Nie mogłam się doczekać podróży służbowej. Australia jest piękna, a ja byłam gotowa pojechać w ciepłe miejsce zimą. Uwielbiałam pracować dla tego magazynu, zwłaszcza przy tym specjalnym numerze. Choć mieszkałam w Polsce, pracowałam dla międzynarodowego periodyku. Nasz fotograf miał wieloletnie doświadczenie. Świetnie się dla niego pracowało. Moim zadaniem było koordynowanie strojów kąpielowych i innych ubrań. Robiłam to już wiele razy. To były takie fajne zdjęcia erotyczne. Pocałowałam męża na pożegnanie i wyruszyłam na lotnisko. To był długi lot na półkulę południową.

Będąc już u Kangurów, udaliśmy się na plan zdjęciowy. Była to mała wyspa na Wielkiej Rafie Koralowej – niewiarygodnie piękna i otoczona czystą, błękitną wodą. Było bardzo kameralnie, tylko jeden kurort na całej wyspie. Zapowiadało się kilka relaksujących dni.

Podróżowały z nami trzy modelki, ale moja ulubiona była Liesl (“L”). Pracowała już kilka lat dla magazynu i w tym czasie stała się ulubieńcem fanów. Czytelnicy pokochali ją za oszałamiającą figurę. Podziwiałam jej wyluzowaną osobowość i uroczy akcent. Zawsze świetnie się dogadywałyśmy. Liesl miała około 20 lat, 180 cm wzrostu, miała niesamowite, naturalnie gęste blond włosy, czyste niebieskie oczy i opaloną skórę. Chciałam dotknąć jej piersi. Liesl ma najbardziej niesamowite naturalne piersi, jakie kiedykolwiek widziałam – przeciwstawiając się grawitacji w 36C. Ja miałam raczej płaską klatkę piersiową, zawsze chciałam mieć biust taki, jak ona.

Pierwszego dnia zdjęć przed wschodem słońca wędrowaliśmy po wyspie, aby dotrzeć do zacisznej plaży. Wierzcie mi, nie było to łatwe zadanie. Nawet po wędrówce Liesl wyglądała promiennie. Pomagam jej w zakładaniu i wychodzeniu z około 10 kostiumów kąpielowych. Poradziła sobie ze wszystkim z wdziękiem. Była oszałamiająca na tle lazurowego tropikalnego morza. Zdjęcia były świetne. Wszystko było dla niej takie łatwe.

Po długim dniu zdjęciowym zawinęliśmy się i wróciliśmy do ośrodka. Załoga była zmęczona, ale zgodziła się spotkać na kolacji. Jedzenie było średnie, ale australijskie Chardonnay było doskonałe. W ciągu wieczoru wszyscy udawali się do swoich pokojów jeden po drugim, aż pozostaliśmy tylko Liesl i ja. Zamówiłyśmy kolejną butelkę wina. Prowadziłyśmy wspaniałą dyskusję. Miło było z nią plotkować. Zapytała o mojego męża. Zapytałam ją, jak jej się wiodło. Okazało się, że przeprowadziła się do czeskiej Pragi, co było całkiem niedaleko naszego miejsca zamieszkania (Kotlina Kłodzka).

W końcu Liesl powiedziała: „Marta, wróćmy do mojego pokoju. Mam apartament z niesamowitym widokiem”.

Z winem w dłoni spojrzałam w jej niebieskie oczy i skinęłam głową. Musiałyśmy wypić więcej niż myślałam, bo potknęłyśmy się po schodach.

Po dotarciu do jej pokoju zdałam sobie sprawę, że Liesl miała rację, jej apartament był piękny. Miał łóżko typu king-size i prywatne patio. Przeszliśmy na zewnętrzne patio, ciesząc się ciepłą tropikalną bryzą…

“Łał!” Powiedziałam: „To naprawdę niesamowity widok”.

Noc była ciemna, a światło księżyca tańczyło na falach oceanu. Basen był oświetlony, skierowany pod pomieszczenie. Na patio było oświetlenie akcentujące. Moje oczy przeniosły się na Liesl, która leżała wyciągnięta na pokładzie.

„Liesl, kto był twoim ostatnim chłopakiem” – zapytałam ją.

Zawsze miała u boku pięknego mężczyznę.

Liesl przerwała na chwilę, po czym z westchnieniem powiedziała: „od czasu przeprowadzki do Czech nie znalazłam nikogo”.

To było dla mnie nie do pomyślenia, biorąc pod uwagę, jaka była piękna.

Potem zaskoczyła mnie, mówiąc: „Ostatnio musiałam sama o siebie zadbać”.

Po prostu się roześmiałam, bo L była zrobiła typową minę… To było takie niewinne.

“Pokażę ci Marta”, powiedziała.

Mam ten znajomy ból w żołądku. – Dokąd zmierzał ten wieczór? Pomyślałam sobie. Było już za późno i musiałam iść spać.

Podeszła do swojej walizki i wyjęła „różdżkę” w kolorze kości słoniowej.

– Zabrałaś to ze sobą Liesl? Powiedziałem żartobliwie.

– Hej, dziewczyna musi zrobić to, co dziewczyna musi zrobić. Powiedziała.

Liesl zaśmiała się, kładąc ją na stole. “Czy używasz jakichś zabawek?” zapytała.

„Niezupełnie” – powiedziałam – „Mężulek dba o moje potrzeby”. Z jakiegoś powodu nie chciałam się przyznać, że miałam taką samą zabawkę jak ona.

“Poważnie Martuś, naprawdę nie masz żadnych zabawek?” Zapytała L.

– Czy powinnam jej powiedzieć o fleshlighcie męża, o którym myślałam?

– Nie, nawet mu nie powiedziałam, że tego używam. Pomyślałam sobie.

W tym momencie zapędziłam się już za daleko i wyrzuciłam z siebie: „Cóż, jest jedna zabawka, której używam, ale to męża”.

Liesl patrzyła na mnie w świetle księżyca z pytającym wyrazem twarzy.

„Widzisz, używam fleshlightu” – powiedziałam.

“Co to jest?” L spytała.

„Cóż, to jest jak prawdziwa cipka, kupiłem ją, żeby mąż miał coś, co go usatysfakcjonuje, kiedy mnie nie będzie”.

„Dlaczego się tym dzielisz” – pomyślałam sobie – „to takie zawstydzające”.

Ale Liesl tylko wpatrywała się we mnie uważnie i zapytała: „Okej, jak tego używasz?”

Po długiej przerwie powiedziałam: „hm, ustawiam to na przeciwko siebie, wiesz, i pocieram o swoją cipkę”.

“Naprawdę?” L odpowiedziała, patrząc na mnie w słabym świetle. „Brzmi gorąco”.

“I pieprzę to moją łechtaczką.” Zaśmiałam się głośno.

– Co, pieprzysz to swoją łechtaczką? – zapytała Liesl ze swoim słodkim akcentem. “Jak ty to robisz?”

„Kiedy jestem podniecona, moja łechtaczka rośnie do 4 cm i penetruję cipkę jak facet. To wspaniałe uczucie. To moja ulubiona zabawka.” Powiedziałam z dumą.

Nastąpiła cicha przerwa, kiedy patrzyliśmy na ocean, a potem Liesl powiedziała po wieczności „Chcę to zobaczyć”.

“Czekaj, co” powiedziałam.

„Twoja łechtaczka Marto, chcę zobaczyć Twoją dużą łechtaczkę. Jestem zaintrygowana”

Nawet tak pijana jak ja, to nie wydawało się dobrym pomysłem. W końcu pracowałyśmy razem przez kilka lat. Miałyśmy relacje zawodowe, poza tym byłam zamężna. To może prowadzić wszędzie.

– To prawdopodobnie nie jest dobry pomysł, Liesl – odpowiedziałam. Chociaż jestem pewna, że nie brzmiało to przekonująco.

– Dlaczego nie, widziałaś mnie dzisiaj nago. Odpowiedziała.

Liesl miała rację, widziałam ją nagą niezliczoną ilość razy, a wszystko to w profesjonalnym otoczeniu. Płacą mi za koordynowanie kostiumów kąpielowych dla modeli kostiumów kąpielowych – praca, za którą każdy mężczyzna by zabił.

“Pokaż mi.” Liesl nie przestawała.

– Okej, okej – powiedziałam i udało mi się podnieść moje pijane ciało z krzesła.

Liesl uśmiechnęła się, pokonując mnie i upiła kolejny łyk Chardonnay. Była przyzwyczajona do stawania na swoim, a wszystko to z powodu swojego wyglądu.

Podeszłam do ściany w pobliżu Liesl.

„Te patia są prywatne, a do tego czasu musi być już po północy, więc nikt nie powinien mnie widzieć” – pomyślałam.

Kiedy Liesl wpatrywała się we mnie uważnie, zsunęłam szorty i stanęłam w słabym świetle pod ścianą. Zostały tylko moje czarne majtki. Żałowałam, że nie założyłam czegoś bardziej seksownego. Były jak majtki babci.

Liesel wstała i podeszła bliżej. Czułam na skórze jej ciepły oddech. Pachniała Chardonnay. Liesl uklękła i mocno ściągnęła moje majtki, jakby miała kontrolę, i na pewno tak było. Patrzyła tęsknie na mój najbardziej prywatny obszar. Moje blond włosy były widoczne w świetle księżyca.

– Mówiłaś, że jest duża – oświadczyła bez ogródek Liesl.

„Tak, ale muszę być podniecona”.

„Marta, sprawię, że będzie dobrze rosnąć,” powiedziała Liesl. – Jeśli chcesz, żebym przestała, po prostu mi powiedz.

Liesl spojrzała na mnie, jej blond włosy lśniły w świetle księżyca. Byłam tak zmęczona i pijana, że nie rozumiałem, co się dzieje. Po prostu patrzyłam w jej niebieskie oczy. Nie mogłem nic powiedzieć. Liesl uwodzicielsko zdjęła top i stanik, odsłaniając w słabym świetle jej niesamowite piersi. Nigdy wcześniej nie patrzyłam na nią w sposób seksualny. Miałam motyle w żołądku. Była taka, taka seksowna. Liesl ponownie wtuliła się między moje nogi i delikatnie potarła piersiami o moje nagie uda. Jej twarde sutki ślizgały się po mojej skórze. Pocałowała delikatnie mój brzuch, a potem opadła. Kiedy zassała skórę z boku mojego krzaka, prawie straciłam przytomność. Czułam, jak moknę. Moja łechtaczka zaczęła pulsować i nabierać własnego umysłu. Liesl spojrzała na moją wyprostowaną łechtaczkę, a potem spojrzała mi w oczy z figlarnym uśmiechem. Chwyciła podstawę mojej łechtaczki i podciągnęła tak, że wystawała prosto. Liesl delikatnie polizała moją łechtaczkę z boku na bok. Muszę powiedzieć, że spoglądanie w dół i oglądanie modelki, której pożądały miliony mężczyzn między moimi nogami, było ogromnym wzrostem ego. Liesl nadal liże moją łechtaczkę. Miałam wrażenie, że była doświadczona.

O autorze