Kamil zaczął zsuwać moje majtki, całkowicie odsłaniając mojego 19-centymetrowego fiuta. Poczułem się nieco odważniej i zdecydowałem, że teraz moja kolej i zacząłem zdejmować jego bokserki. Chwycił mnie w talii, przyciągnął mnie bliżej. Byliśmy teraz naprzeciw siebie, a nasze twarde członki były przyciśnięte do siebie.
Pocałował mnie w sutek i powoli przesuwał się do mojej szyi, w końcu docierając do ust. Na początku pocałował mnie lekko, potem rozchylił moje usta swoim językiem i wszedł w nie. Próbowałem się odwzajemnić, ale nie jestem pewien, jak mi poszło. Z każdym ruchem języka przyciągał mój tyłek tak, że nasze kutasy były mocniej ściśnięte. Czułem go na sobie. Byłem podekscytowany do granic moich możliwości. Zawsze o tym marzyłem. Podobnie jak tamtego dnia pod blokiem, podniecenie stawało się większe, niż mogłem znieść. Skurcze przyjemności przechodziły przez całe moje ciało.
– Dochodzę – wyjęczałem, odrywając się na chwilę od jego pocałunku.
– Czekaj, jeszcze nie – powiedział, odsuwając się ode mnie natychmiast.
Wydawało mi się, że nie jestem w stanie tego powstrzymać. To była najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem, nawet zacząłem się pocić. Mój kutas zaczął drgać i zamknąłem oczy, modląc się, żeby to przetrzymać.
Kamil, zgarnął trochę soku z naszych penisów, które zebrały się na prześcieradle i powoli wsadził palec do ust, possał go chwilę, a następnie powoli wyciągnął. Znowu dotknął mokrego prześcieradła, po czym włożył palce do moich ust. Pierwszy raz robiłem coś takiego, ale bardzo mi się podobało.
Na szczęście udało mi się ochłonąć. Powoli się podniosłem i położyłem go na plecach. Nasze kutasy i jądra ponownie były mocno ściśnięte. Delikatnie oparłem swoją klatkę piersiową o jego i namiętnie go pocałowałem – tym razem nie używaliśmy języków, tylko wzajemnie ssaliśmy swoje usta. Nie mogłem się powstrzymać, moje biodra zaczęły się do niego rytmicznie dociskać. Wiedziałem, że mu się to podoba, ponieważ zaczął robić to samo.
Odsunąłem się od jego ust i zacząłem lizać jego twarz. Następnie powoli zacząłem przesuwać moje ciało w dół, tak, że jego kutas i jądra były na moim brzuchu i zacząłem ssać jego twarde sutki. Czułem, jak jego ciało się napina, gdy drażniłem jego cycki. Po chwili zsunąłem się do jego krocza i wziąłem te piękne jądra do ust. Zacząłem je ssać, a dół jego członka przycisnął się do mojej twarzy. Wtedy zdecydowałem, że nadszedł czas, aby iść na całość. Jego jądra wypadły z moich ust. Chwyciłem podstawę jego penisa i ustawiłem się, żeby go wziąć.
Najpierw oblizałem każdy centymetr jego słonej męskości. Gdy dotarłem do jego główki, po prostu ją połknąłem. Kamil chyba nie miał nic przeciwko. Starałem się go zmieścić jak najwięcej, walczyłem o każdy oddech, ale ciągle połowa jego długości była poza moim gardłem. Pieprzyłem go ustami, ale wiedziałem, że chciał więcej.
W końcu zasugerował, żebym obrócił się tak, że mój kutas znalazł się przy jego twarzy. Jedną ręką złapał mojego fiuta, a drugą położył na tyłku. Jednym ruchem wziął go całego – poczułem wyrzuty sumienia, że ja tak nie potrafię. Niemniej jednak, po kilku kolejnych próbach udało mi się w końcu połknąć całego jego penisa.
Czując się coraz bardziej komfortowo z jego kutasem w ustach, ruchałem go tak mocno, jak tylko mogłem. Po chwili zacząłem czuć, że wkrótce dojdę. Pozwoliłem swojemu kutasowi wysunąć się z jego ust. Uniosłem się na kolanach, myśląc, że to go powstrzyma na chwilę, a ja skupiłem się na nim jeszcze bardziej. Jednak się myliłem. Chwycił mnie za biodra i przyciągnął mój tyłek z powrotem do swojej twarzy i zaczął lizać moją szczelinę. To wywołało spazmy w całym moim ciele. Mój kutas zaczął drgać i wiedziałem, że zaraz dojdę.
Szybko wyciągnąłem jego fiuta z ust i obróciłem się tak, że znaleźliśmy się w pozycji podobnej do tej, w której zaczynaliśmy. Opierałem się na rękach, patrząc na niego z góry, a mój kutas i jaja były przyciśnięte do jego. I wtedy osiągnąłem mój największy w życiu orgazm. Nigdy wcześniej ani później nie udało mi się tego powtórzyć. Nigdy nie doświadczyłem czegoś takiego jak tamtej nocy. Zacisnąłem zęby i jęczałem, strzelając ładunkiem za ładunkiem. Wszystko było brudne z mojej spermy. Strzeliłem dziewięć albo dziesięć razy. Prawie opadłem na Kamila, ale chciałem, żeby on też doszedł tak jak ja.
Zaczynałem mięknąć, ale nie poddawałem się i nadal pieprzyłem jego jaja. Po około minucie w końcu zaczął jęczeć i eksplodował. Z powodu krzywizny swojego penisa trafił mnie prosto w twarz. Nie spuścił się jednak tak mocno jak ja. Przypisuję to bardziej mojej niezdolności do zadowolenia go niż jego możliwościom.
To było moje pierwsze prawdziwe doświadczenie z innym facetem. Tamtej nocy zrobiliśmy to jeszcze raz i udało nam się jeszcze kilka razy w trakcie naszej podróży. Jednak kiedy wróciliśmy na uczelnie, nie umówiliśmy się ani razu. Słyszałem, że po skończeniu studiów ożenił się i że wszystko u niego w porządku. Ja przekonałem się, że jestem gejem i zacząłem umawiać się z facetami. Od dwóch lat jestem w szczęśliwym związku i myślę, że będziemy ze sobą już do końca życia.