Daniel wziął gorący prysznic po wyjściu Dagmary. Głaskał swojego namydlonego kutasa, odtwarzając w myślach scenę na kanapie. Kiedy skończył się kąpać i wytarł się, znów był twardy jak skała. Powiesił ręcznik, żeby go wysuszyć, i nagi wyszedł z łazienki. Nawet nie zauważył Sylwii siedzącej przy stole w jadalni, kiedy skręcił za róg do swojej sypialni, popychając drzwi swojego pokoju z przyzwyczajenia.

Sylwia nadal miała na sobie koszulę nocną, chociaż włożyła pod nią majtki. Spodziewała się konfrontacji z Danielem i porozmawiania z nim o jego zachowaniu. Zamiast tego patrzyła, jak paraduje nago po mieszkaniu. Jej oczy wciąż były rozszerzone z niedowierzania po tym, jak zniknął w swoim pokoju. Widziała pełną, szaloną długość jego penisa kołyszącego się przed nim. Nie mogła uwierzyć, że to wszystko weszło do cipki tej kobiety. Pomyślała, że ​​to niemożliwe. Wstrząsnęło nią, kiedy zdała sobie sprawę, o czym właściwie myśli.

Nie ma mowy, żeby wielki, gruby kutas mojego współlokatora zmieścił się w MOJEJ ciasnej małej cipce.

Wstała gwałtownie i wróciła do sypialni. Właśnie włożyła te świeże majtki, a one nasiąkały jej sokami! Co się z nią działo? Zsunęła majtki z nóg i usiadła na łóżku, rozkładając uda, aby mogła patrzeć na jej przemoczony, mokry otwór. Zamierzała po prostu dotknąć go opuszkami palców, aby zobaczyć, jak jest mokry, ale nie mogła na tym poprzestać.

Sylwia po raz kolejny wbijała dwa palce w swoją łaknącą uwagi cipkę, przygryzając wargę, by stłumić jęki rozkoszy. Zmusiła się do nie ruszania, kiedy usłyszała, jak Daniel porusza się po mieszkaniu. Kiedy usłyszała, jak wychodzi frontowymi drzwiami i zamyka je za sobą, puściła i naprawdę doprowadziła swoją zalaną dziurkę do punktu kulminacyjnego. Krzyknęła z przyjemności z powodu przytłaczających wrażeń. Przez cały czas wyobrażała sobie tę scenę z sypialni Daniela. Jednak zamiast tej anonimowej kobiety leżącej w jego łóżku, wyobrażała sobie, jak jej własne ciało nabija się na tego grubego kutasa.

W poświacie orgazmu pomyślała: „To się nigdy nie zdarzy”.

Sylwia tylko na krótko pojawiła się w obserwatorium tej nocy. Ona była zmęczona. Przegapiła normalną popołudniową drzemkę i przez cały dzień czuła się nieswojo. Ponieważ zwykle była bardzo cicha w klasie, nikt nawet nie zauważył, jak bardzo była rozproszona. Nie czuła, że ​​przegapiła coś, co powinna była zauważyć na zajęciach. Jednak po raz pierwszy zauważyła, jak wszyscy są ubrani. Jej konserwatywna garderoba, która miała uczynić ją mniej zauważalną, naprawdę wyróżniała się wśród znajomych z uczelni.

Może Daniel miał rację, pomyślała. Może musiała przemyśleć swój wybór ubrań. Nie żeby miała eksponować swoje ciało lub zwracać na siebie uwagę, ale ubranie się w coś bardziej swobodnego nie zabiłoby jej. Myślała, że ​​koszulki i workowate szorty pomogą jej lepiej się tu dopasować. Byłoby to również znacznie wygodniejsze w upalne popołudnia na Pomorzu.

Daniel był poza domem, kiedy wróciła do mieszkania tej nocy. Sylwia zmyła pot z ciała i ostrożnie wyszła z łazienki, przyciskając ręcznik do ciała. Wciąż była sama w mieszkaniu. Włożyła kolejną miękką suknię i wróciła do łazienki, rozwieszając ręczniki i czesząc włosy. Odłożyła szczotkę z powrotem na blat i umyła zęby.

Wciąż spoglądała na szczotkę do włosów i nie mogła zrozumieć, co przyciągało jej uwagę. Zarumieniła się, kiedy to do niej dotarło. Rączka szczotki do włosów wyglądała jak mały, stylizowany kutas. Jej cipka drgnęła na myśl, że ten uchwyt w nią wchodzi. Był mniej więcej tego samego rozmiaru, co jej dwa smukłe palce złączone razem, chociaż był znacznie dłuższy niż jej palce. Potrząsnęła głową, próbując usunąć te niegrzeczne myśli ze swojego umysłu.

Skończyła myć zęby i nitkowała je przed udaniem się do sypialni. Ze zdziwieniem spojrzała w dół i zobaczyła, że ​​przyniosła szczotkę do swojego pokoju. Szczotka zadźwięczała, kiedy pospiesznie postawiła ją na szafce nocnej, cofając się, by wyłączyć światło w sypialni, zanim wczołgała się do łóżka. Uświadomiła sobie, że była naprawdę wyczerpana. Niemal natychmiast usnęła.

Sny Sylwii nawiedzały seksualne myśli i obrazy. Czasami obserwowała, jak inni uprawiają seks, często z bardzo bliska. Anonimowa kobieta, którą widziała z Danielem wcześniej tego dnia, spojrzała prosto na nią i powiedziała jej, jakie to niesamowite uczucie, kiedy była wypełniona tym grubym kutasem. Mężczyźni, których spotkała w szkole, patrzyli na nią z zapałem i zdała sobie sprawę, że jest skąpo ubrana. Nie mogła się oprzeć, gdy ci mężczyźni rozebrali ją i zaczęli lizać, ssać i pieścić jej ciało.

Sylwia zapomniała założyć do łóżka majtki. Jej palce gorączkowo pracowały nad jej moczącą się cipką w rytm działań molestujących jej sny. Ściskała i szczypała swoje podniecone sutki i głośno jęczała. Nie całkiem się obudziła, ale podczas snu osiągnęła orgazm cztery razy.

O autorze