– Cholera stary! Jesteś zajebisty.

Stwardniałem jeszcze bardziej. Uwielbiam takie brudne gadki. Jęczałem wokół jego kutasa, żeby to pokazać. Był w tym momencie w pełni wyprostowany, a jego kutas rósł mi w ustach. Chciałem jego spermę, ale chciałem też sam dojść. Więc puściłem jego jaja jedną ręką i rozpiąłem swoje spodnie. Boże, mieliśmy szczęście, że nikogo nie było w tej łazience. Wyławiając własnego kutasa, zacząłem sobie walić. Musiałem być ostrożny, nie chciałem odpaść zbyt szybko.

Drugą ręką wyciągnąłem i zacząłem pocierać jego brzuch. Był taki płaski, co było w porządku. Lubiłam mięśnie, ale lubiłem też gładsze, bliźniacze ciała. I wtedy znów otworzyły się drzwi do łazienki. Wstałem nagle, chwyciłem za spodnie i podszedłem do sedesu.

To nie było konieczne, bo pomimo tak oddalonego miejsca, gdyby ten człowiek zajrzał rzez lukę to zobaczyłby cztery nogi, a to mogłoby oznaczać dla nas katastrofę. Chociaż muszę przyznać, że myśl o byciu tak blisko złapania sprawiła, że mój kutas zwrócił się w stronę diamentów.

Kochanek zdawał się zauważać, że mój kutas był teraz z nim prawie na poziomie głowy. A i tak mnie to zszokowało, gdy ten człowiek pochylił się do przodu i wziął mojego kutasa do buzi. Prawie zwariowałem. Byliśmy tu, dwóch nieznajomych, którzy nawet nie znali swoich prawdziwych imion, wygłupiając się w publicznej łazience, całkowicie nago. Jego usta były ciepłe, mokre i zapraszające, a ja czułem się, jakbym do nich wpadał. Poruszał się powoli, aby nie wydawać żadnych lubieżnych dźwięków. Właściwie to podobało mi się to.

Wolniejszy ruch pozwolił mi poczuć jego usta na każdym centymetrze mojego twardego kutasa. Dzieliły mnie już jedynie sekundy od wrzenia. I stało się! Złapał mnie za jaja tak jak ja go wcześniej i eksplodowałem w jego ustach. Musiałem trzymać własne usta zamknięte ręką, jak dochodziłem, żeby nie jęczeć zbyt głośno.

Oddawałem strzał za strzałem w głąb jego gardła. Połknął każdą kroplę, trzymając mojego kutasa tak głęboko w ustach, że moje kulki opierały się o jego brodę. On też nigdy nie zerwał ze mną kontaktu wzrokowego. Był profesjonalistą. W końcu nasz tajemniczy gość odszedł. Nadal byłem twardy jak skała, gdy wyskoczyłem z jego ust i wspiąłem się na siedzenie.

Znów zaczął jęczeć i wkrótce dowiedziałem się dlaczego. Pocałował mnie i  spróbowałem mojego własnego słonego, ale zarazem słodkiego soku z jego ustach. Nie połknął wszystkiego i oszczędził dla mnie kilka ostatnich kropli. Upewniłem się, że wylizałem mu twarz do czysta, a następnie natychmiast upadłem na ziemię, aby wznowić przerwaną pracę.

Ale on miał inne plany. Złapał mnie za ramię i podciągnął do góry. Na początku byłem zdezorientowany, ale dostałem wiadomość, gdy mnie obrócił i zepchnął głowę w dół, pochylając mnie w talii. Byłem jego, teraz, i mógł mnie wykorzystać, jak tylko uznał za stosowne. Spodziewałem się, że wbije we mnie swojego kutasa (byłem gotowy, użyłem dildo mojej dziewczyny, szarpiąc je wcześniej), ale on zaskoczył mnie, pochylając się i wylizując mój tyłek. Uczucie było przytłaczające. Prawie o to błagałem.

– Proszę, pieprz mnie.

Po jednej minucie całowania się z moją otwartą dupą stanął i zaczął poruszać swoim kutasem wzdłuż pęknięcia mojej dupy. To było elektryczne uczucie. Czułem mieszankę jego spermy, mojej własnej spermy i naszej zbiorowej śliny, która sprawia, że wszystko jest śliskie. W końcu nie mogłem już dłużej tego znieść, a w odpowiednim momencie, pochyliłem się do tyłu, gdy jego głowa znajdowała się nad moją dziurą. Wślizgnął się we mnie za jednym razem. Jak powiedziałem, to nie było moje pierwsze rodeo i ćwiczyłem, więc prawie nie było oporu. Nie ma żadnego bólu.

– Kurwa, stary – jęczał. – Ty naprawdę jesteś małą dziwką, prawda?

– Jestem. Jestem Twoją brudną dziwką. Teraz zerżnij mnie z tym wielkim kutasem.

Wciąż był głęboko we mnie, ale pod moim naleganiem zaczął się wycofywać. Natychmiast poczułem rosnącą pustkę, która była satysfakcjonująca tylko wtedy, gdy ponownie wbijał we mnie swojego kutasa. Powtórzył. Szybciej i znowu szybciej. Żałowałem, że nie możemy leżeć na dużym łóżku, żeby móc lepiej się ustawić, ale na razie musiałoby to wystarczyć.

– Jesteś tak głęboko we mnie. Czuję, jak Twój kutas mnie rozciąga – jęknąłem, mając nadzieję, że ktoś inny wejdzie w tym momencie do łazienki.

– Lubisz, jak mój kutas rozciąga ciasną cipkę? Kurwa, jesteś takim brudnym rękawem na penisa. Użyję Cię jako mój osobisty worek na spermę. Zostawię w Tobie moją spermę. Jesteś moją suką, w porządku? Moja brudna, dziwka.

Byłem na innym poziomie. Nigdy wcześniej nie spuszczałem się dwa razy, ale to może być to. Byłem pijany z pożądania, co jest jedynym sposobem, w jaki mogę usprawiedliwić to, co zrobiłem później. Sięgnąłem i otworzyłem drzwi kabiny. Otworzyły się z hukiem. Uderzył w nas pęd chłodnego powietrza, pachnący sosnowym środkiem czyszczącym. Kochanek nie zgłosił żadnych zastrzeżeń. Właściwie, to jęczał i sięgał dookoła mnie. I złapał mojego kutasa. Zostaliśmy zdemaskowani. Publicznie. Na zewnątrz, a ja byłem pieprzony jak suka. Czułem się taki brudny, taki wykorzystany. A potem doszedł. Jego kutas zaczął pulsować w mojej dupie. Jęczał teraz tak głośno, że na pewno ktoś go słyszał na zewnątrz.

– Tak, tak, tak! – Zacząłem krzyczeć, na tyle głośno, by dorównać mojemu najeźdźcy.

Doznania były przytłaczające. Jego pulsujący kutas rozciągający mnie jeszcze bardziej, ciepło jego spermy wyciekające z mojej dupy, jego ręka na moim kutasie, i dmuchanie na nas wszystkich w plenerze połączone w jeden potężny orgazm. Wyładowałem się na podłodze w łazience jak on rozładował się we mnie i wydałem z siebie niezrozumiały jęk, ponieważ ostatnie z moich nasion zostało wydane.

Po kilku sekundach wycofał się. Jego kutas wyskoczył z otworu i złapał trochę papieru toaletowego, żeby się wytrzeć. Byłem zaskoczony, gdy mi go wręczył. Wytarłem się szybko. Odłożyliśmy nasze członki i umyliśmy ręce. Jeszcze z nim nie skończyłem. Zatrzymałem go przy drzwiach do łazienki i znów go pocałowałem. Nasze języki tańczyły, nasze usta były zamknięte, a nasze serca dorównywały sobie biciem. Chociaż nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy, nic o sobie nie wiedzieliśmy, nawet naszych prawdziwych imion… Byliśmy zakochani. Ale tylko na tę jedną chwilę. Odsunęliśmy się.

– Przychodzisz tu czasem? Zobaczymy się ponownie?

Moje serce wzbiło się w powietrze. Wiedziałem, że to jednorazowa rzecz, ale może to się zmieni w powtarzającą się jednorazową rzecz. Może pewnego dnia znajdziemy razem hotel i zaprosimy trzeciego. Zawsze marzyłem o tym, żeby mieć dwa kutasy w dupie. Uśmiechnąłem się do niego.

– Jasne!

Pocałowałem go i nadal wyczuwałem moją spermę. Wracając do sklepu z grami, nadal byłem twardy i zacząłem się trochę denerwować. Nie było mnie dłużej niż zamierzałem i nie wiedziałem, czy moja dziewczyna będzie na mnie czekać. Nie miałem dobrego alibi. Wrzuciłem kolejną miętówkę. Moje obawy były jednak nieuzasadnione. Nie było jej tam. Znalazłem ją jeszcze w sklepie jubilerskim. Kiedy wyszła, powiedziała:

– Przepraszam, że to trwało tak długo. Wpadłam na starego przyjaciela ze szkoły. “

– To żaden problem. – Zapewniłem ją, gdy zaczęliśmy podążać do wyjścia. – Wracajmy do domu.

– Dobry pomysł. Chyba chciałabym Ci się odwdzięczyć.

Musiałem walczyć, żeby się nie roześmiać.

Chciałbyś przenieść swoje fantazje z opowiadań do realnego życia? To możliwe z randkami dla gejów na Erodate!