To był ostatni  – powiedziała Asia ocierając pot z czoła po  odłożeniu kartonowego pudełka z książkami, a następnie siadaniu na nim.

Chłopak spojrzał na nią i na jej piękne ciało, a także ubranie, które stopniowo przesiąkało potem i pozostawiało niewiele wyobraźni. Jej przepiękne ciało wyglądałoby o wiele lepiej pozbawione nieporęcznego ubrania zasłaniającego widok. Niestety była ubrana w stanik z dość grubą wyściółką push-up, który skutecznie załaniał jej sutki. Ale może to lepiej bo to mogłoby być dla niego za dużo do zniesienia.

Zanim Mateusz zdał sobie sprawę, że pożera wzrokiem koleżankę, Staszek wszedł do salonu wypełnionego zdemontowanymi meblami IKEA i stosami pudeł.

Cześć! Kasia i ja głodujemy. Chcemy zjeść pizze, idziecie z nami? – zapytał

Wezmę wszystko jeśli tylko będą na tym warzywa – odpowiedziała Asia „ale zostanę tutaj i zacznę rozpakowywanie kilku rzeczy” – dodała po chwili.

Staszek skinął głową na Mateusza.

– Brzmi świetnie. Ja tak samo ale dodaj jednak kilka plasterków bekonu jeśli mają. Zostanę też tutaj i pomogę Asi – wyjaśnił.

Asia wstała i zaczęła grzebać w jednym z pudeł, mamrocząc typowe „no gdzieś to powinno być”. Wyciągneła po chwili portfel i wręczyła kumplowi kasę mówiąc, że powinno starczyć na pizze i kilka piw – „przynajmniej tak może się odwdzięczyć za pomoc” – dodała.

Staszek podniósł kciuki i obiecał, że wróci niedługo z jedzeniem.

Chwilę porozmawiali a Asia mu się zwierzała. Matuesz uniósł brwi i wyraził swoje zrozumienie. Bardzo chciał ją pocieszyć, ale jednocześnie biorąc pod uwagę przezroczystość jej prraktycznie nieistniejących ubrań – walczył ze sobą by dalej zachowywać się jak dżentelmen. Przełknął ciężko ślinę.

– Cóż, nie wszyscy faceci tacy są. Wiem, że ty jesteś inny i zawsze byłeś dobrym przycielem – powiedziała Asia.

Mateusz poczuł ulgę gdy uslyszał te słowa. Jednak był świadom, że dla niej zawsze będzie niedostępny. Poznali się na przyjęciu powitalnym na pierwszym semestrze studiów i nawet próbowali być ze sobą, jednak potem uznali że lepiej sprawdzają się jako przyjaciele.

– Zawsze możesz na mnie liczyć – powiedział

– Wiesz że znajdziesz zawsze u mnie alkohol, czekoladę, zioło, łopatkę do płaczu i kogoś do wylania swojej frustracji – dodał po chwili

– Nie mów tak, wiesz że jesteś kimś więcej niż tylko tym. Jesteś bratem jakiego nigdy nie miałam.- odpowiedziała dziewczyna, a potem go przytuliła.

Poczuł kuszący zapach jej feromonów przenoszonych przez pot do nosa. Jego serce podskoczyło. Poczuł jak jej piersi przyciskają się do jego klatki piersiowej. Poczuł napięcie między nimi.

– Po co to było? – przerwał ciszę panującą w pomieszczeniu.

– Bo serio jesteś super przyjacielem, a ja chciałam pokazać Ci uznanie – rzuciła.

Atmosfera się rozładowała i znowu rozmawiali.

– Masz coś przeciwko jeśli zdejmę koszulę? Pocę się jak świnia? – zachichotał chłopak.

-Mi casa es su casa – usłyszał odpowiedź.

Zauważył, że dziewczyna na niego zerka. Nie mógł jej za to winić. Dzięki zdrowej ilości regularnych ćwiczeń miał całkiem nieźle wyrzeźbione ciało. Oboje w ostatnim czasie zostali porzuceni i to na pewno wpływało na fakt, że czuli się niechciani i to podsycało ich seksualną frustrację w ostatnim czasie.

Mateusz podszedł do aneksu kuchennego i wykręcił zużyte ubranie nad zlewem, upewniajac się jednoczesnie że wystarczająco napręża mięśnie. Następnie przerzucił zmięty kawałem ubrania przez ramię i spłukał ręce w lekko ordzewiałej wodzie.

Nalał im wody do szklanek. Gdy Asia podchodziła aby odebrać swoją, chłopak przypadkowo upuścił ją i wylał cała zawartość na biust dziewczyny. Po krótkim okrzyku ip próbie łapania szklanki, dziewczyna usiadła na kartonach bo dostała szklanką w nogę.

– Cholera, wszystko w porządku? – zapytał zmartiony Mateusz klęcząc przed nią i badając jej stopę.

– To nic, prawdopodobnie szklanka dość mocno uderzyła, to wszystko. Ale nadal boli – wyjaśniła.

Spojrzała na jego klatkę piersiową i dodała „ale przynajmniej mam na co popatrzeć, żeby odciągnąć moją uwagę od bólu”

Mateusz zaśmiał się i wstał podnosząc szklankę z podłogi. Zaproponował ze pomoże jej rozpakować ubrania z kartnów.

– Żeby popatrzeć na moją kolekcję majtek i zabawek erotycznych? – nadeszło żartobliwe oskarżenie.

– No chyba, że chcesz jakieś wypróbować. W sumie to chciałabym zobaczyć Cię w moich stringach –  śmiała się dalej.

– To była bardzo kiepska próba zmiany tematu – odpowiedział.

Dziewczyna poszła już do pokoju a on jeszcza zatrzymał się, żeby dolać im wody do szklanek. Gdy poszedł do pomieszczenia zauważył, że dziewczyna siedzi na ziemi i płacze.

– Co się stało? – zapytał.

– Cholera,  potknęłam się o małe pudełko i niezgrabnie wylądowałam na stopie. Kostka boli jeszcze bardziej. Chyba ją skręciłam – powiedziała z bolesnym syknięciem.

– Gdzie masz apteczkę? – padło pytanie

– Tam jest –  dyszała dziewczyna wskazując na aneks kuchenny.

– Cholera, nawet nie mam lodu w zamrażarce, żeby schłodzić kontuzję – dodała

Ponieważ chłopak się nie ruszył po chwili padło „Jasne, nie przestawaj obserwować moich piersi. Nie krępuj się. Nie spiesz się tak z pomocą!”

Przyniósł sprzęt i powoli zaczął ją opatrywać. Kto by nosił spódnicę na przeprowadzkę pomyślał. I te klasyczne bawełniane majtki, wktórych wilgotne miejsca są najlepiej widoczne. No i ciężki zapach feromonów.

Przełknął ślinę i wziął bandaż. Rozerwał go i przystąpił do działania. Jednak nie znał sposoby, by uniknąć przebłysku jej wyraźnie przemoczonych majtek.

– Czy to jest to ok? Nie za ciasno? – zapytął.

Jej oczy rozjaśniły się w zrozumieniu. Z błyskiem w oczach odpowiedziała;

– Bandaż jest trochę ciasny, i czuje się trochę wilgotna…” – przerwała „od żelu chłodzącego”

Mateusz próbując zignorować jej urok, wstał by pomóc jej stanąć na nogi. Jednak jego stopa poślizgnęła się i stracił równowagę. Upadł na podłogę tuż przed kroczem Asi, jego nos wręcz dotykał jej wilgotnego miejsca. Sądząc po zapachu nie było wątpliwości skąd pochodzi ta wilgoć.

Asia zaczęła protestować  „Co ty do cholery robisz?”.  Ale szybko jej opory stawały się coraz mniejsze gdy nos chłopaka badał jej przesiąknięta bieliznę.

Potem gdy Mateusz dodał palec, który odsunął z krocza jej majtki aby zapewnić jeszcze lepszy dostęp, Asia odsunęła się. „Kurde, pieprzmy się!” Po czym  chwyciła pas majtek i zdjęła je przed twarzą Mateusza. „I nawet nie zawracaj sobie głowy ściąganiem spodni, naprawdę potrzebuje tego orgazmu, a musimy zdążyć zanim wroca z pizzą”

Zachęcony jej żadaniami chłopak wziął się do działania. Rozpiął swoje spodnie i uklęknął między nogami Asi. Jego fiut wszedł w nią a jej nogi naturalnie owinęły się wokół jego pleców. Zanurzył się w nią głęboko i z każdym pchnięciem próbował jeszcze głębiej. Będąc blisko swoich orgazmów dodał do tego zabawianie się palcem jej łechtaczką aby ułątwić jej osiągnięcie punktu kulminacyjnego.

Rzeczywiście w ciągu kilku sekund usłyszał jak dziewczyna z trudem łapie oddech i jęczy, a jej paznokcie wbijają się w jego plecy, gdy mięsiste ściany cipki kurczyły się wokół jego penisa. W ostatnim momencie wyciągnął swojego fiuta, tak by sperma zalała jej zadowoloną twarz.

Szybko wymienili szerokie uśmiechu. Dopiero wtedy zauważył że zerżnął ją tuż pod oknem. Na szczęście ich oczy padły na znajome twarze, które właśnie wracały przez ulicę, niosąc 4 pudełka pizzy i  dwa szcześcipaki piwa.

Gdy Staszek wszedł z opakowaniami pizzy powiedział tylko do Mateusza „Nie pytam co tu się działo, ale masz naprawdę ostro podrapane plecy stary”

O autorze