Następnego ranka ciocia Agata i ja siedzieliśmy w kuchni, po prostu rozmawiając, kiedy zwróciłem się do niej i powiedziałem: „Agato, postanowiłem nie wracać na studia. Chcę tu zostać i pomóc ci w prowadzeniu gospodarstwa. Kocham to życie i nienawidziłem studiów, czułem się jak trybik w ogromnej maszynie”.

Spojrzała na mnie zdziwiona i powiedziała: „Filip, czy jesteś pewien, że takie życie jest tym, czego chcesz? Jak już się przekonałeś, nie jest tak ekscytujące jak w mieście. A co z Twoją przyszłością?”

Spojrzałem jej w oczy i stwierdziłem: „Agato, to jest życie, którego pragnę; to JEST moja przyszłość. Zakochałem się w nim”.

„Filipie, czy jesteś absolutnie pewien, że twoja decyzja nie jest oparta na stosunku, który odbyliśmy?” zapytała.

Nadal patrząc jej głęboko w oczy, stwierdziłem: „Agato, jestem pewien, że zgodzisz się, że seks był wspaniały, ale to nie jest powód, dla którego chcę zostać. Pokochałem ciężką pracę związaną z prowadzeniem tego miejsca. W ciągu ostatnich kilku miesięcy nauczyłem się więcej przydatnych informacji niż w rok na studiach. Wierzę, że ta farma to moja przyszłość, podzielisz się nią ze mną?

– Och, Filip – stwierdziła z zapartym tchem Agata – Uszczęśliwiłeś mnie swoją decyzją. Nie sądzę, żebym mogła sama to wszystko poprowadzić.

– Jest jeszcze jeden powód, dla którego chcę zostać, Agato. Pokochałem cię nie jako ciocię, ale jako kochankę.

Wzięła mnie za rękę i pocałowała, po czym powiedziała: „Filipie, jak dobrze wiesz, twój wujek zmarł dwa miesiące temu. Zawsze mi powtarzał, że jeśli coś mu się stanie, powinnam znaleźć kogoś innego, kto mnie pokocha. Odkąd odszedł, wierzę, że znalazłam tego kogoś, ciebie. Nie możemy się pobrać, ale czy będziesz mieszkać ze mną, jako mój mąż?

Odwzajemniłem gest i powiedziałem: „Tylko jeśli będziesz mieszkać ze mną, jako moja żona”. Następnie kontynuowałem: „Muszę dziś wieczorem zadzwonić do mamy i taty i poinformować ich, że zostanę tutaj i nie wrócę na studia”.

Po zjedzeniu kolacji i posprzątaniu kuchni tego wieczoru wyciągnąłem telefon komórkowy.

– Zadzwoń do nich teraz – zawołała Agata – tylko nie mów nic o ‘nas’.

Włączyłem telefon i wybrałem numer komórki taty. Odpowiedział i powiedział: „Poczekaj, włączam głośnik, żeby mama też mogła usłyszeć”.

Słyszałem, jak zawołał mamę, a potem usłyszałem, jak mówi: „Cześć Filip, jak się masz?”

Powiedziałem im, że dobrze sobie radzę, podobnie jak ciocia Agata. Następnie powiedziałem im, dlaczego zadzwoniłem: „Mamo i tato, podjąłem decyzję dotyczącą mojej przyszłości. Nie wrócę na uczelnię, zamierzam tu zostać i pomóc cioci Agacie w gospodarstwie. Pokochałem życie na gospodarstwe i właśnie to chcę robić do końca życia”.

Tata powiedział: „Chociaż jestem rozczarowany, że nie wrócisz na studia, jestem dumny, że w końcu podjąłeś decyzję, co chcesz zrobić ze swoim życiem.”

Wtedy mama dodała: „Czy na pewno tego chcesz, kochanie?”

„Tak mamo, jestem absolutnie pewien” – odpowiedziałem.

– W porządku – powiedział tata – zamierzam przelać oszczedności odłożone na uczelnię na twoje osobiste konto czekowe. Używaj pieniędzy tak, jak potrzebujesz, ale nie zwariuj.

– Nie zrobię tego tato. Nadal mam pieniądze z twojego pierwotnego depozytu – zachichotałem.

“Czy ciocia Agata daje się we zaki?” – zapytał tata.

– Ona słucha całej naszej rozmowy, tato – odpowiedziałem.

„Cześć Agato”, powiedział, „czy Filip zachowywał się odpowiednio?”

„Tak, Robercie, tak” stwierdziła, po czym kontynuowała. „Pracuje tak ciężko jak Janek, a nawet wprowadził kilka ulepszeń w domu. Opowiedział mi dziś rano o swojej decyzji. Nie mogłabym być szczęśliwsza, chociaż jestem zaskoczona. Zdjął ze mnie ogromny ciężar. Nie wiem, co bym bez niego tutaj zrobiła.

„Agato, wiesz, że zrobiłbym wszystko dla mojej siostry” – odpowiedział tato.

– Wiem, Robercie. Jestem po prostu niezmiernie zaskoczona, że mężczyzna tak młody jak twój syn jest tak samo hojny jak ty.

„Jego decyzja sprawiła, że ​​jestem bardzo dumny” – powiedział tata.

„Chciałam tylko, żeby poinformował o swojej decyzji. Musimy iść” – powiedziała Agata.

– Dobrze – powiedział tata – opiekuj się nią, Filip. Sprawiłeś, że jestem dumny, synu. Dobranoc.

– Dobranoc tato, dobranoc mamo – odpowiedziałem i rozłączyłem się.

Odwróciłem się do Agaty i otworzyłem ramiona. Podeszła do mnie i pocałowaliśmy się namiętnie. Przerwałem pocałunek i szepnąłem jej do ucha: „Moja żono, czy jesteś gotowa iść spać?”

Odszepnęła mi: „Tylko jeśli będziemy się bawić, mój mężu”.

I tak się stało, że zamiast kochanków staliśmy się „małżeńską parą”. Miesiąc później potwierdziło się, że moja „żona” była w ciąży.