Od wczesnego dzieciństwa uczono mnie, że prawdziwe piękno jest naturalne. Wychowałam się tradycyjnym, religijnym domu. Gdy skończyłam 18 lat, wszystkie moje koleżanki używały produktów do makijażu i depilacji, ale moja wiara nauczyła nie, że naturalny wygląd jest najważniejszy. Nigdy nie usuwałam żadnego owłosienia na moim ciele.

Mam długie włosy, sięgające do połowy pleców. Zawsze byłam z nich bardzo dumna. W pewnym momencie zaczęłam mieć jednak problemy z samooceną z powodu nadmiernego owłosienia. Wcześniej nie miałam z tym problemu, ale kiedy zaczęłam studiować na uniwersytecie, poznałam nowych ludzi. Raz siedziałam na wykładzie, kiedy jeden chłopiec ciągle na mnie patrzył. Miał na imię Tomek. Był typem sportowca. Czułam się trochę skrępowana, kiedy na mnie patrzył. Po wykładzie podszedł do mnie.

– Dziewczyny nie mają wąsów – powiedział wprost. Następnie wrócił do swojego przyjaciela i przybił mu piątkę. Rozpłakałam się i pobiegłam do domu. To było podłe i bolesne.

Wiedziałam, że ludzie nie postrzegają piękna w taki sam sposób jak ja. Miałam tak zwaną jedną brew i czarne, grube wąsy nad górną wargą.  Zwykle nosiłam długie rękawy i długie spodnie, żeby zakryć włosy na nogach i rękach, których było naprawdę dużo. Miałam też kilka cienkich włosów nad sutkami i pasmo jasnych włosów między piersiami. Nie wspominając o moich gęstych włosach łonowych, które ciągnęły się od pępka.

Byłam naprawdę owłosiona i wiedziałam, że nigdy nie znajdę na świecie mężczyzny, który zechciałby ze mną być. Wróciłam do domu tamtego dnia i płakałam do wieczora, ale postanowiłam, że tacy jak on nie mogą mnie pokonać. Piękno tkwiło w środku każdego z nas i wiedziałam, że naturalność jest najważniejsza.

Mój stosunek do seksu był bardziej skomplikowany. Byłam dziewicą, ale z pewnością nie byłam niewinna. Dzięki moim przyjaciołom i kuzynom dowiedziałem się o seksie. Moja kuzynka Kinga często przychodziła do mnie na nocowanie i już dawno straciła dziewictwo ze swoim chłopakiem. Często mi powtarzała: „Saro, musisz zapomnieć o całym tym nonsensie dotyczącym naturalnego piękna. Musisz o siebie dbać, bo inaczej chłopcy nigdy się Tobą nie zainteresują.”

Pozwoliła swojemu chłopakowi nakręcić filmik, na którym robiła mu loda. Nie mogłam uwierzyć w to, co oglądałam. Moja kuzynka przypadkiem rozpaliła we mnie seksualny ogień. Miałam obsesję na punkcie tego wideo. Oglądałam to bez przerwy. Wtedy zorientowałam się, że jestem hetero i uwielbiam kutasy.

Zaczęłam przeszukiwać Internet. To była studnia bez dna, która zapoczątkowała moje uzależnienie od porno. Znalazłam wszystkie najlepsze witryny z filmami dla dorosłych. Dowiedziałam się, że niektórzy mężczyźni uwielbiają owłosione kobiety.

Na dole ekranu jednego z serwisów erotycznych zauważyłam komunikat: „Twórz własne filmy i zarabiaj”. Początkowo nawet się nad tym nie zastanawiałam. Gdyby moi rodzice przyłapali mnie na publikowaniu takich  filmów, dosłownie by mnie zabili. Ale potem zobaczyłam, że wiele dziewczyn publikuje amatorskie filmy bez pokazywania twarzy. Nie mogłam przestać o tym myśleć. 

Pewnej nocy oglądałam porno i naprawdę się podnieciłam. Pomyślałam, że nagram to, żeby zobaczyć, jak to wygląda. W jednej ręce trzymałam kamerę, a drugą dotykałam się pod majtkami, które były przemoczone. Wciąż miałam na sobie bluzkę. Po minucie wyłączyłam kamerę. Oglądałam to, co nakręciłam, dopóki nie osiągnęłam orgazmu z palcami w mojej cipce. Musiałam to opublikować. Założyłam konto o nazwie „Nieśmiała, owłosiona dziewczyna” i opublikowałam wideo.

Następnego dnia sprawdziłam liczbę wyświetleń – było 20. Nie mogłam uwierzyć, że 20 osób widziało, jak się masturbuję. Były dwa komentarze: „Uwielbiam tę owłosioną cipkę.” i „Jesteś wspaniała. Chcę pieprzyć Twoją wielką dżunglę.” Najbardziej zszokowały mnie jednak prywatne wiadomości. Dostałam kilka zdjęć kutasów. Następnie otworzyłam wiadomość, która brzmiała: „Mój kutas jest nadal twardy, mimo że już trzy razy doszedłem, oglądając Twój film. Nie mogę uwierzyć, jaka jesteś piękna. Widzę, jak włosy wychodzą z Twoich majtek i mogę sobie tylko wyobrazić, jak daleko dochodzą. Widzę włosy na twoich rękach i górnej części ud. Tak rzadko można zobaczyć naturalne piękno. Jesteś piękna i chciałem tylko, żebyś to wiedziała. Mam dla ciebie ofertę. Chcę spędzić z Tobą godzinę przed kamerką internetową. Mogę zapłacić 500 złotych.”

Była zdumiona, jak bardzo był spostrzegawczy. Odpisałam do niego z ciekawości: „Jakby to miało działać?”

Był online, więc odpowiedział od razu: „Wpłacam 500 złotych z góry na Twoje konto bankowe. Następnie umawiamy się na konkretną godzinę na Skype.”

Zastanawiałam się długo, czy mogę to zrobić. Po chwili odpisałam: „Nie mogę pokazać twarzy w kamerce internetowej. Co chcesz robić podczas rozmowy? Nie jestem zawodową dziewczyną z kamerki.”

Odpowiedział natychmiast: „Nie chcę profesjonalnej dziewczyny. Uważam, że Twoje piękno jest fascynujące i po prostu chcę spędzić z Tobą czas, aby porozmawiać i wspólnie odkrywać fantazje. Nie ma żadnych oczekiwań.”

Odpowiedziałam: „Dobra. Kiedy chcesz zacząć?”

Odpisał po kilku minutach: „Jutro wieczorem o 21:00. Mój numer: xxx xxx xxx. Wyślij mi swoje dane bankowe i nazwę konta Skype.”

Wysłałam mu SMS-a i następnego ranka pieniądze znalazły się na moim koncie. Nie mogłam uwierzyć, że to się dzieję naprawdę.

O autorze