Chłopak sięgnął i złapał mój nadgarstek, po czym przyciągnął z powrotem na łóżko i powiedział:

– Nie martw się. Nie tłumacz się, tylko rób to dalej.

– Nie. – odpowiedziałam w lekkiej panice – Naprawdę przepraszam. Powinnam już iść…

– Przestań. – powiedział, a właściwie rozkazał, i przytrzymał mnie przy sobie.

Jego szczery uśmiech sprawił że nieco się rozluźniłam. 

– Nikogo tu nie ma, tylko ja i ty. Cokolwiek się między nami stanie, zostanie między nami. To nasz interes, co dzieje się w naszym domu. Zawsze chciałem to z tobą zrobić.

Syn na chwilę urwał, zastanowił się i kontynuował:

– Przez całe lata leżałem w łóżku i słuchałem jak się masturbujesz. Myślałaś że już śpię… ale zazwyczaj tak nie było. Większość razy masturbowałem się równocześnie z tobą, a ty o tym nie wiedziałaś. Okazjonalnie na przestrzeni kilku lat chowałem się w szafie i obserwowałem jak robisz sobie dobrze. Jedyne czego wtedy chciałem, to być mężczyzną pomiędzy twoimi nogami. Wracałem do siebie kiedy ty już spałaś i wyobrażałem sobie jakie to uczucie, seks z tobą.

Nie wiedziałam co powiedzieć. Siedziałam na krawędzi materaca i patrzałam na niego. Nie miałam pojęcia, że myślał o mnie w taki sposób. Położył mi dłonie na udach i delikatnie je rozmasował. Czubki palców znajdowały się centymetry od mojej cipki i, choć nie uświadomiłam sobie tego, rozszerzyłam nogi, patrząc mu głęboko w oczy. 

Łagodnie wsunął dłoń pomiędzy nie i otarł się o nabrzmiałą łechtaczkę. Każda pozostała we mnie odrobina zdrowego rozsądku wyparowała. Gdybym stała, ugięłyby się pode mną kolana. Podbrzusze zakuło uczuciem żądzy, jakie zna każda silnie podniecona kobieta. Ta żądza może być zaspokojona jedynie pełnym pasji seksem z prawdziwym mężczyzną.

Wszystkie lata posuchy w końcu wypłynęły na wierzch i po prostu nie miałam już żadnej siły woli. Wręcz skręcało mnie na myśl o penisie w mojej cipce. O mężczyźnie który wziąłby mnie w swoje silne ramiona, oddychał na mnie i nurkował w głąb mnie. 

Nawet jeśli tym mężczyzną miał być mój syn… ten jeden, jedyny raz nie mogłam się temu oprzeć. 

Pewnym ruchem wciągnął mnie na łóżko, tak żebyśmy leżeli obok siebie, i kontynuował eksplorację moich ud ciepłymi dłońmi. Z każdym ruchem był coraz bliżej cipki. W końcu przeczesał palcami włosy łonowe. Oddychałam ciężko, usiłując złapać powietrze. Nacisnął na wnętrze uda, żebym rozszerzyła nogi. Zrobiłam to, w wyraźnym akcie uległości kobiety względem jej mężczyzny. Uśmiechnął się zniewalająco i spojrzał mi głęboko w oczy, po czym przemieścił się tak, żeby być nade mną. Objęłam jego plecy i zamknęłam oczy, i natychmiast poczułam jak czubek penisa szuka wejścia. Chcąc rozkoszować się każdą chwilą, skupiłam się całkowicie na przestrzeni pomiędzy nogami. Poczułam jak sztywny penis rozszerza nabrzmiałe wargi sromowe i delikatnie wsuwa się do dziurki. Minęło bardzo dużo czasu od kiedy stało się to po raz ostatni, i wiedziałam że jestem ciasna. Przez krótki moment nie czułam się komfortowo kiedy we mnie wszedł, ale już w połowie długości pochwy uczucie stało się nie do opisania. Przyznam że przypomniała mi się noc, dawno dawno temu, kiedy straciłam dziewictwo z jego ojcem. 

Syn zaczął powoli we mnie wchodzić i początkowy dyskomfort zniknął w okamgnieniu. Zastąpiły go małe fale przyjemności wywoływane każdym pchnięciem. Zastanawiałam się jak mogłam wytrzymać bez tego tak długo. To ironiczne, że ostatni penis w tej samej pochwie należał do ojca właściciela. 

Ciężko opisać wir emocji który mną targał kiedy syn mnie posuwał… Czułam się tak, jakbym musiała nadrobić wszystkie stracone lata. Obserwowałam uważnie jego twarz i słuchałam ciężkiego oddechu i cichych stęknięć, podczas gdy moja cipka dawała mu przyjemność. 

– Mamo, tak dobrze się ciebie posuwa… – wyszeptał mi do ucha.

Te słowa wywołały kolejną falę dreszczy, ponieważ przypomniałam sobie że jego ojciec również uwielbiał świntuszenie podczas seksu. Pamiętam, że im ostrzejsze było rżnięcie, tym bardziej niegrzeczna stawała się nasza mała rozmowa. 

– Tak, powiedz mi więcej. – wyjęczałam.

– Uwielbiam uczucie mojego penisa w twojej pięknej, gorącej cipce. – powiedział – Kocham rżnąć twoje nagie ciało. Uwielbiam być na granicy orgazmu i opróżnienia jąder w twoją mokrą dziurę!

Jego słowa sprawiały, że najchętniej krzyknęłabym w przestrzeń. Tempo ruchów zaczynało się zwiększać, a syn nurkował we mnie coraz głębiej z każdym pchnięciem. 

– Czy czujesz jak cię wypełniam aż po brzegi?

Przytaknęłam, ponieważ zamiast słów, z moich ust wyrwał się tylko kolejny jęk rozkoszy. 

– Naprawdę chowałeś się przede mną i masturbowałeś w ukryciu? – zapytałam szeptem.

– Zaczęło się kiedy skończyłem 19 lat, i robiłem to przy każdej możliwej okazji. – powiedział niskim głosem – Bałem się że mnie przyłapiesz… Musiałem być bardzo cicho… Wiedziałem, że kiedyś, w jakiś sposób… Że kiedyś cię zerżnę!

W tym momencie musiał zrobić pauzę i na chwilę się skupić.

– Wiedziałem że muszę poczuć jak to jest wejść w twoje seksowne ciało.

– O tak, zerżnij mnie kochany! – usłyszałam swój głos – Jeszcze! Jeszcze, mocniej! Wejdź we mnie głęboko! Skończ głęboko we mnie! Chcę jeszcze tyle zrobić… Brakowało mi seksu, od tak dawna!

Syn posuwał cipkę głębokimi, silnymi i rozkosznymi ruchami. Jedyne co mogłam zrobić, to stawiać opór biodrami, żeby mógł dotrzeć naprawdę jak najgłębiej. 

– Naprawdę urwał ci się film pod prysznicem, czy to była część planu? – wyszeptałam.

Spojrzał na mnie i odnalazłam odpowiedź w rysach jego twarzy. 

Nagle znalazłam się na samej granicy utraty kontroli, już niemal ją przekroczyłam. Słyszałam własne krzyki, wywołane czyhającą eksplozją rozkoszy. Byłam najbardziej rozjuszona w całym swoim życiu. Rżnęliśmy się dopóki nie usłyszałam, że syn głośno stęka.

– O tak! Cholera, wreszcie mogę w tobie skończyć! To już, mam orgazm! – wyrzucił z siebie nieskładne zdania.

Poczułam jak się zatrząsł i moment w którym penis zaczął tryskać gorącą spermą. Razem z pierwszym rozbryzgiem, moje mięśnie miednicy skurczyły się w orgazmie. To było jedno z najsilniejszych szczytowań jakich doświadczyłam, i wydawało się trwać najdłużej ze wszystkich. Fale tsunami nadal rozbijały się o moje brzegi, kiedy syn wysuwał się w powolnym tempie, usiłując złapać oddech. W ramach echa po orgazmie, za każdym razem kiedy penis pulsował, powodował małe dreszcze w pochwie. To był najlepszy seks w moim życiu.  

Powtórzyliśmy wszystko raz jeszcze, a potem zasnęliśmy. Spaliśmy razem przez całą noc. Rano obudziłam się jako pierwsza i leżałam obok niego, obserwując jak śpi. Tak, niepokoiło mnie to co zaszło, ale to oczywiste że chcieliśmy więcej i byliśmy gotowi na konsekwencje. 

Wiele się od siebie nauczyliśmy. Wspólnie odkrywaliśmy swoją seksualność, a wręcz śmiało przekraczaliśmy granice. Pokazał mi nowe i bardzo erotyczne rzeczy których nauczył się od innych kobiet, a ja nauczyłam go wszystkiego co wiedziałam ze swoich okrojonych doświadczeń. Pokazałam mu nawet to, co niegdyś robił mi jego ojciec. 

Najlepszą częścią zdecydowanie był fakt, że odkrywaliśmy siebie nawzajem. 

Pewnego dnia syn z pewnością się ożeni, ale póki co rozpoczęliśmy nową przygodę, z której oboje możemy korzystać. 

O autorze