– Czy masz chłopaka? – zapytał mężczyzna.
Pytanie to wywołało lawinę obrazów mężczyzny, który Eliza uważała za tego, który później zniknął. – Nie – odpowiedziała z delikatną i nieco sentymentalną konsternacją.
Jej odpowiedź wydawała się uwolnić ich obu od wszelkich obaw o naruszenie lub nielojalność w istniejącej relacji w związku z jego prośbą.
– Nie proszę o seks ani o jakąkolwiek formę kopulacji – powiedziałmężczyzna. – Chciałbym tylko, żebyś była naga, kiedy mi czytasz.
Eliza siedziała cicho, składając elementy przed sobą. Ten mężczyzna, w pewnym wieku, który z pewnością widział bogaty zestaw doświadczeń życiowych – i bez wątpienia wiele igraszek z kobietami – wciąż niosący urodę i witalność, ale być może nie jest już zdolny lub zainteresowany gonieniem za często trudnym rytuałem znalezienia partnera, być może był teraz zadowolony – i oczywiście całkiem zdolny pod względem zasobów – do zbadania swojego fetyszu na własnych, nieskruszonych warunkach. Pomyślała o własnej ucieczce do książek, które tak zaspokajały jej pragnienia, bez kłopotów w związkach, i przypuszczała, że spotkała po prostu inną zdezorientowaną duszę, która znalazła podobną satysfakcję w nieskomplikowanych i fizycznie nieszkodliwych domenach słowa pisanego.
Prowokacyjna prośba mężczyzny została z pewnością złagodzona przez jego kulturową postawę i status społeczny. Człowiek na ulicy, w wulgarnym podejściu, z taką samą prośbą, dałby gwarancję uderzenia w twarz. Ale siedząc tam z mocno utkwionymi oczami, wiedząc, że przyszłość ich związku spoczywa w pełni w jej decyzji, jego postawa przybrała rodzaj atrakcyjnej bezbronności. Bez wątpienia był tu wcześniej, oferując ten sam układ innym młodym kobietom, najprawdopodobniej cierpiąc z powodu besztania i odrzucania, być może także ciesząc się odpustami i fantazjami żądnych przygód młodych dziewcząt, które chcą wziąć udział. Zastanawiała się nad jego historią. Czy to był nowy fetysz? Być może pojawia się wraz z wiekiem i początkiem niezdolności do pracy, która często pojawia się u mężczyzn na tle upływu lat.
Mężczyzna był na tyle doświadczony, że poczuł, jak napięcie Elizy znika, jej ramiona rozluźniają się, gdy jej ciało opadło z powrotem na kanapę. Wybrał ten moment, aby rozpocząć bardzo zwięzłe wyjaśnienie, w jaki sposób chciałby, aby go czytano. Przez następne pięć minut Eliza słuchała, jak mężczyzna wyjaśnia, że ma być naga, z włosami upiętymi w odpowiednią ilość luźnych pasm okalających jej twarz…