– Dobra, duży chłopcze. Teraz Twoja kolej! Zobaczmy, czy jesteś tak dobry, jak powiedziała Sara.

Zrzuciłem szlafrok, podszedłem do niej i pocałowałem ją w usta. Mój język wsuwał się i wysuwał z jej ust, symulując, co chciałbym zrobić z jej cipką. Kiedy przesunąłem się w dół do jej piersi, położyła się i wypchnęła je z dumą, ściskając ramiona. Całowałem i ssałem każdy jej sutek.

Powoli zszedłem w dół. Wydała mimowolny jęk i zadrżała, gdy włożyłem w nią język. Jej ręce były z tyłu mojej głowy, żądając, abym zagłębił się w jej aromatyczną oazę. Jej kwiat wydzielał przepyszny nektar, który łapczywie zlizywałem. Po jej kwileniu mogłem stwierdzić, że szybko zbliża się do pierwszego z dzisiejszych orgazmów. Wiła się z każdym pociągnięciem mojego języka. Uniosłem rękę i włożyłem w nią palec, tuż poniżej miejsca, w którym moje usta ssały jej łechtaczkę. Reakcja była natychmiastowa. Wydała z siebie niski jęk, który powoli narastał. Zacisnęła z całej siły nogi wokół mojej głowy i cała się trzęsła.

Kiedy w końcu się rozluźniła, położyłem się obok niej i pocałowałem ją.

– Nigdy nie miałam takiego orgazmu. Chcę, żebyś się ze mną kochał, ale muszę chwilę poczekać, żeby złapać oddech.

Nie miałem nic przeciwko. Nie byłem nawet pewien, czy jestem gotowy. Poszedłem do łazienki i umyłem twarz i ręce. Kiedy wróciłem, była zwinięta w kłębek i spała. Wczołgałem się i oparłem o jej nagie ciało, dołączając do niej.

– Obudź się. Twój twardy kutas szturcha mnie w tyłek. Jeśli chcesz to zrobić, pozwól mi przynajmniej stanąć na czworakach.

Gdy tylko się ustawiła, wszedłem w nią powoli. Trzymałem ją za biodra i popychałem w przód, a jej śliska cipka ślizgała się po moim wrażliwym kutasie. Oboje poruszaliśmy się rytmicznie, zbliżając się do kolejnego orgazmu.

– Hej! Pachnie tu seksem. Robiliście to cały wieczór?

Nie wiem, czy bardziej zaskoczyła mnie obecność Sary, czy to, że złapała mnie za pośladek.

– Na miłość boską, Sara, nie widzisz, że jesteśmy zajęci? Odejdź i poczekaj na swoją kolej.

Sara zamiast wyjść, złapała mnie za jaja, gdy mocno pieprzyłem jej matkę. Jej miękka i ciepła dłoń na moich wrażliwych jądrach wystarczyła. Na szczęście udało nam się szczytować jednocześnie. Gdy ja wystrzelałem w nią moją spermę, Renata pochyliła się i głośno krzyczała w ekstazie. Powoli wyszedłem z jej cipki i szybko udałem się do łazienki.

Umycie się i dojście do siebie zajęło mi kilka minut. Gdy wróciłem do sypialni, obie leżały w łóżku. Sara podniosła kołdrę, odsłaniając część swoich nagich piersi i poklepała materac, zapraszając mnie do środka.

– Czekamy na Ciebie! Mama mówi, że doszła tylko trzy razy, więc jesteś jej winny jeszcze jeden orgazm.

– Nie sądzę, żebym mógł jeszcze raz zesztywnieć.

– O nic się nie martw. Po prostu leż i ciesz się tym, co Ci robimy.

Po dłuższej chwili udało im się i Renata usiadła na mnie okrakiem i ujeżdżała mnie jak szalona, a Sara usiadła na mojej twarzy. Wszyscy po kolei doświadczyliśmy kolejnych orgazmów.