Jackowi ulżyło, że w końcu znalazł miejsce do życia na rok szkolny. Miał zamiar rozpocząć pierwszy rok studiów w nowym mieście, a ze względu na układ mieszkaniowy, który przez niego przepadł, walczył o znalezienie miejsca do życia w pobliżu kampusu, ponieważ zajęcia szybko się zakończyły i późno kończyły.
Większość pobliskich mieszkań już dawno została wynajęta innym studentom, a ponieważ nie znał nikogo w nowym mieście, nie miał współlokatora, z którym mógłby dzielić dom. W końcu natknął się na dom, który miał oddzielne miejsce, wyposażone we własną kuchnię. Chętnie podpisał umowę najmu. Nigdy wcześniej nie mieszkał w takim miejscu, ale był zachwycony, że ma swoje własne cztery ściany, blisko kampusu, ale z dala od przeludnionych, pobliskich mieszkań.
Wyglądało to na miłe, ciche miejsce do nauki. Kilka dni po wprowadzeniu się postanowił zapukać do drzwi wejściowych i spotkać się z ludźmi, z którymi będzie mieszkał w bliskim sąsiedztwie. Był trochę zaniepokojony, bo nie wiedział, czego się spodziewać. Nie musiał się przyjaźnić z ludźmi. Miał tylko nadzieję, że nie są zbyt dziwni, ani hałaśliwi.
Drzwi otworzył młody, spocony, facet bez koszulki facet. Wyglądał na kilka lat starszego niż Jacek.
– Hej, co tam, stary?
– Hej, pomyślałem tylko, że wpadnę i się przedstawię. Właśnie wprowadziłem się do tylnego mieszkania. Nazywam się Jacek.
– Miło Cię poznać. Jestem Sebastian – odpowiedział, gdy dziewczyna weszła w krótkich spodenkach i sportowym staniku. Wyglądała jakby była w jego wieku, a także lśniła w pocie czoła. – A to jest moja dziewczyna, Laura. Laura to jest Jacek. Właśnie wprowadził się do tylnego mieszkania.
Laura uśmiechnęła się i wyciągnęła rękę na powitanie.
– Miło mi Cię poznać. Wybaczcie nasze występy – właśnie wróciliśmy z ucieczki!
– Mi również miło was poznać. Powinienem już iść, ale chciałem się tylko przywitać. Jestem pewien, że wkrótce się zobaczymy.
Kiedy Jacek wyszedł z ganku, poczuł ulgę, że nie okazało się, że mieszka obok niego jakaś straszna stara para. Wręcz przeciwnie, sąsiedzi byli młodzi, lubiani – i atrakcyjni. Nie mógł się oprzeć, ale zdał sobie sprawę, że oboje byli w doskonałej formie i bardzo dobrze wyglądali. Sebastian był wysoki, miał krótkie brązowe włosy i brodę.
Miał silny uśmiech i stanowczy uścisk dłoni. A Laura… była gorąca w każdych warunkach. Miała brązowe włosy do ramion, gładki, brzuch i bardzo ładną twarz. Ze względu na jej strój, Jacek zauważył również, że miała całkiem ładny tyłek i parę nieskazitelnie wyglądających piersi trzymanych mocno przez jej sportowy stanik.
Była kobietą, o jakiej mógł tylko marzyć. Oczywiście, Jacek nie wyglądał źle. Był wzrostu Sebastiana, z ciemnymi blond włosami. Nie był tak stonowany, jak jego sąsiedzi, ale wciąż był w niezłej formie według większości standardów. Kilka dni po ich wprowadzeniu, Sebastian i Jacek spotkali się ponownie na podwórku.
– Hej.
– Jak leci?
– Dobrze, czekam tylko na Laurę. Jedziemy do sklepu z narzędziami, żeby kupić trochę farby. Wiesz, Laura powiedziała mi, że uważa Cię za uroczego.
Jacek spojrzał na niego, nie wiedząc jak zareagować na to wyznanie. W tym momencie Laura otworzyła drzwi i wyszła.
– Och, hej! Jak się masz?
– Cześć. Naprawdę dobrze, dzięki, że pytasz.
– Chcielibyśmy Cię lepiej poznać. Co powiesz na to, żebyś przyszedł dziś na kolację, około ósmej?
– No pewnie, to brzmi dobrze. Dzięki. Mam coś przynieść?
– Może butelkę wina?
Kolacja była dobra. Sebastian grillował steki, a Laura przygotowała sałatkę i warzywa. Rozmowa też szła dobrze. Byli naprawdę zabawną, przyziemną parą, a Jacek świetnie się z nimi bawił. Po pewnym czasie Laura spojrzała na Jacka i się odezwała:
– Więc Sebastian powiedział mi, że powiedział Ci, że uważam Cię za słodkiego.
– A mnie uważasz za atrakcyjną?
W tym momencie Sebastian wszedł z powrotem do pokoju i usiadł z powrotem przy stole. Jacek trochę nerwowo spojrzał na niego, a potem z powrotem na nią.
– W porządku, nadal chcę, żebyś odpowiedział. Uważasz mnie za atrakcyjną?
– Myślę, że jesteś piękna.
Sebastian przyłączył się do rozmowy.
– Laura i ja mamy otwarty związek. Czasami chcielibyśmy, aby trzecia osoba dołączyła do nas w sypialni… Byłbyś zainteresowany?
Jacek siedział tam zszokowany. To przyjęcie obiadowe bardzo szybko zmieniło kierunek. Chociaż w zasadzie właśnie zaprosili go na trójkąt.
– Dlaczego nie obejrzysz, jak się kochamy z Sebastianem… Po prostu bądź w pokoju za pierwszym razem. Oboje i tak jesteśmy trochę podnieceni ekshibicjonizmem…
Boże, Jacek myślał, że to szaleństwo. Nigdy nie był zaangażowany w taką sytuację jak ta. Jego logiczne instynkty kazały mu odrzucić ofertę. Ale z drugiej strony, był trochę podchmielony… i zarówno Laura, jak i Sebastian byli atrakcyjni. Byłoby fajnie widzieć ich razem – i wiedział, że na pewno będzie tego później żałował, jeśli nie skorzysta z okazji, gdy mu ją dano.
– Och, dobrze!
Ona i Sebastian wstali i zaprowadzili go do swojej sypialni. Nie było czasu, by się wycofać. Gdy weszli do sypialni, Laura ponownie zwróciła uwagę na Jacka.
– Są tylko dwie zasady. Po pierwsze, bez dotykania. Możesz tylko patrzeć. A po drugie musisz bawić się ze sobą, gdy my się kochamy. Więc co powiesz?
– Jasne, zróbmy to.
Wszyscy jeszcze stali, jak Sebastian łagodnie chwycił Laurę za ramiona i pocałował ją. Jęczała i oddała pocałunek. Jacek obserwował, jak dwoje kochanków zaczynało przedstawienie i wirowało językami, ich oczy były zamknięte. Ruszyli w kierunku łóżka i zwolnili pocałunek.
Laura uśmiechnęła się do swojego chłopaka, gdy usiadła na łóżku i ruszyła w górę łóżka. Sebastian dołączył do niej, rozciągając biodra kolanami i wznowili pocałunek. Jej ręce badały jego włosy i szyję, potem plecy i ramiona. Sebastian przerwał pocałunek, żeby pocałować kark, co sprawiło, że Laura wydała słodki jęk.
Pracowała nad jego koszulą na plecach, kiedy ręce rozpinały guzik na jej dżinsach. Jacek stał z boku łóżka, patrząc. To było tak gorące, jak sobie wyobrażał. Było oczywiste, że Sebastian i Laura odurzali się nawzajem, a samo obserwowanie, jak się całują, było nie lada wyzwaniem. Rozejrzał się po łóżku po krześle, aby wygodnie obserwować parę i grać według ich zasad.
-Połóż się tutaj, Jacek. Rozgość się…
Zrobił, jak kazano, wciąż patrząc, jak para nadal się całuje i rozbiera. Gdy stał obok, jej koszula została zdjęta i pozostała tylko w staniku i majtkach. Jej czarna bielizna była jedyną rzeczą, która oddzielała jej nagie ciało od jego widoku, a rumieniec na policzkach sprawiał, że była niesamowicie nakręcona. Podczas gdy on leżał, obserwując, zwinne ręce Laury pracowały nad guzikiem w dżinsach Sebastiana.
Ściągnęła jego dżinsy, zostawiając wyraźnie wyprostowanego kutasa przykrytego tylko przez parę bokserek. Jej lewa ręka instynktownie przecierała długość jego kutasa przez tkaninę, gdy nadal się całowali. Jej palce delikatnie głaskały twardego kutasa, gdy patrzyła mu w oczy. Poruszył się trochę w górę łóżka na kolanach i położył czubek kutasa na jej ustach.
Chętnie przyjęła jego męskość między ustami do swoich ciepłych, mokrych ust. Gdy Sebastian zaczął tak delikatnie kołysać biodrami, głowa mu się odwróciła i zamknął oczy. Jacek skupił się na ustach Laury, gdzie twardy, lśniący kutas wsuwał się i wysuwał. Jacek instynktownie przesunął rękę do krocza i przecierał przez spodnie własnego, bardzo wyprostowanego kutasa.
– Chcesz zdjąć jej stanik dla mnie?
Jacek wyciągnął ramiona wokół jej klatki piersiowej i odpiął czarny stanik. Oderwał tkaninę, odsłaniając dwie najdoskonalej ukształtowane piersi, jakie kiedykolwiek widział. Dwa małe, wzniesione sutki. Upuścił stanik na bok łóżka i dalej oglądał pokaz. Sebastian zaczynał wpadać w rytm. Laura wyciągnęła rękę i chwyciła za spód koszuli Jacka, podciągając go do góry, wskazując mu, żeby ją zdjął.
Zrobił to, potem rozpiął spodnie i je też zsunął. Sebastian wyciągnął swojego kutasa z jej ust, a ona odwróciła głowę i spojrzała na Jacka w górę i w dół, a następnie uśmiechnęła się do niego z aprobatą.
Sebastian jeszcze raz zsunął się z łóżka i podciągnął nogi Laury do góry, pozwalając mu ściągnąć jej majtki. Jacek nie mógł się powstrzymać od wpatrywania się na jej starannie przycięty kopiec włosów. Patrzył, jak jeden z jej palców zanurza się w jej cipce, gdy czekała na następny ruch partnera. Jej druga ręka była luźno owinięta wokół twardego jak skała kutasa, głaszcząc go delikatnie.
– Gotowa, kochanie?
Sebastian położył ręce na kolanach Laury i delikatnie rozłożył jej nogi. Opuścił się na nią i znów ją pocałował. Ręce Laury poszły na jego boki, jej dłonie spoczywały po obu stronach jego klatki piersiowej. Ich usta się rozeszły, a Sebastian poprowadził czubek swojego kutasa wewnątrz niej. Jego głowa spoczywała na szczycie łóżka dość blisko głowy Laury, ale wyżej i miał idealny widok na wszystko.
Patrzył, jak głowa jego kutasa rozdziela jej usta i wchodzi do jej gorącego, zgrabnego kanału. Sebastian całkowicie osłonił swojego kutasa wewnątrz Laury w jednym powolnym pchnięciu, powodując jęk zadowolenia obu partnerów. Jacek zsunął bokserki, pozwalając, by jego kutas wyskoczył do góry. Pozwalał jednej ręce delikatnie toczyć się i masować jądra, podczas gdy palce drugiej ręki zaczynały głaskać jego długość.
Jego oczy były przyklejone do połączenia ciał obok niego. Sebastian był w powolnym, ale stałym rytmie, wydobywając kutasa ze swojej dziewczyny, a następnie całkowicie odsuwając go. Laura miała zamknięte oczy i rozchylone usta, a Jacek i Sebastian patrzyli na jej twarz. Jej ręce delikatnie pocierały się w górę i w dół jego boków.
Przyspieszył tempo, a ręka Jacka prześlizgiwała się nad jego kutasem wielokrotnie, gdy się masturbował, obserwując jak dwoje kochanków się splata. Laura odwróciła głowę do Jacka i nawiązała z nim kontakt wzrokowy, gdy nadal pieprzyła się, jej ciało kołysało się tam i z powrotem z każdym pchnięciem. Uśmiechnęła się do niego i spojrzała w dół na jego dłoń.
– Wkrótce dojdę…
– Wkrótce dojdę…
Jej ręce zaciśnięte na plecach Sebastiana. Krzyczała, gdy osiągnęła potężny orgazm i nadal bezmyślnie kołysała biodrami. Jej usta otwierały się podczas dyszenia, oddychając mocniej.
Rozluźniła swój chwyt, gdy Sebastian przyspieszył swoje ruchy, powodując, że osiągnął granicę kulminacji. Po kilku kolejnych pompach wyciągnął kutasa z a ona złapała go, dając mu kilka ostatnich uderzeń, zanim na nią eksplodował.
Pierwsza strumień spermy uderzył ją w kark. Po nim nastąpił kolejny potężny odrzutowiec, który wylądował na jej piersi. Reszta jego nasienia była skierowana w stronę jej brzucha. Nadal głaskała jego kutasa, jak jego orgazm ustąpił, ale jej uwaga po raz kolejny wrócił do Jacka, którego twarz została zaciśnięta. Zbliżał się do orgazmu. Laura wytarła czubek kutasa, a następnie położyła rękę na gołym ramieniu Jacka.
– Chcę, żebyś dla mnie doszedł. Dojdź na mnie… Chcę poczuć Twoją gorącą spermę na sobie.
Dotknięcie go ręką w tym krytycznym momencie, w połączeniu z jej brudną gadką, wysłało Jacka na skraj rozkoszy. Szybko padł na kolana u jej boku, kontynuując pompowanie kutasa. Uśmiechnęła się i położyła rękę na jego udzie, głaszcząc delikatnie, by doprowadził się do orgazmu. Pierwsza lina nasienia była długa i mocna.
Wędrowała przez piersi, zanim najpierw uderzyła w gardło, potem rozpryskując się na podbródku i tuż pod dolną wargą. Jęczała i wypuszczała ciągły chichot, gdy uderzyła w nią gorąca sperma, a ona nadal chichotała, gdy reszta jego nasienia pokrywała jej gołą klatkę piersiową i brzuch, mieszając się z jej chłopaka spermą.
W końcu Jacek przestał pompować i zamknął oczy, z braku tchu. Jego klatka piersiowa była pokryta cienkim połyskiem potu. Wypuścił całe powietrze, a potem podniósł oczy na Laurę. Uśmiechała się do niego nieśmiało, gdy jeden palec bezmyślnie zawirowywał mieszaną spermę na jej brzuchu.
– To był niezły orgazm! Chyba nigdy nie widziałam tak dużo spermy z jednego kutasa.
– Oglądanie was dwojga było po prostu kurewsko gorące! Chyba mnie to trochę podnieciło.
– Więc co powiesz, Sebastian? Myślisz, że Jacek zasłużył sobie na to, by znów z nami zagrać? Na serio, następnym razem?
– Nie mogę się doczekać.
Wyciągnęła obie ręce i podniosła dłońmi do góry dwa opróżnione koguty po obu jej stronach.
– To będzie taka zabawa!