Później poszedłem do sklepu monopolowego, w którym wziąłem dwie butelki piwa i butelkę wina. Do domu dotarłem o 10:15 i zadzwoniłem dzwonkiem do drzwi. Po chwili mama otworzyła mi w samej halce i szybko pobiegła do swojego pokoju. Akurat wyszła spod prysznica i narzuciła tylko na siebie szybko pierwszą rzecz, która wpadła jej do ręki. Zamknąłem drzwi na klucz, włożyłem wino i piwo do lodówki, usiadłem na sofie i zadzwoniłem do Błażeja.

– Cześć, jak się masz?

– W porządku, ale Piotrek, z jakiej okazji mnie zaprosiłeś?

– Przyjdź za godzinę, to się dowiesz.

Czekając na mamę, wyciągnąłem kieliszki. Zniecierpliwiony poszedłem zobaczyć, co robi. Zatrzymałem się przy drzwiach jej pokoju i schowałem się za zasłoną. Patrzyłem, jak stoi nago przed dużym lustrem. Miałem idealny widok na jej okrągłe pośladki, a w odbiciu w lustrze widziałem jej piersi. Gdy wytarła się cała ręcznikiem sięgnęła po czarny stanik i majtki. Wyglądała w nich przepięknie. Na łóżku miała przygotowaną czarną, seksowną sukienkę z wyjątkowo dużym dekoltem. Szybko narzuciła ją na siebie. Była tak gorąca, że musiałem odejść i wziąć głęboki oddech na uspokojenie. Już chciałem znowu dzwonić do Błażeja, gdy usłyszałem dzwonek do drzwi. Przywitałem go z szerokim uśmiechem na twarzy.

– Wejdź do środka, przyjacielu.

– Piotrek, powiesz mi w końcu, co to za okazja? – zapytał, przekraczając próg.

– Spokojnie, poczekaj chwilę, zaraz się dowiesz.

Poszedłem znowu do sypialni mamy, żeby sprawdzić, czy jest już gotowa. Gdy tylko na mnie spojrzała, wiedziała, co jest grane.

– Twój przyjaciel przyszedł, prawda?

– Tak, mamo.

– Dobra, idź i przygotuj drinki, ja zaraz przyjdę.

Otworzyłem butelkę białego wina i nalałem je z wodą mineralną do przygotowanych wcześniej kieliszków. Usiadłem obok Błażeja na kanapie. Wyglądał dość elegancko w swoich niebieskich dżinsach i koszuli z krótkim rękawem. Jest w moim wieku, ale jest bardzo przystojnym mężczyzną. Wiem, że podoba się mojej mamie. Wziąłem dwa kieliszki do rąk, podałem mu jeden, a z drugiego się napiłem.

– Przecież Twoja matka jest w domu. Jak nas przyłapie na piciu, to będziemy mieć problem.

– Nie martw się. Dzisiaj są urodziny mojej mamy i pozwoliła nam się razem napić.

Kiedy obaj zaczęliśmy pić wino, przyszła mama, która wygląda zdecydowanie zbyt seksownie. Nie dość, że była naturalnie piękną kobietą, to zrobiła sobie ładny makijaż, żeby podkreślić swój urok i ubrała krótką, czarną sukienkę, która podkreślała jej figurę i ukazywała dużą część jej dekoltu i szczupłe nogi. Błażej uśmiechnął się szeroko, podszedł do mojej mamy, podał jej rękę i złożył jej najlepsze życzenia z okazji urodzin. W ramach podziękowania mama mocno go przytuliła i pocałowała prosto w usta. Błażej był lekko zszokowany, ale nic nie powiedział.

Usiedliśmy wszyscy na kanapie i razem wypiliśmy za zdrowie mamy.
Po chwili zauważyłem, że mama siedzi coraz bliżej Błażeja. Dotykali się już łokciami. Gdy kończyliśmy drugą kolejkę wina, mama nagle odwróciła się do niego i pocałowała go namiętnie w usta. Był w takim szoku, że nie wiedział, co zrobić. Po chwili próbował ją odepchnąć.

– Błażeju, dzisiaj są moje urodziny! Chciałabym dostać od Ciebie prezent. Możesz mi teraz podarować coś wyjątkowego.

Kolejny raz napełniłem kieliszki. Moja mama nie potrafiła się już odkleić od Błażeja. Cały czas go obejmowała i co chwilę próbowała go pocałować. Jej ręce masowały jego plecy i ramiona. Mimo wypitego alkoholu czuł się bardzo skrępowany. Mama była z każdą minutą coraz bardziej napalona. Zaczęła rozpinać mu spodnie, ale mocno złapał jej rękę. Spróbowała zdjąć mu bluzkę, ale znowu próbował jej się opierać.

– Ciociu Julito, proszę, nie rób tego, nie powinniśmy tego robić.

– Błażej, nie chcesz zobaczyć nagiego ciała swojej seksownej ciotki?

Nie czekając na odpowiedź, mama szybko go rozebrała. Jego penis był już delikatnie usztywniony, więc mama wzięła go w dłoń i zaczęli się namiętnie całować. Błażej w końcu stracił nad sobą kontrolę i złapał swoją ciocię Julitę za ten piękny, okrągły tyłeczek. Obserwowałem ich dokładnie, ściągając moje krótkie spodenki i usiadłem nago na kanapie. Dopiłem drinka, patrząc, jak ich języki tańczą w swoim własnym rytmie. Mama nadal była w swojej sukience.

Błażej ssał jej język, a ja nie mogąc już tak bezczynnie siedzieć, podszedłem do mamy i zacząłem ściskać jej cycki. Od razu jej oddech przyspieszył. Odsunęła się od nas i z szerokim uśmiechem zaczęła się powoli i niezwykle seksownie rozbierać. Przełożyła ręce przez ramiączka i zsunęła sukienkę poniżej pasa, prezentując nam swoje duże cycki schowane w czarnym, koronkowym biustonoszu. Pomogłem jej zrzucić sukienkę do kostek. Stała teraz w samej bieliźnie przed nami, a Błażej nie potrafił oderwać od niej wzroku. Podszedł blisko niej, złapał jej pierś i zaczął ją mocno ściskać. Chyba chciał sprawdzić, czy są prawdziwe. Ja pocałowałem jej kark i złapałem jej drugą pierś.

Mama zaczęła postękiwać, więc szybko odpiąłem jej stanik. Jej cudowne cycki zostały uwolnione. Błażej był pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczył. Od razu złapał je w dłonie i zaczął całować. Ja stanąłem za nią i całowałem ją od szyi, wzdłuż kręgosłupa powoli w dół, aż doszedłem do najpiękniejszego tyłka na świecie. Zobaczyłem kątem oka, że mama trzyma i energicznie pociera penisa Błażej. Jednym ruchem zdjąłem jej stringi. Zacząłem całować jej pośladki, a mój palec szukał wejścia do jej pięknej, mokrej, różowej cipki.

– Błażej, poliż moją cipkę, błagam! – zawyła z podniecenia, kiedy moje dwa palce zniknęły w jej pochwie. Pieprzyłem ją nimi naprawdę mocno i cały czas lizałem jej pośladki. Gdy Błażej schylił się, nasze spojrzenia się spotkały. Dzieliły nas tylko drżące z rozkoszy nogi mojej mamy. Wyciągnął z niej moją rękę i włożył twarz między jej silne uda. Od razu zaczął lizać ją od przodu, a ja nie chcąc być gorszy, zacząłem lizać jej odbyt. Mama ewidentnie była z nas zadowolona, bo cały czas głośno jęczała i rozszerzała coraz bardziej nogi.

Czułem, że mój kutas robi się coraz twardszy. Duża ilość wypitych płynów niestety dała o sobie znać i musiałem udać się do toalety. Po wysikaniu się dokładnie umyłem penisa i wróciłem gotowy do dalszej zabawy.

– O kurwa! Pieprz mnie mocno i szybko! Nie przestawaj! Błagam! Aaaaa! – usłyszałem krzyk mojej mamy, a Błażej, klęcząc, intensywnie pracował językiem w jej pochwie. Usiadłem więc na kanapie i nalałem sobie trochę wina z wodą. Przyglądałem się, jak nogi mojej mamy drżą, gdy język mojego przyjaciela porusza się w niej coraz szybciej. Po chwili odepchnęła jego twarz i poszła do toalety. Zostaliśmy sami w salonie ze sztywnymi kutasami.

– Piotrek, wiem, że to jest Twoja mama, ale nago wygląda genialnie! Jest spełnieniem wszystkich moich fantazji!

– Przestań, nie podniecaj się tak. Ona jest zwykłą dziwką, która potrzebuje różnych kutasów, żeby zaspokoić swoją cipkę.

Mama wróciła do nas i usiadła obok Błażeja. Od razu złapała go za kutasa i zaczęła go całować. Dopiłem kolejny kieliszek wina i usiadłem na podłodze tak, aby mieć dobry dostęp do cipki mojej mamy, który schyliła się i delikatnie objęła ustami czubek jego penisa. Położyłem usta na jej łechtaczce, a jej głowa automatycznie przyspieszyła. Widząc jej narastające podniecenie, włożyłem dwa palce w jej pochwę i ją rozszerzyłem.

Błażej złapał ją mocno za włosy i dociskał do swojej miednicy, że wejść kutasem do jej przełyku. Ja mocno ścisnąłem jej pierś, bo chciałem, żeby jej było jeszcze przyjemniej. Po chwili mama odepchnęła Błażeja. Widziałem, że była juz na krawędzi.

– Synu, dochodzę! – krzyknęła. – Pomóż mi!

Kiedy to usłyszałem, wziąłem jej pochwę do ust i zacząłem ssać z całej siły. Dosłownie po kilku sekundach poczułem smak jej wytrysku. Poszedłem umyć twarz do łazienki, a mama nalała sobie wina. Wróciłem z penisem twardym jak kamień i usiadłem obok niej.

Wiedziałem, że w końcu dostaniemy to, na co czekaliśmy. Mama wstała, oparła łokcie o blat stołu i rozszerzyła nogi. Błażej stanął za nią i zaczął wciskać kutasa w jej cipkę. Mogłem teraz jedynie siedzieć, patrzeć na nich i grzecznie czekać na swoją kolej. Patrzyłem więc, jak złapał ją za talię i zaczął mocno ruchać.

– No nieźle, Błażej, ale trochę za mocno. O kurwa, ale ostro! – mama była już na tyle pijana, że wszystko jej się podobało. Posuwał ja naprawdę mocno, ale szybko dołączyła do jego ruchów i jej seksowny tyłek coraz bardziej mnie podniecał. Błażej złapał ją za cycki, a ona krzyczała z podniecenia i pijackiej radości. Nie mogąc już dłużej wytrzymać, podszedłem do mamy, która położyła głowę na stole, żeby dosięgnąć ustami mojego kutasa. Zacząłem pocierać nim o jej usta, a ona szybko wzięła go głęboko do gardła. Nagle Błażej zaczął głośno jęczeć i drżeć. Udało mu się skończyć w cipce mojej mamy. Gdy tylko z niej wyszedł i się odsunął, wyjąłem mojego kutasa z jej ust i zająłem jego miejsce.

Wepchnąłem swojego kutasa do jej pochwy i od razu zacząłem ruchać ją jak zawodowiec. Ruchy jej seksownego tyłeczka zdecydowanie skróciły czas zabawy. Jej krzyki i jęki również dodatkowo mnie podniecały. Złapałem ją znowu mocno za cycki i czułem, że dochodzę na szczyt mojej przyjemności. Przez głowę przemknęła mi jeszcze myśl, że mamy dziś bardzo fajny dzień. Moja mama i mój najlepszy kumpel.

– Synu, błagam, spuść się w mojej cipce! Potrzebuję Twojej spermy!

– Już mamo, już dochodzę! – wykrzyczałem, ruchając jej cipkę z całych sił. Gdy poczułem skurcze jąder, przyspieszyłem jeszcze bardziej i zacząłem głośno krzyczeć. Dzięki obserwującemu nas Błażejowi byłem jeszcze bardziej podniecony niż zwykle, a mój orgazm był po prostu spektakularny. Mama, gdy poczuła moją spermę w sobie, doszła kolejny raz. Wspólnie szczytowaliśmy, krzycząc głośno z rozkoszy. To był naprawdę świetny weekend.

O autorze