Bycie szefem działu technicznego dla firm z którymi współpracowałem, było wspaniałym doświadczeniem. Poza pieniędzmi, szacunek jaki otrzymywałem był ogromny.

Akurat zajmowałem się podejmowaniem ważnej decyzji odnośnie ściany przeciwpożarowej dla całego bloku i myślałem nad najwłaściwszą opcją, gdy nagle usłyszałem stukanie do drzwi. To moja sekretarka, która spóźniła się tego dnia do pracy, po raz pierwszy od pięciu lat. Mam dosyć luźne podejście do pracowników, więc uśmiechnąłem się, odłożyłem raporty o wydajności konstrukcji różnych rodzajów ścian, i kazałem jej usiąść. Zaoferowałem jej kawę. Wiem, wiem, większość techników nie ma ekspresu do kawy w swoich kanciapach, ale ja potrzebowałem swojej sekretarki do odwalania roboty, a nie usługiwania mi. 

W każdym razie, kobieta podziękowała za kawę z łzami w oczach. Rzadko widywałem płacące kobiety, więc wiedziałem że najwidoczniej coś się stało. 

Pani Janik to ruda i krągła kobieta w średnim wieku. Ze zdjęć na jej biurku wywnioskowałem że miała dwójkę dzieci oraz męża, który, sądząc po podsłuchanych rozmowach przy dystrybutorze wody, był bardziej zajęty sobą niż rodziną. Było mi jej szkoda, ponieważ marnowała się z takim mężczyzną. 

Uspokoiłem ją, i wtedy się otworzyła. 

– Zostawił mnie dla innej! Ten chuj zabrał swoje auto i ubrania, zostawił mnie z dziećmi, i zajął się jakąś lafiryndą z pracy! Powiedział że zrobiłam się stara i gruba, i że żaden normalny facet nie podnieciłby się mną…

Z tymi słowami ponownie wpadła w szloch. Uwierzcie mi że wcale nie byłem bezduszny i ta historyjka mnie poruszyła. 

– Pani Janik, ile ja pani płacę?

– 20 złotych na godzinę… – powiedziała cicho.

– Od dzisiaj zarabia pani 25 złotych za godzinę. Musi pani jakoś utrzymać dwójkę dzieci.

Jej oczy zaświeciły się na moment, i zaczęła patrzeć w moje lewe oko, a potem prawe, i z powrotem. Osoby które to robią, naprawdę chcą utrzymać kontakt wzrokowy. Położyła dłoń na dekolcie i wtedy po raz pierwszy zauważyłem jej wydatny biust. 

– Oh, proszę pana…

Usta jej drżały jak w telenoweli. Jakimś cudem nie mogłem od niej oderwać wzroku. W całej tej scenie było coś dziwnego, co sprawiło że czułem się co najmniej nieswojo. Nie potrafiłem powstrzymać własnych oczu, wędrujących po jej ciele, wokół piersi, w dół puszystego brzucha, aż do zaciśniętych nóg które skrywały owłosioną (ogoloną?) cipkę.

Zamknąłem oczy i potrząsnąłem głową, próbując odgonić od siebie ten kuszący obraz. Zacząłem się już nawet odwracać, ponieważ chciałem sięgnąć po papiery które dla niej przygotowałem.

– Pani Janik, czy może pani zorganizować opiekę dla dzieci na ten wieczór? Przepraszam że nie dałem wcześniej znać, ale potrzebuję żeby została pani dziś po godzinach, ponieważ mam jutro prezentację dla zarządu i musimy się przygotować.

Kobieta wytarła łzy chusteczką i przytaknęła. 

– Tak, proszę pana.

Wstała z krzesła i wyszła, a ja patrzałem na jej podskakujący tyłek kiedy przechodziła przez drzwi. 

Nie miałem pojęcia co się ze mną działo. Normalnie pociągały mnie szczupłe, młode blondynki, których było na pęczki dla mężczyzn takich jak ja. Rzadko jednak przyprowadzałem je do domu na noc, bo wolałem się skupić na pracy zamiast na życiu prywatnym. 

Mimo to, z jakiegoś dziwnego powodu, pani Janik, na którą nigdy wcześniej nie patrzałem w ten sposób, spowodowała że mój penis stanął na baczność i zasalutował. Byłem wdzięczny za to że biurko ukryło moją reakcję. 

Reszta dnia jakoś przeleciała, a pozostali pracownicy opuścili budynek. Ja kontynuowałem pracę razem z sekretarką. Już dawno zrobiło się ciemno, a my dalej zajmowaliśmy się prezentacją. 

Kiedy było już około dwudziestej, pani Janik zajrzała do mojego biura. 

– Skończyłam przygotowywać slajdy. Czy mogę zrobić coś jeszcze?

Coś przykuło moją uwagę. Nie wiem co to było, ale z jakiegoś powodu kazałem jej wejść do środka. 

– Czy możemy na chwilę porozmawiać? – zapytałem.

Kobieta zawahała się przez moment, ale podeszła do biurka i usiadła. Po raz kolejny musiałem się zmusić, żeby się na nią nie gapić. 

– Czy mogę mówić pani po imieniu?

Zarumieniła się i przytaknęła.

– Basiu. Chciałem ci tylko powiedzieć, że bardzo mi przykro za to co się stało między tobą a mężem. Jeśli jest coś co mógłbym zrobić, to proszę, powiedz mi.

Kobieta wydawała się walczyć przez chwilę z myślami. Zaciskała nerwowo palce w dłoniach.

– Szefie, czy jest pan żonaty? – w końcu zapytała.

– Mów mi Szymon, i nie, nie mam żony.

– A masz dziewczynę?

– Nie.

Zdziwiła się, znowu zawahała, i dodała niepewnie:

– A chłopaka?

– Nie, jestem hetero! – odpowiedziałem, śmiejąc się.

Sekretarka wstała z krzesła i podeszła bliżej. 

– Powiedz mi, czy ja jestem seksowna? Czy ktokolwiek mógłby się za mną obejrzeć na ulicy? – zapytała, przyciskając się do mnie.

– Ja, yyy… – wydukałem, czując że penis znowu stanął mi w spodniach.

Odsunąłem się trochę. Myślę że go poczuła, a poza tym, kiedy się odsunąłem to nieświadomie otarłem się erekcją o jej biodro. Kobieta uśmiechnęła się gdy tylko ją zauważyła.

– To chyba odpowiedź na moje pytanie. – powiedziała niskim głosem.

Opuściła rękę i delikatnie pogłaskała penisa. 

Oparłem dłoń o biurko, włączając dyktafon który na nim leżał. Chciałem mieć to wszystko nagrane. W najlepszym przypadku mógłbym się w przyszłości cieszyć nagraniem, a w najgorszym- miałbym świetny dowód w sądzie. 

Kobieta w międzyczasie kontynuowała masowanie.

– Pragniesz mnie? – zapytała.

Nie dała mi szansy na odpowiedź, bo mówiła dalej:

– Nie wiem co mój mąż widział w tamtej kobiecie. Ja uwielbiam zaspokajać mężczyzn. Nigdy w życiu mu nie odmówiłam. Nie wtedy gdy chciał mnie od tyłu, ani kiedy chciał żebym mu obciągała. Przenigdy. Pozwalałam mu dochodzić na mojej twarzy, na piersiach, gdzie tylko chciał. Wiedział że zrobiłabym wszystko, żeby było mu dobrze. Pozwalałam nawet żeby przyprowadzał trzecią osobę do łóżka. Jego kolega ruchał mnie jednocześnie z nim. On by w mojej cipce, a kolega… – wyszeptała – w moim tyłku.

Zaczęła rozpinać mi rozporek i nie mógłbym jej powstrzymać, nawet jeśli bym chciał. Chyba byłem w zbyt wielkim szoku. 

– A kiedy chciał przyprowadzać kobiety, to też mu pozwalałam. Mógł mnie bić pejczem, i ja też mu to robiłam kiedy tyko chciał.

W międzyczasie wyjęła penisa z bokserek i poczułem że objęła go chłodnymi dłońmi i zaczęła masować z wyczuciem.