Pokrótce, jestem samotną dziewczyną, mam oddanego kumpla do ruchania (FWB) i mam dużo uciech z mężczyznami, a nawet kobietami, których spotykam. Zawsze jestem chętna do próbowania nowych rzeczy i bardzo rzadko mówię nie. Chcę spróbować tak dużo, a za każdym razem, gdy pokaże mi się coś nowego, od razu wiem, czego chcę.
Mam niewiele ponad dwadzieścia lat, jestem aplikantem radcowskim. Nikt w pracy nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo jestem bezpruderyjny, w pracy lubię myśleć, że po prostu zatapiam się w tle i wykonuję swoją pracę. Jestem surowa, profesjonalna i nie wygłupiam się, ale kiedy wracam do domu, wszystko się zmienia. Uwielbiam seks przed kamerą z nieznajomymi, uwielbiam chodzić na seks imprezy, uwielbiam trójkąty, ruchanie mężczyzn, których spotykam na Tinderze, to coś, co robię regularnie (tak znalazłam mojego kumpla do pieprzenia) i lista jest długa. Seks nie jest mi obcy, ale używanie Gloryhole nigdy nie było na moim radarze, bo jaka byłaby niby frajda z tego?
JESTEM CZŁONKIEM KLUBU SWINGERSÓW
Kilka miesięcy temu dołączyłam do klubu swingersów, to było dla mnie coś nowego, a oni promowali klub wśród samotnych kobiet, które chciały wypróbować coś nowego i nigdy nie robiły czegoś takiego jak swingowanie. Zdecydowałem się na to.
Nie chodzę w każdy weekend, ale kiedy mam wolny wieczór lub jeśli mają jakieś wydarzenie, lubię iść z nimi. W żadnym wypadku nie jestem tam gwiazdą wieczoru, czasami tonę w tle i po prostu patrzę, ale czasami dołączam do par i to zdecydowanie jedna z moich ulubionych rzeczy do robienia. Widząc radość, jaką para czerpie z tego, że się do nich przyłączam, i sprawianie im przyjemności, tak bardzo mnie podnieca.
Mój klub swingersów jest dość prosty, są różne pokoje do zabawy i znajdują się w dobrej części miasta, ale był tam pokój, o którym istnieniu nie wiedziałam, dopóki dwóch mężczyzn, z którymi flirtowałam, nie powiedziało mi o tym. Ten pokój był w rzeczywistości pokojem do glory hole. Weszłam do pokoju, ustawiłam tabliczkę na „zajętę” i stwierdziłam, że był to mały pokój, naprawdę mały, z drzwiami, które prowadzą z powrotem na imprezę, a po jednej stronie pokoju jest dziura, wystarczająco duża, aby zmieścić kutasa.
Ci dwaj mężczyźni zapytali mnie, czy kiedykolwiek wcześniej tego próbowałam, a ja im odpowiedziałam, że nie, ale oczywiście byłam na to gotowa. Nie wiedziałam, czy to będzie coś, co mi się podoba, jestem typem praktycznej dziewczyny i uwielbiam pokazywać swoje ciało ludziom, których pieprzę. Będąc sobą, postanowiłam po prostu to zrobić, weszłam do małego pokoju i czekałam na kolanach, zachichotałam trochę, ponieważ czułam się trochę głupio, po prostu czekając, aż coś się wydarzy.
Minęło kilka chwil i ktoś wepchnął swojego kutasa przez małą dziurkę, zaczęłam dotykać go rękami, zanim użyłam ust, aby go zadowolić. Jaki dreszcz wywołało we mnie zaspokajanie tego anonimowego kutasa, głęboko go gardło, pokryłam go śliną i drażniłam głowę, aż zaczęła drżeć. Dreszcz bycia tak anonimowym i nie wiedząc, kto jest po drugiej stronie ściany, zużyty przez tego nieznajomego doprowadzał mnie do szału. Gdy tylko jego kutas zaczął drżeć, wiedziałam, że to już koniec i zaczął się spuszczać, wzięłam to wszystko do gardła, a nawet wyczyściłam czubek jego kutasa językiem. Potem wyciągnął swojego fiuta i wyszedł, a ja nigdy nie dowiem się, kto to był. Odczucie było niewiarygodne, siedziałam i czekałam, aż następny nieznajomy wślizgnie się przez dziurę i do moich mokrych, napalonych, czekających ust.
PO PROSTU UWIELBIAM BYĆ UŻYWANA DO ZASPOKOJENIA
Użycie gloryhole rozpaliło we mnie potrzebę, o którym nawet nie wiedziałem. Poczucie bycia wykorzystanym dla cudzej przyjemności sprawiło, że byłam tak mokra i bardziej napalona niż kiedykolwiek (co jest szalone, ponieważ zawsze jestem napalona).
Mając nieznajomego, który dostaje najlepszego lodzika i prawdopodobnie pieprzy się ze mną w swoim życiu, nawet nie wiedząc, że to taki dreszcz, a ja uwielbiam uczucie bycia wykorzystanym tylko dla przyjemności tych mężczyzn, którzy wpychają swoje kutasy przez tę dziurę, nie wiedząc, kto jest tam i uwielbiam być tą, która służy.