Moja żona Julia i ja byliśmy wcześniej w związkach małżeńskich z innymi ludźmi, mieliśmy dzieci z tych małżeństw i nie planowaliśmy mieć własnych ze względu na zdrowie mojej żony.

Chociaż nie była tak naprawdę nieśmiałą osobą, to nie wychodziła też naprzeciw żadnym pragnieniom seksualnym, które nie były zgodne z tradycją lub nie robiła tego wcześniej z mężem. Kilka razy rozmawialiśmy o fantazjach, ale nigdy nie chciała mi powiedzieć swojej. Powiedziałem jej, że moją największą fantazją było zobaczenie, jak co najmniej 4 mężczyzn pieprzy ją po kilka razy na zmianę, ale roześmiałem się i powiedziałem, że możemy zacząć od jednego. Nie miałbym problemu z tym, że uprawia seks z innymi mężczyznami, o ile jest bezpieczna. Julia odpowiedziała: „Ale ja mam coś przeciwko, więc nie rób sobie nadziei”.

Nazywam się Marek i wiedziałem, że aby moja fantazja stała się rzeczywistością, musiałbym pracować nad żoną przez wiele miesięcy, a nawet ponad rok. Musiałem być bardzo cierpliwy, ale bez względu na długość czasu, byłem zaangażowany i wiedziałem, że zrobię wszystko, aby to się stało. Swój plan zacząłem wdrażać w życie, gdy byliśmy przed czterdziestką. Moja żona była piękną kobietą o długich nogach, która była zawsze gotowa na moje różne akcje.

Podobnie jak wielu mężczyzn, fantazjowałem o tym, że inni mężczyźni pieprzą moją żonę, a ona traci wszystkie zahamowania i staje się dzika. Chciałem, żebyśmy docelowo regularnie spotykali się z obcymi mężczyznami, a ja pozwalałbym im ją pieprzyć. Chciałem, żeby jej cipka płonęła. Gdyby można było ją utrzymać w takim ogniu pożądania, zawsze byłaby chętna do pieprzenia.

Ostatecznym celem było pokrycie mojej żony jak największa ilością spermy i przelecenie jej przez grupę mężczyzn. Chciałem, żeby pozwoliła im wlewać jak najwięcej spermy do jej cipki, tyłka i ust. Chciałem, aby moja umiarkowanie konserwatywna żona została wyszkolona na uległą zdzirę i dziwkę, aby każdy facet mógł po prostu podciągnąć jej spódnicę lub zdjąć jej małe obcisłe spodenki i po prostu całkowicie ją wypieprzyć.

Kiedy wyjeżdżaliśmy z miasta, chodziliśmy do barów, gdzie nas nikt nie znał. Poprosiłem Julię, aby założyła obcisłe krótkie spodenki, pończochy i wysokie obcasy. Chciałem też, żeby zakładała obcisłą bluzkę, która sprawiała, że jej cycki tworzyły to, co nazywa się super seksownym dekoltem. Szorty, które kupiłem specjalnie na takie okazje, były tak krótkie, że pokazywały połowę jej pośladków. Poprosiłem również, aby ubierała bardzo krótkie spódniczki, im krótsze, tym lepsze co najmniej kilka centymetrów nad kolanem. Chciałem, żeby wyglądała jak dziwka szukająca faceta, którego można przelecieć. Julia jednak protestowała i brzmiało to mniej więcej jak: „nie ma takiej opcji”!

Przecież i tak nikt nie wiedział, kim jesteśmy w tym mieście. Powiedziałem jej, że jestem świadomy tego, że nie chce spełnić mojej fantazji i to jest w porządku, więc nie proszę jej, żeby się z kimś przespała. Chciałem tylko, żeby się tak ubrała i zachowywała rozwiąźle na imprezach, na które mieliśmy chodzić. Po namyśle odpowiedziała: „W sumie to tylko imprezy”.

„A pamiętasz, jak siedziałaś na kolanach swojego szefa Roberta, a on trzymał rękę pod twoją spódnicą? To też była tylko impreza?” – zaskoczyłem ją moim pytaniem i uśmiechem, którego nie potrafiłem ukryć. Zamilkła i po chwili zapytała: „Widziałeś to? On tylko dotknął mojego tyłka przez majtki i to wszystko. Próbował zrobić coś więcej, ale mu nie pozwoliłam.”

Julia zatrzymała się ponownie, wzięła głęboki oddech i kontynuowała: „Założę te zdzirowate ubrania, kiedy będziemy poza miastem, ponieważ tak jak powiedziałeś, nikt nas tam nie zna, ale nie myśl, że spełnią się jakieś twoje fantazje”. Wszystko szło zgodnie z planem!

Zawsze, gdy jechaliśmy do innego miasta, wynajmowałem pokój w hotelu, ponieważ nigdy nie wiedziałem, kiedy uda nam się zrobić kolejny krok. Ulubioną rzeczą mojej żony było pójście do dobrej restauracji na wino i kolację. Przez kilka miesięcy chodziliśmy najpierw do restauracji, ale po tym szliśmy na drinka i potańczyć do kilku barów. Kiedy nadszedł czas, aby pójść do baru, zawsze mówiła: „Cóż, myślę, że nadszedł czas, aby założyć moje zdzirowate ubrania, które tak bardzo lubisz”. W końcu odważyłem się zapytałem: „A ty ich nie lubisz”? Odpowiedziała: „Cóż, tak, ale jeśli mam je nosić, nie chcę wyglądać grubo. Niektóre z tych ubrań nie do końca mi pasują”. Powiedziałem jej szczerze: „uwierz mi, we wszystkim wyglądasz świetnie!”.

Mieliśmy bardzo przyjemny wieczór z drinkami i tańcami. Wiedziałem, że do niczego raczej nie dojdzie. Moim planem było po prostu przyzwyczajenie jej do noszenia bardzo seksownych ubrań. Wiedziałem, że nie mogę naciskać, więc ten etap miał trwać kilka miesięcy według mojego planu. W noc moich urodzin Julia powiedziała mi, że zamierza dać mi wyjątkowy prezent. Poszła do sypialni i po jakichś dwudziestu minutach wyszła w najseksowniejszej czarnej spódniczce, nie obcisłej, ale tak krótkiej, że prawie widziałem, gdzie kończą się jej pończochy, kiedy chodziła w wysokich obcasach. Gdy lekko się pochyliła, można było zobaczyć jej maleńkie seksowne koronkowe czarne majtki. Miała czarną koronkową bardzo przezroczystą bluzkę bez stanika. Góra bluzki była ciemniejsza, żeby trochę więcej zasłaniać, ale jeśli facet by się zbliżył, mógł zobaczyć jej gorące cycki.