W końcu udało im się zdjąć spodnie Kamili. Okazało się że była piękna aż po końce palców u stóp. Dawid zaczął masować jej podeszwy i zapytał Jacka czy nie ma nic przeciwko. 

– Nie, jest w porządku! – odparł ochoczo.

– W takim razie, może lepiej zawołam już Janka Siłacza. JANEK!

Do pomieszczenia wszedł wielki mężczyzna z ogromnymi bicepsami. Miał na sobie ciasną koszulkę i dżinsy. Jego fryzura wyglądała jakby ostrzygł go były żołnierski fryzjer. Uścisnął wszystkim dłoń, a Dawid go przedstawił. 

W jego wyglądzie nie było niczego przyciągającego, ale nieziemskie mięśnie, dobry kontakt wzrokowy i czarująca osobowość sprawiły że natychmiast Kamila oszalała na jego punkcie. Nie mogła się doczekać kiedy będzie mogła sprawdzić co kryje się w jego spodniach. 

– Jest gotowa. – oświadczył Dawid.

– Widzę, że już ją dla mnie odpakowałeś.

Dawid szybko pozbierał ubrania z podłogi i wyszedł z kadru. Powiedział Jackowi żeby też się przesunął, żeby nowa para miała dla siebie więcej miejsca. Teraz, kiedy już nie trzeba było więcej rozmawiać, wszyscy wydawali się być o wiele spokojniejsi. 

Obserwatorzy usiedli na drugiej kanapie, na końcu pomieszczenia. Obaj mieli na twarzach szerokie uśmiechy. Wyglądali jakby czekali na otwarcie ligi mistrzów. Jedyne czego im brakowało, to piwo dla każdego i cała góra czipsów w ramach przekąski. 

Janek usiadł obok Kamili i zaczął dotykać jej piersi. Rozmawiali o totalnie nieistotnych rzeczach. Nagle kobieta odwróciła się w stronę męża i zapytała, czy to sprawia że mu staje. 

– Tak, staje mi. – powiedział Jacek.

– Chcesz się jeszcze bardziej nakręcić? Powąchaj to. – odparł Dawid i przyłożył mu jej majtki do twarzy.

Wszyscy się roześmiali. To był jego prawdziwy dar- potrafił sprawić że wszyscy wokół świetnie się czuli, a niepotrzebne napięcie znikało. 

Janek ukląkł przed Kamilą i rozszerzył jej nogi. Wsunął język pomiędzy warg sromowe i zaczął lizać wzdłuż nich. Potem przeniósł się na łechtaczkę i drażnił ją przez chwilę. 

Kamila wzięła głęboki wdech. Przez jej ciało przebiegł dreszcz i oparła się o kanapę. Już wcześniej była wilgotna, ale Janek sprawił że po chwili jej cipka dosłownie ociekała. Cały pokój wypełniały jej jęki. 

Janek zatrzymał się na moment żeby spojrzeć na swoje dzieło. Cała cipka byłą mokra i ociekała sokami. Drażnił językiem łechtaczkę i co jakiś czas zbierał wypływający płyn. Przełykał go z uwielbieniem i natychmiast wracał do lizania. 

Kamila zamknęła oczy i wypchnęła miednicę w przód żeby mogła się odchylić do tyłu. Złapała się za piersi i ścisnęła sutki, co jeszcze bardziej ją nakręciło. Jęknęła jeszcze głośniej niż przedtem. 

– Uwielbiam jak mnie liżesz. – westchnęła.

– Nie mogę się doczekać żeby cię zerżnąć. – powiedział Janek.

Dotykał ją po nogach i generalnie było widać że nie może usiedzieć w miejscu. Wiercił się w fotelu jakby chciał skorzystać z toalety, ale wszyscy wiedzieli że to nie miało nic wspólnego z jego pęcherzem moczowym. Miał wielki wzwód i zaczynało mu być niewygodnie. Musiał poprawić ułożenie penisa w spodniach, ale otaczało go zbyt wiele ludzi żeby siebie obmacywać na ich oczach. 

Dawid stanął na kanapie żeby móc na nich popatrzeć z góry. Nawet stamtąd widział soki Kamili.

– Czy zawsze jesteś taka mokra?

Kobieta spojrzała na niego i przytaknęła. Była zbyt zajęta, żeby odpowiedzieć pełnymi słowami. Cipka sprawiała wrażenie jakby stała w ogniu. 

Jej wyraz twarzy zmienił się w grymas pełen pasji. Janek posuwał ją palcem i lizał cipkę. Jej nogi zaczęły drżeć. Wszyscy wiedzieli że już prawie doszła do jego ust. 

Dawid uszczypnął jej sutki. Były twarde, sterczące i bardzo wrażliwe. Nogi Kamili zatrzęsły się po raz ostatni, a kremowa fala spłynęła na Janka. Co prawda nie była krzykaczką, ale na jej twarzy bardzo wyraźnie było widać zadowolenie. 

Gdy orgazm ustąpił, zapytała Janka czy chciałby zobaczyć jak ssie mu kutasa. Pytanie było retoryczne, więc nie czekając na odpowiedź natychmiast zmienili pozycję. 

Ciało Janka Siłacza było znacznie bardziej imponujące kiedy nie miał na sobie ubrań. Wydawało się że jego mięśnie mają swoje mięśnie. Nie dość że świetnie wyglądał, to miał w dodatku wielkiego kutasa. 

Kamila wzięła go do buzi i powoli poruszała głową w przód i w tył. Przez cały czas patrzała mężowi prosto w oczy, przez co aż wiercił się w siedzeniu z żądzy. Penis dosłownie pulsował mu w gaciach. 

Naszyjnik zwisający pomiędzy piersiami kołysał się w rytm ruchów jej głowy. Oblizywała kutasa z każdej strony i brała go na głębokie gardło. Za którymś razem zatrzymała się w penisem w ustach, bo najwidoczniej dobił do tyłu gardła, i chciała go tam przytrzymać na dłużej. Z kącików ust skapywała jej ślina. 

– Podoba ci się jak ci obciąga? – zapytał Jacek.

– Tak, jest w tym naprawdę dobra. – wystękał Janek Siłacz.

Kobieta wiła się pod nim jak wściekły zwierz. Potrząsała głową z penisem w gardle i obciągała lepiej niż niejedna profesjonalna gwiazdka porno. Ponownie popatrzała na męża, wypuściła członka z ust i polizała samą końcówkę. Tym gorzej dla Janka, bo starał się powstrzymać z całych sił przed przedwczesną eksplozją, a ona mu tego nie ułatwiała. 

– Lubisz ssać jego kutasa, kochanie? – zapytał Jacek.

Uśmiechnęła się i wyjęła go z buzi, po cym odpowiedziała:

– Twojego też lubię, misiu.