– Naprawdę Cię podnieciłem?

– Owszem. Bawiłam się sobą po tym, jak poszedłeś na górę posprzątać. Bawiłam się ze sobą dziś rano, myśląc o tym, że znowu mnie dzisiaj podotykasz.

– Wow! Ty też bawisz się sobą.

– Tak, Romku. I wiem, że bawiłeś się sobą po tym, jak włożyłeś do szuflady swojej mamy pończochy. Powiedziała, że ​​znalazła na nich plamy spermy.

Zawahał się, trochę zawstydzony, zanim odpowiedział.

– Zwykle próbuję je spłukać lub zabrać do kosza, ale kilka razy wróciła do domu wcześniej i po prostu włożyłem je z powrotem do szuflad. Nigdy mi nic nie powiedziała i miałem nadzieję, że tego nie zauważyła.

– Była zawstydzona i nie wiedziała, jak poruszyć ten temat. Czy owinąłeś pończochy wokół swojego penisa, żeby się masturbować? Czy czasami się masturbujesz, mając na sobie rajstopy?

– Tak.

– Dochodzisz szybko? Tak szybko, jak wczoraj?

– Od pierwszego razu zwykle trwa to chwilę.

– Dobrze. Kobiety lubią, kiedy mężczyzna może trochę wytrzymać. Zauważyłam, że lubisz moje nogi Romku. Czy lubisz też moje stopy?

– Z pewnością. Są bardzo seksowne.

Oooch. Seksowne nie było określeniem, do którego Agata była przyzwyczajona, gdy przykładała się do siebie i bardzo jej się podobało, że ten młody mężczyzna, opływający testosteronem, uznał jakąkolwiek jej część za seksowną.

– Czy chciałbyś ich dotknąć, Romku? Chcesz, żebym Cię dotknęła?

– Co masz na myśli mówiąc, że możesz mnie dotknąć?

– Mam na myśli Romku, żeby moje stopy pocierały twojego penisa, kiedy są pokryte pończochami.

– Masz na myśli walenie mi stopami.

– Tak, Romku. Nazywa się to stopkowaniem i myślę, że uznasz to za bardzo ekscytujące. Czy chciałbyś, żebym zrobiła to dla ciebie?

– O tak! Tak! Naprawdę?

– Zdejmij spodnie. Połóż się na plecach na podłodze, a pokażę ci, czy naprawdę.

Roman nie tracił czasu, robiąc dokładnie to, co zasugerowała Aga, a jego 14-centymetrowy sztywniak wystrzelił prosto z jego rzadkiej strzechy łonowej. Ona usiadła na podłodze, opierając się plecami o sofę, a po zdjęciu butów wyciągnęła w pończochach stopę i dotknęła jego napiętego brzucha.

– Teraz Romku, chcę, żebyś poćwiczył opóźnianie orgazmu. Kiedy czujesz, że zamierzasz dojść, chcę, żebyś się uspokoił, jakbyś próbował powstrzymać się od oddawania moczu. Nazywa się to wykonywaniem ćwiczeń keglowych i wiadomo, że pomaga to przy przedwczesnym wytrysku. Nie sądzę, że masz przedwczesny, ale będziesz się tym bardziej cieszyć, jeśli sprawimy, że będzie trwać dłużej.

Teraz trąciła jego mosznę palcami pokrytymi nylonem, ładnie ukazując jej gorący różowy lakier do paznokci. Spojrzał w dół, na odsłoniętą przestrzeń jej nóg, kiedy rozchyliła zawijaną spódnicę. Skinął głową na zgodę, a potem jęknął.

– Zbliżam się.

– Dziękuję Romku – powiedziała Agata, przerywając stymulację chłopca i opowiadając mu o manewrze kegla.

– Już lepiej – powiedział, chcąc zadowolić tę seksowną starszą kobietę i nie dojść zbyt wcześnie.

– Dobry chłopiec. Naprawdę ci się spodoba.

Przez następne dwadzieścia minut Aga bawiła się erekcją młodego mężczyzny. Jedną ręką wsunęła w górę rajstop, pieściła łechtaczkę przez gruby, nieobcięty krzew, a drugą dłoń trzymała w rozpiętej bluzce, ściskając i bawiąc się wyprostowanymi sutkami.

Jej pokryte nylonem stopy otarły się i dotknęły penisa młodego mężczyzny, z którego sączył się obfity preejakulat.

Przerywała, gdy mówił, że jest blisko, czyli mniej więcej co minutę, a potem rozmawiała z nim o ćwiczeniu, nawet gdy nadal się masturbowała i zbliżała się do własnego orgazmu.

W końcu wzięła jego twardziela między podeszwy swoich stóp, z palcami owijając się wokół siebie najlepiej jak potrafiła i rozpoczęła energiczną pracę nóg, szybko gładząc wijącego się kutasa chłopca.

– Ooohhh … Znowu się zbliżam – sapnął.

– W porządku kochanie. Dojdź dla mnie. Strzelaj w moje stopy. Strzelaj. Dawaj chłopaku. Dochodź.

Wygiął plecy w łuk i pierwszy podmuch zdawał się prawie dotknąć wolno obracającego się wentylatora sufitowego, po czym opadł łukiem i wylądował głównie na odsłoniętych rajstopach Agi. Nastąpiło kilka wybuchów, zmniejszających się, a niektóre z nich lądowały na każdej z nóg, aż reszta, która gromadziła się w jajach chłopca, była w stanie jedynie wyciekać i pokryć jej stopy pokryte pończochami. Te stopy kontynuowały powolne dojenie jego zmiękczającego się kutasa.

Agata, która wściekle pieprzyła łechtaczkę podczas orgazmu chłopca, osiągnęła swój podczas salw spermy.

Westchnęła z satysfakcją, a potem poprosiła Romana, żeby poszedł do łazienki i przyniósł ręczniki, żeby mogli posprzątać. Pomyślała, że ​​może nie być w stanie stać przez chwilę lub dwie. Wstał, a ona podziwiała jego zmiękczającego penisa.

– To był całkiem mocny gejzer, młody człowieku. Jestem pod wielkim wrażeniem.

– Wow! To było niesamowite! – Roman wykrzyczał, gdy wrócił z łazienki.

– To było faktycznie miłe, zgadzam się. Mam nadzieję, że nauczyłeś się czegoś o korzyściach płynących z opóźniania wytrysku.

– W rzeczy samej. Czy możemy to kiedyś powtórzyć? Czy możemy się pieprzyć? Nigdy jeszcze tego nie robiłem! – powiedział podekscytowany chłopak. Jednak jego matka może spać spokojnie. Nic złego nie dzieje się z jego synem.

O autorze