“Czy to ja Ireno?”

Nie miałam wyboru, jak tylko skinąć głową.

“Dobrze.” – wyszeptała i była już tak blisko, że poczułam jej oddech na twarzy i czułam jej perfumy aż za dobrze. Wdychanie jej było jak wciągnięcie prądu elektrycznego przez gardło do klatki piersiowej. Moje serce biło tak mocno, że usłyszałam pulsującą krew w uszach i poczułam pulsowanie pod skórą.

“Wtedy będziemy mogli się o siebie troszczyć”. Słyszałam, jak mówi. I poczułam jej dłoń z tyłu mojej głowy, jej palce w moich włosach. Przez chwilę myślałam, że przyciąga mnie do siebie, ale potem zdałam sobie sprawę, że to ja, spuszczałam głowę i nie mogłam się zatrzymać. Jedyne, co mogłam zrobić, to lekko otworzyć usta, więc kiedy w końcu się zetknęliśmy, moja dolna warga wślizgnęła się między jej usta, a ona delikatnie ją ssała, kiedy się całowaliśmy.

Zamknęłam wtedy oczy i byłam zawieszona w pustce, gdzie nie było nic poza jej ustami na moich. Miękka, ciepła wilgoć, kiedy mnie pieściła. Poczułam koniuszek jej języka, kiedy wsuwała go między moje usta i wpuściłem ją do środka. To było jak zupełnie nowa forma komunikacji, delikatna wymiana wyjątkowych małych obietnic w każdym lizaniu, ssaniu, sondowaniu i każdym przejściu mokrej powierzchni na mokrej powierzchni. Zaczęłam zauważać jej ręce poruszające się między nami, rozpinała moją koszulę.

Pocałunek został przerwany. Spojrzałam na nią w szoku. Moje usta się poruszyły. Próbowałam mówić, ale nie mogłam zdecydować, od czego zacząć. Chciała mnie, nie tylko mnie akceptowała, chciała mnie. Rozpłakałam się.

„Tak mi przykro” – powiedziałam – „myślałam, że cię stracę”.

„W porządku,” odpowiedziała, delikatnie ocierając łzy z moich policzków i całując mnie w nos. „To się naprawdę nie wydarzy. Czekałam na Ciebie. Kochałam Cię od wieków ”.

Jej ręce były w mojej koszuli, głaszcząc mnie i wysyłając przeze mnie dreszcze przyjemności. Pochyliła się i ponownie mnie pocałowała, a jej ręce odnalazły moje małe piersi. Drażniła moje sutki palcami, a małe pioruny pożądania sprawiły, że wstrzymałem oddech, a napięcie między moimi nogami było gorętsze, a ból potrzeby silniejszy. Potem odwróciła się twarzą do mnie prawidłowo, unosząc jedną nogę nad moją, a wilgotne ciepło jej pachwiny promieniowało przez moje spodnie, kiedy siadła okrakiem na mojej nodze. Zadrżała, gdy owinęła nogi wokół mojego uda i celowo otarła się o mnie, a ja zacząłem rozumieć, że czuje się tak samo potrzebująca jak ja. Odchyliła się i spojrzała na mnie.

– Ireno, nie mam nic przeciwko, jeśli pójdziemy do łóżka. Te ubrania są ładne, ale teraz są trochę niewygodne i zaczynają przeszkadzać.

Więc poszłyśmy do łóżka. Marzena wstała, ściągnęła ramiączka sukienki z ramion i wyszła z niej, zostawiając przede mną zupełnie nagą. Jej ciało było piękne, piersi ciężkie z dużymi, bardzo ciemnobrązowymi sutkami, a między udami cień ciemnych włosów. Uśmiechnęła się, widząc moje spojrzenie, po czym odwróciła się powoli, by pokazać mi się całkowicie, zanim wybiegłam z pokoju.

Kilka minut później weszłam do sypialni, skóra zaczęła już odczuwać zimno. Boczne światło przy łóżku wypełniało pokój delikatnym blaskiem, a Marzena chowała się pod kołdrą i uśmiechała się, uniosła ją, odsłaniając się ponownie w całej swojej chwale i zachęcając mnie do przyłączenia się do niej.

„Jesteś taka piękna Irena i naprawdę potrzebuję teraz przytulenia”. powiedziała.

Jak zawsze wiedziała, jak powiedzieć właściwą rzecz, widzisz, byłam bardzo zaniepokojona. Wiedziałam, że kocham Marzenę, wiedziałem teraz zadziwiająco, że mnie kocha, ale nie wiedziałam, czego ode mnie chce. No dobrze, miałam sedno, o którym myślałam, ale jeśli chodzi o szczegóły, nie tak bardzo. Wymagało to wszelkiej odwagi, jaką udało mi się wezwać, aby wejść tam nago przed nią. Ale w jakiś sposób zrozumiała i znalazła coś znajomego, coś, co robiliśmy tyle razy.

Wślizgnęłam się do łóżka obok niej, przytuliliśmy się do siebie i znów się pocałowaliśmy. To było w pewnym sensie jak nasze zwykłe przytulanie, ale tak różne u innych. Jej piersi były rozkosznie przyciśnięte do mnie i poczułam jej sutki skierowane w moją klatkę piersiową i jej dłonie gładzące mnie w górę i w dół, odważnie sięgnąłem własnymi rękami niżej, aby przytrzymać tył jej ud i pogłaskać tam delikatne ciało końcami moich palców. Wzrastające bóle między moimi nogami były jak pragnienie.

Marzena przewróciła nas tak, że znalazła się na mnie, ponownie okrakiem na moim udzie i wepchnęła ją między nogi, mocno wciskając się w moją cipkę, tak że moje usta się rozchyliły, a wilgoć rozlała się po niej. Czułam ją z kolei, gorącą i wilgotną na przedzie własnej nogi i szarpnięciem jej włosów, kiedy się o mnie ocierała. Jej piersi majaczyły obwisłe, pięknie zaokrąglone i blade. Wyciągnęłam ręce do góry, żeby je pogłaskać i poczuć ich wagę, jęknęła z uznaniem, kiedy je pieściłam, rozkoszując się miękkim ciepłem jej skóry. Jego duże, ciemne sutki były napięte i wyprostowane na mojej dłoni.