Jak pomogłem mojej konserwatywnej żonie zmienić się w dziwkę cz. II

Patrząc na nią, dostałem największej erekcji, a moje usta wypełniły się śliną i po prostu chciałem zjeść jej cipkę. Powiedziałem, że to będzie naprawdę fajny wieczór. „To przedstawienie jest tylko dla Ciebie! Nie wyjdę do ludzi, wyglądając jak największa zdzira w historii” – powiedziała. Od razu zaprotestowałem i powiedziałem: „Dlaczego nie?”. Nie chciałem być jednak

Czytaj więcej

Jak pomogłem mojej konserwatywnej żonie zmienić się w dziwkę cz. I

Moja żona Julia i ja byliśmy wcześniej w związkach małżeńskich z innymi ludźmi, mieliśmy dzieci z tych małżeństw i nie planowaliśmy mieć własnych ze względu na zdrowie mojej żony. Chociaż nie była tak naprawdę nieśmiałą osobą, to nie wychodziła też naprzeciw żadnym pragnieniom seksualnym, które nie były zgodne z tradycją lub nie robiła tego wcześniej

Czytaj więcej

E-mail

Zdecydowałam że muszę znaleźć adres mailowy pana B. Po długich poszukiwaniach, odnalazłam go i od razu napisałam do niego wiadomość.  „Hej, panie BDK (=Bardo Duży Kutas)! Nazywam pana w ten sposób, bo widziałam pana penisa i wiem że jest ogromny. Założę się, że jest też bardzo twardy. Zapewne zastanawia się pan kim jestem, i skąd

Czytaj więcej

Kicz, nie taki zły (3/3)

Znowu się zaśmiałam.  – Nie, ja nigdy nie narzekam. Wydają się być szczęśliwi. – Bycie szczęśliwym jest fajne. – przytaknął z prostotą. Zauważyłam że spojrzał na moje usta, a potem niżej, na miejsce w którym bluzka rozchylała się poniżej kołnierzyka. Zacisnął usta i powiedział: – Myślę że już przestałem krwawić, więc… Natychmiast pochyliłam się i

Czytaj więcej

Kicz, nie taki zły (2/3)

– Są głośno. – powiedziałam po tym jak rozległ się szczególnie długi pomruk. Jacek przytaknął i chyba wzruszył ramionami, ale był tak oszczędny w ruchach że w zasadzie ciężko było określić. Poza tym, w mieszkaniu było ciemno, ponieważ jedyne światło dobiegało z lampki nocnej i z łazienki.  Na zewnątrz panowała styczniowa szaruga, więc to w

Czytaj więcej

Kicz, nie taki zły (1/3)

Mieszkam w starym budynku, takim który jest uważany za jeden z czarujących i unikatowych, ale również w którym losowe rzeczy co chwilę się rozpadają, albo przestają funkcjonować. Czasami w lobby znajdywałam zwisającą ze ściany tapetę z wczesnych lat 70., dyndającą na wysokości podłogi. Czasem guziki w windzie nie chciały się podświetlać albo drzwi się nie

Czytaj więcej

Brak asertywności cz. II

Zosia stała jakieś pięć metrów od jego frontowych drzwi, ale ta odległość wydawała się być kilometrowa. Kroczek za kroczkiem, pełzła w stronę mężczyzny, używając łopaty niczym laski. Szeroki język psa naciskał teraz bezpośrednio na jej majtki. Cienkie stringi chroniły wszystkie jej najdelikatniejsze miejsca. Kiedy jej cipka pulsowała, dziewczyna zastanawiała się czy pies czuje jej smak.

Czytaj więcej

Brak asertywności cz. I

– Kochanieeeeee! – rozległ się głos z sypialni. Zosia wiedziała, sądząc po jego tonie, że jej mąż zaraz ją o coś poprosi. – Czy, zanim wyjdziemy na miasto, mogłabyś coś dla mnie Zosić? Dziewczyna westchnęła, słysząc jak mąż śmieje się z własnego suchara. Tego dnia mieli zamiar iść na przedpołudniową, weekendową randkę. Ledwie wyszła spod

Czytaj więcej

Zapłata za czynsz

Jestem grzecznym lokatorem, zawsze płacę czynsz na czas. Nie hałasuję. Czasami włączam muzykę albo śpiewam pod prysznicem, ale nie rozrabiam nawet w połowie tak bardzo jak ona. Barbara podkręca głośniki od wieczora do samego ranka. Nie mam pojęcia, dlaczego to robi. Nie wiem czy imprezuje w każdą noc, czy co. Mimo wszystko, zawsze uchodzi jej

Czytaj więcej

Małżeństwo szukające wrażeń

Przed Sylwestrem wyjechałem w delegację, i gdy dotarłem na miejsce, poszedłem na miasto żeby świętować nowy rok. Miałem nadzieję że zaliczę przynajmniej dobrego loda. Popijałem alkohol i gawędziłem z wieloma ludźmi, lecz skończyło się na rozmowie z kobietą o imieniu Laura. Powiedziała mi, że ma 28 lat, a jej mąż Stefan ma 30. Uzgodnili, że

Czytaj więcej