W gruncie rzeczy ludzie są samolubni. Żyją tak, żeby zaspokoić swoje
własne potrzeby i nawet jeśli troszczą się o innych, to jest to
ograniczona liczba osób, które jesteśmy w stanie kochać. To nie znaczy, że są źli. Po prostu ludzie oraz społeczeństwo tacy już są.
Daniel był jednym z tych wyjątków. Ma trzydzieści dwa lata i jest
menadżerem średniego szczebla w wymagającej firmie. Kochał
wszystkich i pozornie był przez wszystkich kochany. W jego przypadku można porzucić stereotyp wrednego menadżera który jest dupkiem. Daniel ciężko pracował, dbał o swoich podwładnych i wstawiał się za nimi. Wspomagał fundacje charytatywne i zawsze pomagał bezdomnym w jego okolicy. Organizował im jedzenie i zatrudnienie. Pracował niestrudzenie żeby wyżywić swoją żonę Joannę i trójkę dzieci.
Dla niego Joanna była niczym bogini. Miała trzydzieści jeden lat i
poznała Daniela, kiedy byli na studiach. Była od niego wyższa, miała
falowane blond włosy i ogromne naturalne piersi w rozmiarze 40DD.
Oprócz tego została obdarzona kształtną jędrną pupą. Daniel był typem mężczyzny, który wolał tyłki, więc niemal czcił ten swojej żony.
Urodzenie trójki dzieci nie wyrządziły żadnej krzywdy jej niemal boskiemu ciału. Daniel miał obrzezanego penisa, który mierzył zaledwie niecałe 9 centymetrów we wzwodzie. Mimo to, wynagradzał to Joannie swoim niezwykle zwinnym językiem. Ufał jej, że pozostanie mu wierna, nawet pomimo drobnego przyrodzenia. Jedyna rzecz, która denerwowała Joannę to to, że Daniel miał nadmierny popęd seksualny.
Był piątkowy wieczór. Pracował do późna w firmie. Podniósł głowę, by ujrzeć niezwykły widok. Nowa sprzątaczka, Izabela, stała przed nim i miała na sobie krótką spódniczkę. Słyszał plotki, które o niej krążyły. Wiedział skąd się brały. Izabela była najseksowniejszą latynoską, jaką kiedykolwiek widział. Schyliła się żeby wytrzeć podłogę, przez co spódniczka uniosła się delikatnie i odsłoniła jej kształtne pośladki. Odwróciła i się i pokazała swój duży dekolt i piękną twarz z pulchnymi policzkami i orzechowymi oczami. Do tego miała płaski brzuch. Uśmiechnęła się do niego, a on nerwowo odwzajemnił uśmiech i próbował zaspokoić swoją nagłą erekcję.
Dzień Dobry. Jak masz na imię? Jestem Izabela Pardo.
D…Dzień Dobry. Nazywam się Daniel.
Hmm…Danielu, jak to się stało że jesteś tutaj o tak późnej porze?
No…Cóż… Po prostu mam do zrobienia kilka rzeczy po godzinach.
Powiedział Daniel, subtelnie zmieniając zakładkę na komputerze.
Mogłabym zerknąć? – Zapytała Izabela i ruszyła w stronę jego
biurka, nie czekając na pozwolenie. Jego serce podskoczyło, kiedy poczuł zapach jej perfum. Izabela spojrzała na monitor i zanim zdążył cokolwiek zrobić, szybko nacisnęła skrót klawiszowy. Przerażony Daniel popatrzył na monitor, na którym widniało wideo z Pornhub’a zatytułowane „Upokorzenie Mały Penis – Zachęta do Walenia Sobie”. Został okropnie upokorzony! Co się właśnie kurwa stało!? Izabela wybuchnęła śmiechem:
Łał, Daniel! Oglądanie porno podczas nadgodzin? Waliłeś sobie już zanim weszłam?
N…n…nie. Wyjąkał nerwowo. Był nawet bardziej zszokowany, kiedy Izabela przesunęła ręką po jego kroczu. Ojejku. Nie czuję tam nic twardego. Daniel z każdą minutą robił się coraz bardziej napalony i poddenerwowany jednocześnie. Proszę Cię, Izabelo! Nie mów o tym nikomu! Będę miał okropne kłopoty! Izabela zrobiła minę jakby przez chwilę to rozważała. Wyjmuj penisa, Danielku! Ale… Teraz! Daniel natychmiast wstał, rozpiął spodnie i ściągnął je razem z bielizną Izabela ponownie wybuchnęła śmiechem. Ojoj…Czy on w ogóle stoi? Daniel zaczerwienił się ze wstydu i odpowiedział cicho:
Tak.
Izabela sięgnęła po linijkę leżącą na biurku Danielai złapała jego penisa
Proszę, nie! Ja mam żonę. – Zaprotestował Daniel.
Naprawdę? Powinnam jej powiedzieć, że oglądasz porno w biurze,
jak skończony zboczeniec?
Nie! Nie, proszę, nie!
No to się zamknij! – Szczeknęła Izabela, onieśmielając go.
Złapała jego twardego jak skała penisa jedną ręką, a drugą przyłożyła linijkę i zmierzyła jego przyrodzenie. Co do cholery? Ma tylko osiem i pół centymetra? Czy Ty jesteś w ogóle w stanie zaspokoić żonę? Daniel poczuł jak znika reszta jego pewności siebie.
Mam bardzo zwinny język. – Wymamrotał. Izabela głośno się roześmiała.
Jestem pewna, że Twoja żona zdradza Cię z jakimś większym facetem.
Mogę założyć moje ubrania z powrotem? – Zapytał potulnym tonem. Izabela pomyślała przez chwilę, a później wyciągnęła rękę i zamknęła kartę w przeglądarce w której otwarty był Pornhub.
Nie, Daniel. Chcę żebyś dalej się masturbował!
CO!?!? – Był oszołomiony.
Ty obleśny onanisto! – Izabeli puściły nerwy. – Chcę zobaczyć czy kutas takiej małej świnki jak ty jest w ogóle w stanie się spuścić.
Nie potrzebujesz tego porno, kiedy masz mnie przed sobą! A teraz rozbierz się całkiem i zacznij się ruszać!
Daniel nie mógł uwierzyć w to co się właśnie działo, ale potulnie zdjął siebie resztę ubrań i stał całkiem nagi przed boską Izabelą.
Ruszaj się!
Mocno złapał lewą ręką swojego małego penisa i zaczął nią poruszać.
O tak, Danielu. Lubisz raz na jakiś czas poczuć się upokorzony, co nie?
Tak, moja bogini!
To sprawiło, że Izabela zaśmiała się jeszcze głośniej. Zdjęła bluzkę, odsłaniając duże, kształtne piersi w staniku który ledwie jest w stanie je
utrzymać. Oczywiście, ku uciesze Daniela. Patrz, czego Twój malutki penis nigdy nie będzie miał, Danielku! Zdał sobie sprawę z tego, że zaraz dojdzie. Nie mogąc się kontrolować, szybko odwrócił się i zajęczał kiedy strumień spermy wytrysnął na
podłogę. Kiedy odwrócił się z powrotem w stronę Twarzy Izabeli, poczuł ogłuszający ból. Kopnęła go w jądra.
Ty żałosny pajacu! Nie potrafisz nawet wytrzymać aż zdejmę bluzkę do końca!
Wykrzykując to zdanie, wypadła w pokoju, zostawiając Daniela samego z jego bałaganem do posprzątania. Normalnie spędziłby więcej czasu na
oglądaniu porno zanim dojdzie i pójdzie do domu. Daniel poczuł się trochę zirytowany gdy pakował się żeby wyjść wcześniej. Dotarł do domu i zdał sobie sprawę z tego, że dzieci będą w domu dopiero za
godzinę i zaczął szukać Joanny. Wchodził po schodach i usłyszał jęki dochodzące z sypialni. Spanikował, myśląc, że może jego żona jest w niebezpieczeństwie i
szybko pobiegł do pokoju. Gwałtownie otworzył drzwi i zobaczył coś, co przyprawiło go o szok! Jego żona, jego bogini seksu była kompletnie naga na czworaka w łóżku. Jego najlepszy przyjaciel, Tadeusz raz za
razem wchodził w nią penisem który był trzy razy większy i grubszy w porównaniu do żałosnego przyrodzenia Daniela. Wszyscy zamarli. Minęło pięć sekund. CO DO KURWY!?!?!? – Wykrzyczał Daniel, rzucając się na Tadeusza. Tamten jednak był silniejszy i bardziej męski. Przewrócił go na podłogę, zostawiając go bez tchu i upokorzonego. Wstając, spojrzał na swoją żonę.
Dlaczego? – zapytał.
Spojrzała na niego zimnym wzrokiem, zanim odpowiedziała. Dlatego że masz małego penisa, Daniel! Nie jesteś dla mnie wystarczająco męski, ale twój przyjaciel jest!
Dokładnie Daniel. Ty mały siusiumajtku. – Zaśmiał się Tadeusz, kopiąc leżącego od niechcenia.
Daniel był rozbity. Poczuł, jak serce bije mu coraz mocniej, a później przestaje. Nagle się obudził. Była szósta rano i dzwonił budzik.Joanna, która spała obok niego sięgnęła po niego i wyłączyła. Daniel, to twoja kolej, żeby zrobić śniadanie. Wydał z siebie westchnienie ulgi. Bycie rogaczem to najwyraźniej tylko sen. Ale kiedy wyszedł z łóżka, spojrzał w dół i zobaczył, że jego pidżama jest cała w zaschniętej spermie…
Zdał sobie sprawę też z tego, że jego żona będzie dziś w domu. Nie mógł oprzeć się pokusie, żeby wymknąć się dzisiaj wcześniej z pracy…