Patrycja poczuła, jak mokry, śliski palec Niny biegnie jej po plecach. Podskoczyła, zadrżała, zachichotała. Słyszałem, jak Nina chichocze za nią.
„Zimno” – odetchnęła Patrycja, czując, jak palce wbijają się w każdy z kręgów, między łopatkami, pośrodku, niżej, aż do górnej części pośladków.
Patrycja powoli wypuściła powietrze, uśmiechnęła się, poczuła, jak koniuszek palca Niny porusza się płynnie między jej pośladkami, po kości ogonowej, niżej i niżej, zatrzymując się, robiąc małe kółka na jej odbycie.
Trochę łaskocze. Mokry i łaskotliwy.
Patrycja poczuła, jak podskakuje i spina się, zmusiła się do rozluźnienia. Nina to widzi, uświadomiła sobie z rumieńcem – widzi, jak mój odbyt zaciska się i rozluźnia.
Czy to ją pociąga?
I dlaczego do cholery nie ma żadnych seksownych słów na określenie odbytu?
Zza jej pleców rozległ się cichy, nieśmiały głos. – Czy mam wejść do środka, pani?
Patrycja skinęła głową. „Bądź delikatny” – szepnęła.
– Powoli i delikatnie, Pani – powiedziała Nina, gdy Patrycja poczuła, że nacisk na jej dupek powoli rośnie, „tak jak prosiłaś”. Patrycja odprężyła się, poczuła, jak palec Niny naciska z większą siłą. „Powtarzaj mi, co jest dobre. Jeśli musisz przestać, powiedz mi”.
– Tak – powiedziała Patrycja. „Powoli, ale nie przestawaj”.
Jak to się stało, że włożyłem do Niny cewkę, zanim pozwoliłem jej dotknąć mojego tyłka? Patrycja poczuła mokro, za jej plecami narasta śliski nacisk. To niesamowite. Powinniśmy zrobić to wcześniej.
Patrycja zmusiła się do odprężenia; w tej samej sekundzie poczuła, jak ucisk ustępuje, poczuła, że się poddaje, poczuła, jak koniuszek palca Niny wsuwa się po jej pośladkach.
Patrycja zamknęła oczy, opuściła czoło, by odpocząć na chłodnym linoleum, i odetchnęła niskim, głębokim, pełnym ulgi „Uhh”.
– Dobrze, Patka? – zapytała Nina.
– Tak – szepnęła Patrycja na podłogę. „To było szczęśliwe westchnienie”.
To było? Ale nie tylko radosna – nagły relaks i penetracja oraz uwolnienie napięcia…
Patrycja uśmiechnęła się. Palec Niny jest w moim tyłku.
„Głębiej, czy zatrzymać się na chwilę?” – zapytała Nina.
Patrycja odwróciła się, by na nią spojrzeć, pokazując swój uśmiech. Ujrzałem błyszczące oczy Niny, jej mokre, nadające się do całowania usta. – Wepchnij to, kochanie.
Nina odwzajemniła uśmiech, patrząc Patrycji w oczy i pchnęła.
Patrycja poczuła powolne, intensywne uczucie przesuwania się do wewnątrz, twardy palec Niny w jej wnętrzu. Jęknęła, próbując spojrzeć w dół na to, co robi Nina – zobaczyła tylko jej dłoń, pomiędzy miękkimi, bliźniaczymi pagórkami.
“To druga kostka, Patka.” Nina spojrzała w dół, między pośladki Patrycji – z powrotem spojrzała w górę, w oczy Patrycji. “Podoba ci się to?”
Patrycja zachichotała. Oczywiście, że mi się to podoba. „Boże, tak”. Westchnęła radośnie, patrząc do przodu. – Dlaczego nie zrobiliśmy tego wcześniej?
Głos Niny był niepewny i cichy; – Nie wiem, Patka. Dotykałeś mnie tam wiele razy. Chyba tylko… czekała na sygnał, jak sądzę.
Z tymi słowami Patrycja poczuła, jak Nina pchnęła, a jej palec wślizgnął się głębiej. “Ach!”
“W porządku?” – zapytała Nina.
Patrycja skinęła głową i zamknęła oczy. „Tak…”
„A co powiesz na to?” – zapytała Nina, pchając trochę mocniej – Patrycja poczuła, jak ręka Niny, jej kostki zaciskają się między pośladkami.
“O Boże!” – zawołała Patrycja. Trzecia kostka Niny naciskała na nią – jej palec do końca. Ciśnienie było zadziwiająco dobre.
– Zadziwiająco? Czy jestem zdziwiony? Właściwie to …
Nie spodziewałem się, że będzie to takie … dobre. Żeby zrobił to ktoś inny.
Nina kontynuowała pchanie i puszczanie drobnymi, rytmicznymi ruchami. Patrycja nadal pozwalała, by uciekały z niej ciche, delikatne jęki, tylko nieznacznie pod jej kontrolą.
Wiedziałem, że fizycznie będzie dobrze – wiedziałem, że będzie to przyjemne. Wiedziałem, że to będzie intymne. Ale spodziewałam się tego poczuć …
Patrycji ręce znalazły się na jej piersiach, sutkami między palcem wskazującym i środkowym. Na linoleum były dwa ciepłe miejsca, miękkie i ciężkie.
…Intensywny. Tabu. Transgresywny. I tak nie jest. To uczucie troski, rozważności i … miłości. Nina jest taka ostrożna, taka delikatna, pełna szacunku…
Uśmiechnęła się.
… mojego tyłka.
– Tak bardzo cię kocham – szepnęła Patrycja.
Kiedy odpowiadała, usłyszała uśmiech w głosie Niny. “Ja też cię kocham, Patka.” Z tymi słowami Patrycja poczuła, że Nina zaczyna cofać palec.
To wydaje się … takie dziwne. I tak intymnie.
„Och…” westchnęła Patrycja. – Tak… Tak, powoli, tak. Przez chwilę poczuła, jak maleńki, prążkowany guzek kostki Niny szarpie, poczuła, jak opór narasta i rozluźnia się, gładko i mokro. “Och, Nina … Masz seksowne kostki.”
Nina zachichotała. “Tym lepiej, żeby szturchnąć cię w tyłek, kochanie.”
Patrycja poczuła, jak pierwsza kostka Niny wysuwa się z jej tyłu. Zacisnęła się, mimowolnie – opuszek palca Niny wysunął się, oparł na jej gwiazdce, nacisnął, wsunął w nią, gdy się rozluźniła.
Patrycja oparła czoło o linoleum, odetchnęła, odetchnęła radośnie. To takie intensywne. I tak ostrożnie. Nina wie, że bawi się wysokim napięciem i jest tak kochająca i szanująca to … Jej czubki palców przypomniały sobie, że ocierały się o jej sutki, a ona jeszcze trochę je potarła, trzy punkty intensywnego wrażenia.
Poczuła, jak palce Niny pchają się, jedna po drugiej, głęboko w jej wnętrzu – poczuła, jak ręka Niny wciska się w jej pośladki. – Wciąż dobrze, Patka?
– Boże, tak – szepnęła Patrycja. “Pchaj dalej, to dobrze. Możesz trochę przyspieszyć, jeśli chcesz.”
– Tak – powiedziała Nina, a Patrycja poczuła, jak lewa ręka Niny ściska jej lewy pośladek, ściskając mocno, prawą ręką wciskając się głęboko między jej policzki, naciskając krótkie, intensywne szczyty nacisku. Nagle, ale płynnie, palec przesunął się do tyłu i znowu do przodu, pociągnięcia się wydłużyły. Patrycja poczuła, jak jej ciało staje się płynne, rozluźnione – poczuła, jak rozpływa się w wyszczerzonej kałuży składającej się z dwóch sutków i dna.
Kiedy Patrycja poczuła, jak lewa ręka Niny opuszcza pośladek, a koniuszek palca wsuwa się między śliskie doliny warg sromowych i łechtaczkę, Patrycja wróciła do ludzkiej postaci i lekko podskoczyła. “Ach!”
– Dobrze, Patka?
“Nie przestawaj!”
“W porządku!”