Grażyna chwyciła za rękę kutasa Mariana, ustawiła go według swojej cipki i usiadła na nim.

Grażyna: „Marian, po prostu chciałeś, żebym była twoją kochanką. Teraz jesteś szczęśliwy.

Marian: „Grażyno kobieto jesteś bardzo niewinna. Chcę cię traktować jak królową, a nie kochankę.

Grażyna ruszyła teraz na kutasa Mariana. Marian otworzył wargi sromowe Grażyny uderzeniami swojego kutasa. Teraz kogut Mariana był prosto w łonie Grażyny. Grażyna powoli nabierała rozpędu. Olbrzymie cycki Grażyny i duże różowe sutki na niej znajdowały się przed oczami Marian. Marian chwycił oba piersi Grażyny i zaczął je pocierać. Mleko wypłynęło z piersi Grażyny i zaczęło spadać na Mariana. Marian podniósł głowę i ramiona z łóżka i zaczął pić mleko Grażyny. Grażynaa była najlepszą dziewczyną, z jaką Marian kiedykolwiek się pieprzył. Duże cycki i mała cipka to idealne połączenie.

Grażyna przez piętnaście minut poruszała się na kutasie Mariana. Grażyna była zmęczona i miał znowu dojść. Grażyna czekała na trzecią spermę. Gdy tylko nadszedł wytrysk, Grażyna padła na Mariana.

Grażyna: „Marian, po prostu zrób to. Już nie robię.”

Marian wstał, wziął Grażynę na kolana i usiadł. Piersi Grażyny były przyczepione do jego piersi. Obie nogi były proste na przeciwległym szczycie. Trzymając Grażynę w pasie, zaczął opuszczać Grażynę powyżej i poniżej swojego kutasa.

Marian: „Grażynaa kobieto jesteś cudowną rzeczą. Jesteś smaczniejszy, niż myślałem.

Marian przez jakiś czas pieprzył się z Grażyną. Ale w tym stylu nie było rytmu i szybkości. Marian chwycił Grażynę za biodra i stanął na podłodze. Ale nie pozwolił, by jego kutas wyszedł z cipki Grażyny. Teraz Marian wstał i podniósł Grażynę. Grażyna uprawiała seks z Marianem jak bezradna lalka. Grażyna tylko szlochała i głośno jęczała. Drzwi do pokoju były otwarte. Grażyna bała się, że Wiesiek obudzi się, gdy usłyszy jej jęki i szlochy.

Grażyna: „Marian, przestań. Wiesiek się obudzi. A teraz zostaw mnie.

Marian: „Grażyna kobieto nie martw się. Wiesiek . nic nie będzie wiedział. Wypił tak dużo, że do rana nie odzyska przytomności.”

Powiedziawszy to, Marian znów zaczął ssać mleko z piersi Grażyny.

Grażyna: „Marian, lubisz moje cycki?”

Marian: „Nigdy w życiu nie widziałam tak dużych i pięknych cycków. Jesteś tak piękna, że ​​się w tobie zakochałam. Czy ty też mnie kochasz?”

Grażyna nie odpowiedziała na słowa Mariana i odwróciła twarz. Marian zrozumiał, że Grażyna go nie kocha, ale go nienawidzi.

Marian: „Grażyno kobieto, powinnaś mnie nienawidzić tak bardzo, jak potrafisz, ale ja cię kocham”.

Mówiąc to, Marian przyspieszył tempo poruszania się kutasa w cipce Grażyny. Grażyna zaczęła podskakiwać w rytmie stosunku. Grażyna znów zaczęła jęczeć i krzyczeć.

Przed toaletką w pokoju stała ławka. Marian położył Grażynę na ławce. Marian uniósł obie nogi Grażyny i wspiął się na górę. Marian postanowił, że da Grażynie tyle pieprzenia, że ​​Grażynie ta nienawiść zamieni się w miłość.

Marian: „Przygotuj się, Grażynao kobieto”.

Grażyna: „Po co”.

Marian: „Za namiętną podróż współżycia”.

Marian zaczął bardzo mocno walić swoim kutasem w cipkę Grażyny. Dla Grażyny było to nie do zniesienia. Nie wyobrażała sobie, że ktoś mógłby ją tak przelecieć. Grażyna była przyzwyczajona do delikatnej miłości małego fiuta Wieśka. Grażyna zaczęła głośno jęczeć i szlochać. Krzyki Grażyny wychodziły z domu na sąsiedztwo. Ach ach ach ojej. Po dźwiękach „ah ah ah oy oy” można było zrozumieć, że odtwarzany jest film porno.

Kutas Marianaporuszał się tak szybko w cipce Grażyny, że wyglądało to, jakby był uruchomiony pistolet silnikowy. Cipka Grażyny po raz kolejny wypuściła dużo spermy. Od którego z cipki Grażyny zaczął wydobywać się dźwięk „Werandy”. Brzuch i uda Mariana głośno uderzały w miękkie i mleczne uda Grażyny. Co brzmiało jak „tap tap tap”. W sali rozbrzmiewały westchnienia Grażyny…