“Chcesz więcej wina?” Szepnęłam jej do ucha, drażniąc ją.
Skinęłam głową w stronę jej pustej szklanki, która stała samotnie na stole; ofiara zmiany scenariusza w ostatniej chwili.
„Nigdy nie chodziło tobie o wino ” westchnęła, kiedy pieściłam językiem jej płatek ucha.
„Winna zgodnie z zarzutami”. Musnęłam jej szyję ustami, a ona odchyliła głowę do tyłu w oczekiwaniu. „Wino było tylko rekwizytem”.
– Ale nie wierzę, że tobie też chodziło o wino… – wyszeptałam, gdy zaczęła całować jej szyję.
– Masz mnie. Jestem okropną aktorką. Zaśmiała się cicho, jakby z własnego żartu.
Ja też się uśmiechnęłam, jej żart był mniej prywatny, niż myślała. Przesunęłam pocałunki w dół jej szyi i rozchyliłam jej koszulę, schodząc niżej w kierunku jej klatki piersiowej.
Hmmm, to jest miłe … Jednak chcę to zrobić poprawnie; nie tylko szybko na kanapie. Chcę, żebyś pokazała mi każdy kąt swojej sypialni. Jestem gotowa…
– Zabierz mnie do łóżka – powiedziała, ściskając w dłoniach kilka moich dredów.
Przestałam ją całować i spojrzałam na nią ze zdziwieniem jej determinacją.
Bez słowa wstałam, złapałam ją za rękę i pociągnęłam w górę po schodach do sypialni. Zostawiliśmy za sobą śpiewające Journey zachęcające nas, abyśmy nie przestawali wierzyć. Nie musieli mi mówić dwa razy; Trzymałabym się tego uczucia.
Zaskoczyła mnie, popychając mnie na łóżko i wspinając się na mnie. Pasowało mi to doskonale, ponieważ pozwoliło mi rozpiąć guziki jej koszuli. Pospieszyła, żeby mi pomóc, wzruszając ramionami, gdy tylko skończyłam z guzikami.
Nasze działania ujawniły jej prosty, ale elegancki czarny biustonosz i skarby, które teraz były tylko imprezą ukrytą pod spodem. Zatrzymałam się na chwilę, aby je podziwiać. Uśmiechnęła się, wyraźnie zadowolona z uznania, jakie otrzymała, i ponownie mnie pocałowała.
Lubisz je, prawda? Gapiłaś się na nie całą noc, bez wątpienia zastanawiając się, jakie są w dotyku… Jestem pewna, że nie będziesz rozczarowana.
Pozwoliłam swoim dłoniom wędrować po jej talii i bokach jej piersi. Moje kciuki przesunęły się po miękkiej górnej części jej piersi, kusząco uniesione przez jej stanik. Byłam rozdarta między sprzecznymi emocjami. Chciałam oddać się mojej dzikiej namiętności i wziąć ją tu i teraz, ale czułam, że powinnam delektować się tymi chwilami, zapamiętując je. Wiedziałam, że będą jednymi z najsłodszych, jakie kiedykolwiek miałam.
Czując jak moja samokontrola się rozpada, zręcznie odpięłam jej stanik prawą ręką, podczas gdy lewa była na jej klatce piersiowej, gdy tylko materiał ją opuścił. Badałam jej piersi, gdy się całowaliśmy, a jej ręce zaczęły wędrować pod moją koszulą. Wiedziałam, że często mówi się o wielu różnych piersiach, ale jej piersi były naprawdę doskonałe: właściwa równowaga między pełnymi i jędrnymi, pięknie układającymi się w moich dłoniach, jej sutki twardniały pod moim dotykiem…