Bez względu na to, czy się do tego przyznajemy, czy też nie, my mężczyźni potrzebujemy aprobaty naszych żon. Nawet faceci, którzy nie są w najmniejszym stopniu ulegli z natury, pragną potwierdzenia swojej „męskości” od swoich uroczych ukochanych. Dobre kobiety zdają sobie z tego sprawę i chwalą swoich mężów, mówią o nich dobrze i starają się budować ich poczucie własnej wartości.

Do czego zmierzam? Pomoc jest konieczna.

Po przestudiowaniu tego tematu doszedłem do wniosku, że żona mężczyzny powinna być jego budulcem pewności siebie, budulcem śmiałości, budulcem wytrzymałości nerwowej i budulcem bezczelności. W czasach, gdy męskość jest pod ostrzałem, mężczyźni potrzebują swoich żon bardziej niż kiedykolwiek. Wiara żony w męża sprawia, że jest on w stanie zrobić wszystko. Oczywiście w głębi duszy wiemy, że nie możemy, ale dobra żona daje nam pewność siebie, by próbować dalej. Usunięcie tego budulca pewności siebie sprawia, że mężczyzna staje się słaby. Na pewno się do tego nie przyznamy.

Ale nie ma znaczenia, czy się do tego przyznajemy, czy nie, bez wsparcia naszych żon jesteśmy po prostu słabi. Słabi mężczyźni są jednym z powodów, dla których nasze domy upadają, a małżeństwa się rozpadają.

Nie jestem gruboskórny i nie próbuję wszczynać tutaj kłótni. Na dobre małżeństwo składa się o wiele więcej niż tylko to, że żona docenia swojego męża. Zdaję sobie sprawę, że niektóre kobiety właśnie krzyczą do swoich telefonów, gdy to czytają, mówiąc: „A co z rzeczami, które powinni robić mężczyźni?”. Macie rację. Obiecuję, że macie rację. Oczywiście, mężczyźni robią lub nie robią rzeczy, które osłabiają ich żony, i chciałbym usłyszeć to z Waszej perspektywy.

Chodzi o to: Dopóki wszyscy nie przyjmiemy biblijnej męskości i biblijnej kobiecości, nasze małżeństwa będą nadal osłabiane. My, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, musimy przyjąć Jego projekt, dostosować go do naszego życia i starać się reprezentować to, czego On chce w chrześcijańskim małżeństwie. Kobiety mają być silne tam, gdzie mężczyźni są słabi, a słabe tam, gdzie mężczyźni są silni. To ma być partnerstwo, a nie rywalizacja o dominację.

To ma być post do dyskusji, więc zadam cztery pytania:

1. Jak daleko według Ciebie jesteśmy od biblijnej męskości i biblijnej kobiecości?

2. Jak wpływa to na nasze małżeństwa?

3. W jaki sposób mężczyźni zawodzą z perspektywy kobiet?

4. Jak możemy naprawić te wszystkie szkody?