Moja żona i ja byliśmy w Berlinie na krótkim urlopie. Przyjechaliśmy poprzedniego dnia i zmęczeni postanowiliśmy zrelaksować się w hotelowej saunie. Jedyne sauny, w których wcześniej byliśmy, to te na malcie w Poznaniu, kiedy nasze dzieci były małe. Nigdy wcześniej nie byliśmy w niemieckiej saunie, byliśmy zaskoczeni piktogramami na drzwiach, które wskazywały, że ręczniki są obowiązkowe, a stroje kąpielowe zabronione. Naprawdę nie mogliśmy się doczekać relaksu w upale, więc zdecydowaliśmy się iść i tak, mimo że nigdy wcześniej nie byliśmy nago w miejscach publicznych. Wróciliśmy do szatni i zdjęliśmy stroje. Ubrani tylko w nasze przytulne, białe szlafroki wróciliśmy do sauny, odwiesiliśmy szaty i weszliśmy do środka.

Sauna w stylu szwedzkim była bardzo gorąca i sucha oraz zaskakująco jasno oświetlona. Było pusto. Położyliśmy ręczniki na ławkach i usiedliśmy obok siebie, pocąc się już w upale. Po około dziesięciu minutach bardzo pulchny mężczyzna otworzył drzwi i wszedł, jego kutas kołysał się z boku na bok. Jego oczy powędrowały prosto do krocza mojej żony. Natychmiast zatrzasnęła nogi. Zauważyłem, że jej sutki lekko twardnieją; najwyraźniej nie miała nic przeciwko odrobinie ekshibicjonizmu!

– Guten Tag – mruknął, rozkładając ręcznik na ławce naprzeciwko nas. Odwrócił się do nas plecami, rozprostował i wygładził ręcznik, dając mojej żonie rozszerzony widok na swoje duże zwisające jaja, po czym odwrócił się i usiadł, patrząc bezmyślnie nad naszymi głowami, od czasu do czasu spoglądając w dół, aby szybko luknąć w krocze i cycki mojej żony. Zauważyłem, że moja żona ukradkiem spogląda na jego kutasa. Zaskoczyło mnie to, mimo że nie był atrakcyjny, mimo to była oczywiście zainteresowana sprawdzeniem kutasa innego mężczyzny.

Musiał zauważyć, że patrzy, ponieważ jego kutas zaczął puchnąć. Kiedy powoli się podnosił, znowu chrząknął i zakrył go dłońmi. Kilka minut później moja żona wyszeptała, że ​​jest jej za gorąco i chce wyjść. Wskoczyliśmy do lodowatego basenu, po czym wzięliśmy krótki prysznic, a potem w naszych szlafrokach wjechaliśmy windą, tak jak widzieliśmy, jak inni schodzili na dół. Gdy tylko drzwi się za nami zamknęły, jej szata opadła, a ona odwróciła się i ściągnęła moją.

Położyła ręce na ścianie, pochyliła się i błagała, żebym ją przeleciał. Wsadziłem kciuk w jej rozcięcie. Jej wargi sromowe były spuchnięte i oślizgłe. Jęknęła. Sesja w saunie wywołała w niej coś dzikiego. Mój kutas ożył i natychmiast pchnąłem go do końca w jej cipkę. Waliłem gorączkowo. Była tak napalona, ​​że doszła prawie natychmiast. Szybko pchnąłem, nie powstrzymując się. Minutę później wróciła, jej cipka zaciskała się i ciągnęła mojego szarpanego kutasa, gdy zacząłem tryskać i wytryskiwać litry spermy do jej pulsującej dziury.

Następnego ranka miała infekcję dróg moczowych i została w łóżku. Przyniosłem jej sok żurawinowy i tosty. Podczas śniadania zaskoczyła mnie, sugerując, żebym poszedł sam do sauny, żeby mógł jeszcze trochę odpocząć, zanim wyruszymy na zwiedzanie. Z radością zgodziłem się i złapałem nową szatę i zjechałem windą na dół do kompleksu wypoczynkowego.

Postanowiłem popływać przed sauną i udałem się na basen. Była pusta, z wyjątkiem pary starszych kobiet w czepkach kąpielowych, które na wolnym pasie wykonały aerobik. Po dwudziestu minutach basenu byłem gotowy do sauny.

Idąc do sauny, zauważyłem łaźnię parową, której nie widzieliśmy poprzedniej nocy. Postanowiłem to wypróbować. Powiesiłem szlafrok i ręcznik na haczykach na zewnątrz, otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Było słabiej oświetlone niż sauna i tak zaparowane, że nie mogłem nawet dojrzeć przeciwległej ściany. Usiadłem na zakrzywionej, wyłożonej kafelkami ławce i zrelaksowałem się, gdy otaczała mnie gorąca, mokra para. Już po krótkiej chwili byłem oblany parą i potem. Mozaika ławki pod moimi śliskimi kulkami wydawała się w jakiś sposób jednocześnie chłodna i ciepła.

Drzwi się otworzyły i weszła jedna z pływaczek. Miała siwe włosy i młodą, nie nieatrakcyjną, jak na starszą kobietę twarz. Była nieopalona, ​​niska, pulchna i całkowicie ogolona. Jej wargi cipki były wyraźnie widoczne między szczeliną w górnej części jej grubych ud, gdy szła powoli w moim kierunku, a ciężkie piersi kołysały się wraz z jej chodem. Wyciągnęła rękę i wzięła wąż podłączony do kranu obok mnie, włączyła go i prysnęła zimną wodą na pobliską ławkę. Więc do tego to służy. Myślałem, że to dla sprzątaczek.

Zakręciła wodę, położyła wąż na wieszaku i usiadła na ławce, którą spryskała. Wstałem i spryskałem ławkę wężem. Usiadłem znowu. Och, ta zimna woda pod moimi kulkami była taka przyjemna!

Siedzieliśmy, pocąc się i kapiąc razem we mgle przez około piętnaście minut. Kobieta wstała. Patrzyłem, jak jej pulchne cycki się kołyszą, a jej cipka pojawia się i zniknie z pola widzenia, gdy wróciła do węża. Podniosła wąż i ponownie spryskała ławkę, potem siebie, po czym zakręciła wodę.

Ponieważ byłem tuż obok wieszaka, wyciągnąłem rękę, aby wziąć wąż i zawiesić go dla niej. Moja ręka pozostała w powietrzu; nie zauważyła tego. Czy była ślepa? Nagle zdałem sobie sprawę, że nie zauważyła mojej wyciągniętej dłoni, ponieważ patrzyła na mojego kutasa, jej oczy chytrze na bok, używając węża i parującej atmosfery jako wymówki, aby zbliżyć się wystarczająco blisko, aby dobrze się przyjrzeć! W końcu zauważyła i wręczyła mi wąż do wymiany. “Danke”, powiedziała z szybkim uśmiechem i pospieszyła z powrotem na swoje miejsce. Po kolejnych pięciu minutach wymamrotała „o, es ist heiss” i ponownie podeszła do węża, żeby się ochłodzić.

Tym razem po prostu się przemoczyła. Patrzyłem, jak jej aureole marszczą się, a sutki twardnieją, a jej obwisłe, białe piersi błyszczą w strumieniu wody. Odłożyła wąż z powrotem i odwróciła się w stronę drzwi. Kiedy się odwróciła, podkręciła kostkę i poślizgnęła się, wydając z siebie cichy pisk. Upadła bokiem na moje kolana w pozycji siedzącej.

Zaczęła obficie przepraszać, ale ponieważ mówiła po niemiecku, nie rozumiałem. Szybko zdałem sobie sprawę, że jej cipka znajdowała się tuż nad moim miękkim kutasem, miażdżąc go w sobie jak zawalony teleskop. Głowa mojego penisa była ciepła i oślizła, o cholera! To było tuż przy ujściu jej cipki. To było miłe uczucie. Kobieta przepraszała, ale nie słuchałem. Koncentrowałem się na moim penisie. To było takie dobre. W jednej chwili, tak szybko, że nie mogłem w to uwierzyć, mój trzon stał się w pełni nabrzmiały i wepchnął się aż do jej cipki. Przestała mówić, a na jej twarzy pojawił się wyraz szoku i zaskoczenia.

– O cholera, przepraszam – syknąłem.

Odpowiedziała po angielsku, z moim kutasem osadzonym w jej cipce: „Nie, to ja powinnam przepraszać. To moja wina, że ​​się poślizgnęłam”.

Próbowała wstać, mój kutas wysunął się z jej dziurki. Skrzywiła się i krzyknęła: „ach, moja kostka, nie mogę wstać”. Jednocześnie usiadła ponownie, a mój penis znów wspaniale wsunął się w jej różową wilgoć.

„Mmmm,” wykrzyknąłem, tym razem wciskając się. „Może to nie jest taka zła rzecz.”

Patrzyła na mnie. “Podnieś mnie.” powiedziała. Włożyłem ręce pod jej duży tyłek i powoli podniosłem. Mój wyprostowany kutas, mokry i żylasty, wysunął się z jej cipy. “Odłóż mnie z powrotem, to boli.” powiedziała. Zsunąłem ją z powrotem wzdłuż mojego pulsującego drążka. „Podnieś mnie ponownie”. Zrobiłem zgodnie z poleceniem, przesuwając ją w górę mojego fiuta. “Ał, znowu w dół!” a mój żylasty, pulsujący kutas ponownie wsunął się w jej ciepłą, mokrą cipkę. To było niewiarygodnie dobre. Ta gruba, oślizła babcia miała ciasną małą cipkę.

O cholera, poczułem, że dochodzę, zanim zdałem sobie sprawę, co się dzieje. Moje jądra się zacisnęły i poczułem, jak sperma i nasienie wlewają się do jej starej pochwy. Raz, dwa, trzy razy, cztery razy, cholera! pięć razy!. Moje jaja się rozluźniły. Stara kobieta szarpała się i zgrzytała biodrami, sięgnąłem dookoła i energicznie dotknąłem jej łechtaczki. Doszła z okrzykiem “ooh!”. Naciskała w dół tak mocno, że mój tyłek stał się niewygodny.

Osiadła. Po kilku sekundach powoli wstała. Mój kutas wypadł z jej dziurki z pluskiem. Sperma spłynęła z jej spuchniętych różowych warg na moje kolana. Odsunęła się, więcej spermy poleciało na podłogę.

„Moja kostka jest już OK, dziękuję”. Podeszła do drzwi i wyszła. Teraz wiedziałem, do czego naprawdę służy ten wąż.